Archiwista godziny emisji w telewizji, obsada, kiedy leci i gdzie obejrzeć

Opis (streszczenie): Hania pod nieobecność Henryka odwiedza Marię i daje jej do zrozumienia, że wie kim jest. Wkrótce była żona Mikosa w desperacji odwiedza adwokata Bożyńskiego. Pyta, co ma dalej robić, by uratować syna. Prawnik zbywa ją. Henryk od swojego przyjaciela dowiaduje się, że Maria na transakcjach związanych z obrotem gruntami pod budowę autostrady wzbogaciła się o 2 miliony złotych. Archiwista jest w szoku. Z kolei na komendzie Jacek ustala, że w tej sprawie można mówić o trzech wymuszeniach sprzedaży i co najmniej pięciu potencjalnych ofiarach. Policjanci wciąż nie wiedzą jednak, na kogo Mechanik chciał zrzucić całą winę, dlatego ponownie przesłuchują Bożyńskiego, który podaje nazwisko Marii Mikos. Była policjantka miała współpracować z grupą przestępczą jego synów i na ich polecenie umarzała śledztwa, pomagała zastraszać świadków oraz przekazywała informacje. Mechanik opowiada, jak Mikos wzbogaciła się na obrocie działkami pod budowę autostrady, po czym zniknęła, pozorując zaginięcie. Bożyński przekonuje, że to policjantka miała zlecić zabójstwo Zuzanny Wasiluk w zemście za śmierć Bazyla. Mechanik twierdzi, że to również była żona archiwisty zabiła Pawła Kowalczyka. Hania informuje komendanta, gdzie przebywa Maria Mikos, a w domu Henryka zjawiają się antyterroryści. Zarówno archiwista, jak i jego była żona zostają zatrzymani. Podczas przesłuchania Henryk zeznaje, że o współpracy Marii z przestępcami dowiedział się dwa dni wcześniej. Tymczasem jego żona przyznaje się do wszystkiego, nawet do zabicia Pawła Kowalczyka. Podejrzenia Hani wzbudza jednak fakt, że podczas przesłuchania Mikos odpowiada na pytania tak, jakby wcześniej wyuczyła się odpowiedzi na pamięć. Buczak jako jedyna na komendzie nie wierzy, że archiwista świadomie współpracował z byłą żoną. Odwiedza Henryka w areszcie i deklaruje, że chce dowiedzieć się, co knuje Bożyński. Mechanik opuszcza areszt. Na razie zamierza mieszkać w hotelu. Ma też plan dotyczący archiwisty. Podczas wizji lokalnej w miejscu zabójstwa Pawła Kowalczyka, Hania przyłapuje Marię na tym, że nie zna pewnych szczegółów, o których prawdziwy sprawca musiał wiedzieć. Była żona Henryka szeptem błaga jednak policjantkę, żeby jej nie wydała. Od tego zależy życie Zbyszka, jej syna. Ku zdumieniu policjantów Henryk opuszcza areszt, za sprawą adwokata. Hania jest zaskoczona, bo do tej pory Mikos nie chciał korzystać z usług prawnika. Na komendę docierają wyniki badań, które dowodzą, że Mechanik był w czasie zabójstwa Pawła Kowalczyka na miejscu zbrodni. Bożyńskiego nie można jednak przesłuchać, bo nie wiadomo, gdzie przebywa. Jacek przesłuchuje Wokala, który co prawda nie wie, gdzie może znajdować się jego szef, sugeruje jednak, że policyjnemu archiwiście może grozić niebezpieczeństwo. Rzeczywiście, Bożyński zamierza upozorować samobójstwo Mikosa. Czy uda się go zatrzymać?

