GOPR - na ratunek godziny emisji w telewizji, obsada, kiedy leci i gdzie obejrzeć

Opis (streszczenie): 16 września 2018 rok. Do