Opis (streszczenie): Wieczorem Ada Kowalczyk wraz córeczką wraca do domu z zakupów. Gdy otwiera drzwi do mieszkania, dochodzi do eksplozji. Fryzjerka i jej dziecko giną na miejscu. Zdaniem policyjnego technika Karola, który bada ślady wybuchu, trudno będzie udowodnić, że nie był to nieszczęśliwy wypadek. Wygląda to na robotę profesjonalisty. Komendant po śmierci fryzjerki zwołuje zebranie. Jest wściekły, że policjanci nie zapobiegli tragedii. W zespole prawdopodobnie jest kret. Henryk wyjawia Hani, że dwa dni wcześniej widział się na cmentarzu z Bożyńskim. Maria znów spotyka się w parku z żoną Bożyńskiego. Barbara pokazuje nagranie syna Marii, Zbyszka, pobitego, związanego i błagającego matkę, by wykonywała polecenia przestępców. Tymczasem Bożyński niespodziewanie zjawia się na komisariacie. Chce złożyć zeznania. Policjanci wykorzystują jego nieuwagę i pobierają próbki DNA. Przesłuchuje go komendant w towarzystwie Jacka, a przez lustro weneckie obserwują wszystko Henryk i Hania. Mechanik utrzymuje, że sfingował własną śmierć, bo obawia się o życie. Nie przyznaje się do zabicia Pawła Kowalczyka, ani zlecenia zabójstwa Ady Kowalczyk. Zaczyna opowiadać o sprawie z 2015 roku. Skarb Państwa odkupował wtedy w pobliskiej gminie działki pod budowę autostrady. Nagle zjawia się adwokat Bożyńskiego i przesłuchanie zostaje przerwane. Hani udaje się ustalić, że firma, należąca do jednego z zaufanych ludzi Bożyńskiego, Wokala, była odpowiedzialna za ochronę budowy autostrady. Z kolei Mikos natrafia na sprawę zaginięcia właściciela jednej z działek, leżącej na trasie autostrady. Archiwista spotyka się z dziennikarzem, który badał tę sprawę. Okazuje się, że niedługo przed zniknięciem właściciel gruntu miał sprzedać ziemię bezrobotnemu, który ewidentnie musiał być słupem, a zaginięcie prawdopodobnie było związane z transakcją. Na przesłuchanie na komendzie zostaje wezwana między innymi żona Bożyńskiego, której prokurator Sawicka przedstawia zarzuty wyłudzenia pieniędzy z polis męża po jego rzekomej śmierci. Zostaje ona tymczasowo aresztowana, podobnie jak Wokal i lekarz, który sfałszował akt zgonu Mechanika. Bożyńskiego odwiedza w celi Henryk. Henryk i Hania odnajdują kolejne akta spraw, dotyczących śmierci właścicieli działek, położonych na trasie autostrady. Buczak znajduje dokumenty dotyczące wypadku, w którym zginęła rodzina, prowadząca gospodarstwo agroturystyczne. Wcześniej rodzina zgłaszała nękanie. Sprawa została umorzona przez Marię Mikos. Z kolei archiwista dowiaduje się o starszej kobiecie, zamordowanej we własnym domu, rzekomo na tle rabunkowym. Po jej śmierci miał się znaleźć dokument potwierdzający, że dwa tygodnie wcześniej sprzedała należącą do siebie działkę. Henryk odwiedza w więzieniu skazanego za zabójstwo. Mężczyzna utrzymuje, że jest niewinny i został wrobiony przez prowadzącą sprawę policjantkę, Marię Mikos.

Opis (streszczenie): Michał Orliński podczas rodzinnej kolacji odbiera telefon. Przeprasza żonę, syna i wychodzi z domu. Kilka godzin później żona Orlińskiego zgłasza zaginięcie męża, a policjanci znajdują jego porzucony samochód. Nad zagadką zniknięcia dewelopera pracują Baśka, Hania i Jacek. Henryk nie angażuje się w to śledztwo, bo jest zajęty sprawą Bożyńskiego. Prosi komendanta, żeby nadal było to nieoficjalne postępowanie z uwagi na to, że na komisariacie prawdopodobnie działa kret. Badania DNA nie pozostawiają złudzeń: to Mechanik odpowiada za śmierć Pawła Kowalczyka. Komendant informuje o tym wdowę, Adę Kowalczyk, tłumacząc fryzjerce, że ukrywała zabójcę własnego męża. Młoda kobieta uświadamia sobie, że została zmanipulowana przez Mechanika. Opowiada o swoich kontaktach z Bożyńską w salonie fryzjerskim. Henryka niepokoi zwłaszcza hasło Andaluzja, które Kowalczyk przekazała Bożyńskiej na polecenie jej męża. Mechanik ukrywa się teraz w biurowcu, wynajmowanym przez firmę jednego ze swoich zaufanych ludzi, Wokala. Tymczasem w samochodzie zaginionego dewelopera technicy znajdują flek z damskiego buta na obcasie, który nie należy do żony Orlińskiego. Następnego dnia rano przypadkowy spacerowicz znajduje w lesie spalony samochód, a w nim zwęglone ciało Orlińskiego, ale wyniki sekcji wykazują, że mężczyzna zginął w wyniku pobicia. Znika syn dewelopera, Antek. Policjantom udaje się ustalić, że biznesmen miał kochankę, a jakiś czas temu przepisał firmę na żonę. Kochanka Orlińskiego, Zuzanna Czerwińska, przyznaje, że znaleziony w samochodzie flek należy do niej. Przekonuje, że Michał Orliński planował odejść od żony i przepisał cały swój majątek na nią i syna Antka. Okazuje się, że chłopak wiedział o kochance ojca. Korzystał z darknetu, gdzie rozmawiał z użytkownikiem o pseudonimie Red Spider. Ostatnie połączenie telefoniczne, jakie wykonał w dniu zniknięcia ojca, był numer należący do 42-letniego Andrzeja Chrabały. To Red Spider, który potwierdza, że Antek zapłacił mu za pobicie ojca, by ukarać go za zdradę. Ale on z kolei pobicie zlecił dwóm właścicielom lokalnego złomowiska. Hania i Jacek odnajdują Antka na złomowisku, pobitego i przetrzymywanego w beczce. W tym czasie Bożyński opuszcza kryjówkę w biurowcu. Przez chwilę podejrzewa nawet Wokala, że wydał go policji. Przez telefon zleca przyspieszenie planowanej akcji. Barbara Bożyńska znów przychodzi do Ady Kowalczyk na czesanie. Fryzjerka nie potrafi ukryć zdenerwowania, a klientka między wierszami rzuca groźby dotyczące córeczki młodej wdowy. Dzięki zainstalowanym w salonie podsłuchom, rozmowie przysłuchują się z oddali Henryk z Ryszardem. Mikos odwiedza grób Zuzy. Idąc cmentarną alejką spotyka Waldemara Bożyńskiego.

Opis (streszczenie): Nocą dwaj mężczyźni biją się na skraju drogi. Jeden z nich zostaje raniony nożem w brzuch. Gdy udaje mu się dotrzeć do szosy, zostaje potrącony przez samochód, ale kierowca nie udziela mu pomocy. Henryk idzie się ostrzyc do Ady Kowalczyk. Przy okazji próbuje przekonać fryzjerkę, że jej zmarły mąż mimowolnie wplątał się w mafijne struktury gangu Bożyńskich. Hania i Jacek prowadzą śledztwo w sprawie zabójstwa mężczyzny, znalezionego z nożem w brzuchu. Sekcja wykazuje, że bezpośrednią przyczyną śmierci było potrącenie przez samochód. To 34 - letni Dariusz Flis, syn właściciela dużej firmy sadowniczej. Henryk znajduje w archiwum informacje, że trzy lata wcześniej Flis był zamieszany w strzelaninę. Pasażer samochodu, który prowadził, otworzył ogień do policjantów w cywilu, po czym uciekł. Flis tłumaczył wtedy, że był to przypadkowy autostopowicz. Z portretu pamięciowego Mikos rozpoznaje Karola Lisieckiego, pseudonim Lisek - człowieka związanego z gangiem Bazyla, syna Bożyńskiego. Swoim odkryciem dzieli się w domu z Marią. Wyjawia też byłej żonie, że jego zdaniem Mechanik ukrywa się u Ady Kowalczyk. Lisek zostaje zatrzymany, a podczas przesłuchania potwierdza, że strzelał do policjantów. Kilka godzin przed śmiercią Flisa faktycznie się z nim pokłócił, a nawet pobił, ale zarzeka się, że go nie zabił. Po przesłuchaniu Lisek trafia do tymczasowego aresztu, a następnego dnia zostaje znaleziony w celi martwy. Wygląda to na samobójstwo, ale Hania i Henryk są pewni udziału osób trzecich. Okazuje się tymczasem, że Dariusz Flis był podejrzewany o pobicie, próbę gwałtu, a także o zgwałcenie pracownic firmy ojca. Za każdym jednak razem ofiary wycofywały oskarżenia. Komendant zezwala na wejście do mieszkania Ady Kowalczyk. Policjanci nie zastają tam Mechanika, jednak znajdują popielniczkę pełną niedopałków papierosów.

Opis (streszczenie): Motocyklista ginie na bocznej drodze. Przywiązana między drzewami linka odcina mu głowę. Na komisariacie Jacek i Henryk przesłuchują Adę Kowalczyk. Pretekstem jest zamknięcie sprawy zabójstwa jej męża. Fryzjerka zapewnia, że Waldemar Bożyński był dla Pawła jak ojciec i nigdy nie mieli konfliktów. Mikos próbuje przekonać wdowę, że to właśnie Bożyński zabił jej męża i opowiada młodej kobiecie ze szczegółami przebieg zdarzenia. Po powrocie do swojego mieszkania, w którym ukrywa się Mechanik, Kowalczykowa wciąż przeżywa to, co usłyszała i dzieli się tym z Bożyńskim. Mówi też, z kim rozmawiała na komisariacie. Hania i Jacek prowadzą śledztwo dotyczące śmierci motocyklisty. Ślady na miejscu zbrodni wskazują, że linkę rozwiesiły dwie osoby. Ofiara to Arkadiusz Leski, notowany wielokrotnie oszust, ale nigdy nie skazany. Przez ostatni tydzień wynajmował pokój w pobliskim hotelu. Policjanci znajdują tam kilka fałszywych dowodów osobistych i inne przedmioty. Po odblokowaniu danych z telefonu Leskiego okazuje się, że kilka godzin przed śmiercią dostał on SMS-a z pogróżkami i wezwaniem do spłaty długu. Nadawcą była pochodząca z Kazachstanu Diana Zumagajewa, kobieta z półświatka. Podczas rozmowy z Hanią i Jackiem Zumagajewa jest zaskoczona informacją o śmierci Leskiego. Przyznaje, że napisała wiadomość, ale nie zabiła. Był oszustem, ją też oszukał, dlatego chciała się zemścić i rozesłała do pięciu jego ofiar SMS-y, Wszystkie te kobiety po kolei są wzywane na przesłuchanie. Każda z nich miała motyw, żeby zabić. Kolejny trop prowadzi do Bułata Umarowa. Ten z kolei ma mocne alibi. Hania odkrywa, że jedna z oszukanych, Justyna Szala, spodziewa się dziecka, a ojcem może być Leski. Nagrania z hotelowego monitoringu pokazują, że w hotelowym lobby doszło do spotkania trzech kobiet Leskiego: Szali, Agnieszki Bojdar i Pauliny Izerskiej. Wszystkie przyznają się do wspólnego zabójstwa, ale ich zeznania są sprzeczne. Z topografii miasta wynika, że najbardziej prawdopodobne jest to, że Leski jechał z mieszkania Justyny Szali.

Opis (streszczenie): Późnym wieczorem mężczyzna przychodzi do znajomego, do domku letniskowego na wódkę. Zostaje ogłuszony przez gospodarza i utopiony w misce z wodą. Nazajutrz na komendzie zjawia Zenon Kurtyba, który twierdzi, że był świadkiem zbrodni. Podaje dokładną godzinę zdarzenia i adres. Informuje, że ofiara została ogłuszona i utopiona w morzu. W rozwikłanie sprawy angażują się Henryk, Hania i Jacek. Okazuje się, że dom, w którym dokonano zbrodni, był wynajęty na fałszywe nazwisko, a ofiara to wielokrotnie skazywany złodziej. Mikos sugeruje policjantom, że powinni zatrzymać do przesłuchania Kurtybę. Ten dostaje ataku szału na komisariacie i rani nożem podinspektora Strączka. Napastnik szybko zostaje obezwładniony. Wezwana na miejsce lekarka z pogotowia informuje policjantów, że mężczyzna leczy się psychiatrycznie. Podczas przesłuchania Kurtyba twierdzi, że ktoś zapłacił mu za to, żeby przyszedł z nożem na komisariat i przekazał informacje na temat zabójstwa. Nie potrafi jednak opisać osoby, która mu to zleciła. Henryk i Hania podejrzewają, że Kurtyba wymyślił sobie drugą tożsamość. Informacja o tym, że ofiara zabójstwa miała w płucach słoną wodę, przypomina archiwiście sprawę sprzed dwóch lat. Z pobliskiego jeziorka wyłowiono wtedy ciało bezdomnego, który również miał w płucach słoną wodę. Świadek zabójstwa, Roman Płoć, wskazał numery rejestracyjne samochodu sprawcy, Stanisława Jarmuża, w domu którego znaleziono zwłoki prostytutki. Kobieta została utopiona w wannie, także w słonej wodzie. Jarmuż nadal pozostaje nieuchwytny. Henryk postanawia znaleźć Płocia w miejscu, w którym kiedyś rezydował. Stoi tam barakowóz, przy którym Mikos spotyka nowego najemcę nieruchomości. Mężczyzna z wyglądu przypomina Jarmuża z portretu pamięciowego. Kurtyba ucieka ze szpitala. Po zmroku Hania i Henryk wracają do barakowozu, ale nikogo tam nie zastają. W środku znajdują niemowlęcą wanienkę i spory zapas soli morskiej. Archiwista i policjantka dochodzą do wniosku, że Kurtyba, Płoć i Jarmuż to jedna i ta sama osoba, często zmieniająca wygląd. W tym momencie do barakowozu wpada Płoć, ogłusza Henryka i atakuje Hanię. Udaje mu się wyrwać jej broń. Henryk odzyskuje przytomność, ale Płoć zabiera broń i ucieka. Zostawia jednak swój telefon, który po chwili zaczyna dzwonić. Henryk odbiera. Dzwoni Korzecka. Hania, Jacek i Henryk odwiedzają ją. Kobieta opowiada o swoim synu. Tymczasem Henryk przekazuje byłej żonie przesyłkę, która przyszła na jego nazwisko.

Opis (streszczenie): Henrykowi nie daje spokoju sprawa śmierci Bożyńskiego. Jego podejrzenia wzbudza lekarz, który wystawił akt zgonu. Kilka lat wcześniej był oskarżany o spowodowanie śmierci pacjenta, ale ostatecznie syn ofiary wycofał zarzuty. Podczas przesłuchania medyk jednak niewiele wyjaśnia. Młody mężczyzna zostaje spalony żywcem w pobliskim lesie. Ofiara to Łukasz Nawrot, intelektualista, spokojny człowiek, widziany niedługo przed śmiercią w miejscowym salonie gier. Policjanci ustalają, że gdy Nawrot tam przebywał, padła spora wygrana. Na nagraniach z monitoringu widać, jak za Nawrotem z salonu wychodzi inny gracz, Krzysztof Stec, nałogowy hazardzista, zadłużony po uszy. Podczas próby przesłuchania ucieka przed policjantami, a doprowadzony na komisariat konsekwentnie milczy. Tymczasem w samochodzie należącym do Steca technicy znajdują taką samą sumę pieniędzy, jaką wygrał Nawrot, bieżnik opon zgadza się z tym na miejscu zbrodni, a na pozostawionych tam niedopałkach papierosów są ślady DNA Krzysztofa. Henryk zauważa jednak, że w samochodzie podejrzanego nie ma śladów świadczących o tym, że ktoś tam palił i że zatrzymany ewidentnie nie jest nałogowym palaczem. Mikos i Buczak odwiedzają dziewczynę ofiary. We wspólnym mieszkaniu pary znajdują urządzenie, skonstruowane własnoręcznie przez Łukasza, nazywanego przez okolicznych mieszkańców Einsteinem. Na komendzie okazuje się, że jest to transmiter, dzięki któremu można wygrywać na automatach typu jednoręki bandyta. Archiwista i młoda policjantka ustalają, że podczas wizyt Nawrota w salonie, padały spore wygrane. Hania domyśla się, że właściciel salonu, Kamil Perć musiał się zorientować, że jest oszukiwany. Henryk przypomina sobie, że widział gdzieś w aktach jego nazwisko. Z dokumentów wynika, że w procesie Bazyla, syna Waldemara Bożyńskiego, Perć złożył zeznania, zapewniające oskarżonemu alibi na czas strzelaniny. Wkrótce z fryzjera zmienił się we właściciela salonu gier. Na komisariacie Stec konsekwentnie milczy, a Jacek i Hania odwiedzają jego matkę. Dowiadują się, że Krzysztof miesiąc wcześniej oddał samochód za długi. Perć zostaje zatrzymany, choć w trakcie wizyty policjantów próbuje ucieczki, celując do Hani z broni. Gdy trafia na komisariat, prokurator przedstawia mu zarzuty. Reakcja mężczyzny może być zaskakująca. Tymczasem Ada Kowalczyk znów spotyka się w salonie fryzjerskim z żoną Bożyńskiego.

Opis (streszczenie): Przed lokalnym kinem zostaje porwana młoda kobieta. To Luiza Żelazny, bratanica komendanta policji w Żyrardowie. Po kilku dniach bezowocnych poszukiwań, Ryszard prosi Henryka Mikosa, żeby razem z Hanią prowadził nieformalne śledztwo w tej sprawie. Zdaniem rodziców dziewczyny, przed wyjazdem na studia Luiza spotykała się z chłopakiem, który wciągnął ją w kłopoty i narkotyki. Okazuje się, że ów młody mężczyzna, Daniel Kręty jest widoczny na nagraniu z monitoringu sprzed kina, z dnia porwania dziewczyny. Hania postanawia obserwować Krętego. Widząc, jak razem z kolegą pakuje do samochodu wielką skrzynię, rusza za autem z podejrzanym pakunkiem, w międzyczasie wzywając wsparcie. Mężczyźni lokują skrzynię w opuszczonym budynku na obrzeżach miasta. Na miejscu zjawiają się policyjne posiłki. Mimo to jednemu z podejrzanych udaje się uciec, ale Daniel Kręty trafia na komisariat pod zarzutem produkcji dopalaczy, bo właśnie substancje służące do ich wytwarzania znajdowały się w skrzyni. Kręty przekonuje, że nie wie, gdzie jest Luiza. Wyjawia policjantom, że podczas studiów jego była dziewczyna miała bogatego sponsora, który ostatecznie z nią zerwał, ale którego Luiza próbowała szantażować. Miała nawet zaaranżować napad na bank, który zakończył się śmiercią jednego z napastników. Drugi uciekł, ale bez pieniędzy, bo w miejscu zdarzenia bardzo szybko zjawiła się policja. Hania i Henryk dochodzą do wniosku, że starszym mężczyzną, z którym spotykała się Luiza, mógł być dyrektor banku, Rafał Nowacki, również uchwycony na nagraniach monitoringu w kinie, w dniu zaginięcia dziewczyny. Nowacki, znajomy Żelaznego, początkowo wszystkiego się wypiera. Jednak od ochroniarza banku policjanci dowiadują się, że w dniu napadu szef wysłał go z samochodem do warsztatu i zapłacił za zeznania, że strażnik odwiedzał w szpitalu chorą mamę. Ostatecznie dyrektor banku przyznaje się do romansu z Luizą, do tego, że dziewczyna go szantażowała i wymyśliła napad na bank. On zgodnie z umową pozbył się ochroniarza, ale wezwał policję, dlatego napad się nie powiódł. Nowacki wyjawia też policjantom, że nadal jest szantażowany. Dyrektor banku, z dyskretnym wsparciem policji, jedzie zawieźć okup porywaczom w umówione miejsce. Podczas przekazania pieniędzy wywiązuje się strzelanina, ginie jeden z przestępców. Luiza odzyskuje wolność, ale ze względu na stan zdrowia trafia na obserwację do szpitala. Relację z miejsca zdarzenia, na kanale lokalnej telewizji ogląda Waldemar Bożyński, który po upozorowaniu własnej śmierci, ukrywa się w domu Ady Kowalczyk. Kobieta, z zawodu fryzjerka, nazajutrz ma się w pracy spotkać z kimś, komu Mechanik przekazuje informacje. Tym razem informacją od Bożyńskiego jest imię i nazwisko pewnej osoby.

Opis (streszczenie): Dwa lata po samobójczej śmierci Aliny i Ryszarda Sobczaków, właścicieli sieci piekarni, od strzału z bliskiej odległości w głowę, ginie syn pary. Do zbrodni dochodzi w parku, tuż przed pałacykiem Dittricha, po uroczystości upamiętniającej małżeństwo Sobczaków. Dla mieszkańców Żyrardowa są oni symbolem miłości silniejszej niż śmierć. Henryk, jego nowa współpracownica Hania, a także młody policjant, który dołączył do zespołu komendy w Żyrardowie, Jacek Szoka, szybko odkrywają jednak, że prawda jest dużo bardziej złożona. O Ryszardzie Sobczaku plotkowano, że wdawał się w liczne romanse i miał nieślubne dziecko. Rodzina Sobczaków zarządzająca siecią piekarni ostro walczyła też z konkurencją. Sam Hubert Sobczak krótko przed śmiercią wymieniał SMS-y z osobą, podpisaną w telefonie jako dziewczyna z kawiarni. Gdy policjantom udaje się namierzyć ten numer, okazuje się, że telefon ma bezdomny, który tłumaczy, że znalazł aparat na śmietniku. Mimo to mężczyzna zostaje zatrzymany pod zarzutem zabójstwa, a komendant informuje o tym media. Wkrótce z policjantami kontaktuje się prawdopodobny sprawca, twierdząc, że powinni przekazać sprawę archiwiście. Henryk i Hania odkrywają, że dokładnie 12 lat przed śmiercią Sobczaków, samobójstwo popełniła pracownica ich piekarni Klaudia Gawrońska i odwiedzają córkę kobiety. Iza Gawrońska ma alibi na czas śmierci Huberta Sobczaka. Okazuje się jednak, że to ona jest nieślubnym dzieckiem Ryszarda. W toalecie publicznej, zlokalizowanej w pałacyku Dittricha, Henryk znajduje pistolet, z którego zginął młody Sobczak. Mikos podejmuje niebezpieczną grę ze sprawcą zbrodni. Tymczasem policjanci z Żyrardowa dostają nakaz zamknięcia sprawy Bożyńskiego. Ponieważ i komendant, i archiwista są przekonani, że Mechanik żyje. Mikos dostaje zadanie prowadzenia nieoficjalnego śledztwa z pomocą Hani i Jacka. O Bożyńskim chce z Henrykiem porozmawiać jego żona, Maria.

Opis (streszczenie): Postrzelona przez Bazyla Zuza leży w szpitalu, na oddziale intensywnej terapii. Nie ma policyjnej ochrony. Do jej sali przychodzi młody mężczyzna, skrywający twarz pod kapturem, wyciąga broń z tłumikiem i z bliskiej odległości strzela do policjantki, zabijając ją. Rani też pielęgniarkę. Koledzy Zuzy z komendy są zdruzgotani śmiercią policjantki, ale zaczynają poszukiwania sprawcy. Dzięki odciskom palców, pozostawionym przez zabójcę w szpitalu, udaje się ustalić jego tożsamość. To Paweł Kowalczyk, ale nie ma w domu. Żona nie widziała go od kilku dni. Okazuje się, że podejrzany jest pracownikiem warsztatu samochodowego, należącego do ojca Bazyla - Waldemara Bożyńskiego. To znany w mieście mechanik, cieszący się zaufaniem. Wkrótce po wizycie komendanta i Henryka Mikosa, Bożyński odwiedza Kowalczyka, ukrywającego się na terenie ogródków działkowych. Dzięki informacjom pozyskanym w archiwum przez Mikosa, policjanci docierają do domku letniskowego, gdzie jest Kowalczyk. Odkrywają ciało młodego mężczyzny z raną postrzałową. Gdy w końcu udaje się uzyskać nakaz zatrzymania Waldemara Bożyńskiego, okazuje się, że mężczyzna nie żyje. Dwa dni wcześniej miał zawał. Jest akt zgonu, nie ma jednak ciała, gdyż zostało skremowane. W policyjnym archiwum zjawia się młoda funkcjonariuszka Hanna Buczak, która zapowiada Mikosowi, że będą razem pracować.

Opis (streszczenie): Niespodziewanie w archiwum zjawia się młoda kobieta. Zuzi udaje się podsłuchać jej rozmowę z Henrykiem, z której wynika, że Kaję, byłą narzeczoną pasierba Mikosa, niedawno odwiedził mecenas Bohdan Kuchar. Poinformował dziewczynę, iż jest pełnomocnikiem Zbyszka i chce jej przekazać 300 tysięcy złotych, pozostawionych przez niego. Kaja zdradza mu, że w każdą rocznicę śmierci ukochanego dostaje pocztówkę. Po wyjściu dziewczyny, Zuza wypytuje Henryka o szczegóły. Do Mikosa dociera, że mecenas Kuchar był adwokatem Michała Bożyńskiego, czyli Bazyla. Zastanawia się, czy w ten sposób przestępca nie chce dowiedzieć się czegoś o matce jego pasierba, Marii. Opowiada policjantce o swoim małżeństwie i kłopotach, w jakie wpakował się Zbyszek. Chłopak pracował w restauracji Bazyla jako menedżer i zorientował się, iż szef prowadzi brudne interesy. Doszło do konfliktu. Kilka dni później myśliwi trafili na zmasakrowane i spalone zwłoki. Badania DNA potwierdziły, że były to szczątki chłopaka. Maria zniknęła. Następnego dnia archiwiści odwiedzają kancelarię Kuchara. W archiwum Mikos zauważa, że na jednej z pocztówek, które przyniosła mu Kaja, jest odcisk palca. Analiza wykazuje, że ten ślad mógł zostawić Zbyszek. Trzy ostatnie kartki zostały wysłane ze Skierniewic.

Opis (streszczenie): W tajnym gabinecie Henryk po raz setny analizuje powiązania łączące swojego pasierba, Zbyszka Wójcika, z Michałem Barzyńskim Bazylem. Zastanawia się również, jaka rolę w sprawie odegrała jego zaginiona żona Maria. Tymczasem Zuza i Paweł patrolują jedno z żyrardowskich osiedli. Nagle dostają informację o awanturze. W jednym z bloków mieszkańcy utrudniają komornikowi dostarczenie wezwania do eksmisji Andrzejowi, samotnemu ojcu wychowującemu dwóch synów. Po powrocie do archiwum Wasiluk opowiada o wydarzeniu Henrykowi. Dodaje, że mężczyzna nie może zaskarżyć umowy, która doprowadziła do wyroku komorniczego, bo notariuszka została porwana pięć lat temu. Ku zaskoczeniu policjantki, Mikos pyta czy chodzi o Hannę Bogucką. Archiwista pamięta sprawę zaginięcia kobiety. Sąsiedzi zaniepokojeni zapachem wydobywającym się z mieszkania notariuszki, wezwali policję. Na miejscu znaleziono zwłoki Borysa Wijasa, znanego policji z licznych kradzieży, handlu narkotykami i powiązania z niejakim Bazylem. Po notariuszce ślad zaginął. Później do jej siostrzenicy przyszło żądanie okupu. Nie miała pieniędzy i przekazała sprawę policji. Ostatecznie sprawę zamknięto, a Bogucką uznano za zaginioną. Zuza odwiedza Matyldę i wypytuje ją o sprawę jej ciotki. Ta kieruje ją do Jolanty Nikiel. Policjantka dowiaduje się od notariuszki, z kim Bogucka związała się przed zniknięciem. Po powrocie na komendę Zuza prosi Baśkę o wznowienie śledztwa w sprawie zaginięcia Hanny Boguckiej. Wkrótce Zuza i Tomek spotykają się z Ericą Klinsmann. Na jaw zaczynają wychodzić coraz ciekawsze informacje.

Opis (streszczenie): Zuza oświadcza Henrykowi, że komendant chce poprawić statystyki wykrywalności przestępstw i w związku z tym kazał jej zająć się nierozwiązanymi sprawami z ostatnich trzech miesięcy. Wśród nich jest dochodzenie w sprawie otrucia psa. Mikos postanawia pomóc koleżance i jedzie do wsi Wiskitki, w której mieszka Karol Lenartowicz, właściciel zabitego czworonoga. Od niego dowiaduje się, że wiele wskazuje, iż bestialskiego czynu dopuścił się jego sąsiad, Janusz Szostak.

Opis (streszczenie): Tomasz przychodzi do archiwum po akta dotyczące Pawła Woźniaka, który wszedł w zatarg z dilerami narkotyków. Przy okazji wychodzi na jaw, że cztery lata wcześniej był on świadkiem w sprawie zabójstwa Justyny Poltz. Kobieta zginęła w hotelu w czasie imprezy integracyjnej firmy Carlson, w której piastowała wysokie stanowisko. O jej uśmiercenie oskarżono Ireneusza Rułkowskiego znalezionego nieprzytomnego w pokoju denatki. Jego przyjaciele Maciej Graczak i Paweł Woźniak zeznali, iż chłopak miał obsesje na punkcie Justyny i sporo wypił feralnego wieczoru. Choć fakty wydają układać się w logiczną całość, Henryk (Henryk Talar) ma co do tej sprawy masę wątpliwości. Dzieli się nimi z Zuzią. W związku z tym Wasiluk prosi Tomka, by pozwolił jej się włączyć w prowadzoną przez siebie sprawę Woźniaka. Stachura nie chce narażać dziewczyny na kontakty z handlarzami narkotyków, ale w końcu się zgadza. W czasie spotkania z Pawłem policjantka nawiązuje do morderstwa sprzed lat. Woźniak odmawia rozmów z funkcjonariuszami o ostatnim pobiciu i o sprawie Poltz. W tym samym czasie Mikos kontaktuje się ze swoim znajomym z archiwum sądowego. Dzięki niemu ustala, że mieszkanie Irka stoi puste. Razem z Zuzą znajdują tam wspólne zdjęcia gospodarza, Pawła i Maćka oraz sporą biblioteczkę książek o psychopatii. Dzień później Stachura informuje Wasiluk, że załatwił jej widzenie z Rułkowskim. Policjantka odwiedza najpierw Maćka, który nadal pracuje w firmie Carlson. Mężczyzna opowiada jej o obsesji Irka na punkcie Justyny, a także o tym, że próbował pomagać Pawłowi i opłacił mu odwyk. Tymczasem Henryk po rozmowie z komendantem uświadamia sobie, że na miejscu zbrodni nie znaleziono karty magnetycznej otwierającej pokój. Razem z Zuzią rusza na wizję lokalną do hotelu. Tam dociera do nich również, że jedna osoba nie mogła przenieść nieprzytomnego Irka z jego pokoju do lokum Justyny W czasie widzenia z Rułkowskim Wasiluk nie uzyskuje zbyt wielu informacji. Mężczyzna jest najwyraźniej pogodzony ze swoim losem, chce odpokutować. Po powrocie do archiwum funkcjonariuszka i Henryk jeszcze raz przeglądają akta. Uderza ich, iż na zdjęciu z przesłuchania Maciek wygląda jakby został pobity. Zuza, Henryk i namówiony przez nich Tomek ruszają do knajpy, w której przesiaduje Paweł. Wieczór i kolejny poranek przynoszą dramatyczne rozwiązania

Opis (streszczenie): Boguś zostaje napadnięty i wciągnięty do samochodu. Gdy wraca pobity do domu, wyjaśnia siostrze, że miał spotkanie ze Świtałło, gangsterem, który ma na pieńku z jego szefem. Policjantka namawia brata, by zgłosił sprawę na policję, ale on woli o wszystkim opowiedzieć Henrykowi. W czasie ich rozmowy pada nazwa baru Czarny Koń. Mikos przypomina sobie, że to miejsce łączy się z samobójstwem właściciela, Michała Jaksa. Zuza przegląda akta sprawy i nie widzi w nich nic niezwykłego. Henryka jednak niepokoi fakt, że patolog znalazł na szyi denata ślady po duszeniu sznurem lub kablem. Niestety, śledczy nieco zlekceważyli ten trop. Archiwiści odwiedzają Konrada Korytko, emerytowanego policjanta, który prowadził dochodzenie. Ten przyznaje, iż chciał szybko zamknąć sprawę, bo odchodził na emeryturę. Po tej rozmowie Zuza jedzie do Świtałły. Prowokuje go i aresztuje za napaść na funkcjonariusza policji. Pobrane na komendzie odciski palców gangstera pasują do części tych znalezionych w mieszkaniu Jaksa. Wściekła Banaszak robi awanturę podwładnej, że przesłuchuje Świtałłę, choć śledztwo nie zostało wznowione. Zuza wypuszcza gangstera. Kolejny trop prowadzi policjantkę do Joanny, wdowy pod Michale. Kobieta, która teraz mieszka z nowym partnerem Patrykiem i pięcioletnim synem, twierdzi, że nie ma nic do dodania na temat śmierci Michała. Później dzwoni jednak do Zuzy i oświadcza, iż jedną z osób, która źle życzyła jej mężowi, był niejaki Robert Burda. Wasiluk i Stachura odwiedzają barmana w jego nowym miejscu pracy, ale rozmowa z nim nie przybliża ich do rozwiązania zagadki śmierci Jaksa. Dzięki pomocy Zdzisława archiwiści dowiadują się, że Joanna już dwa lata przed śmiercią męża próbowała się z nim rozwieść. Kiedy wydaje się, że zakończenie dochodzenia jest kwestią czasu, Mikos oświadcza jednak Wasiluk, że muszą zrezygnować z dalszego śledztwa.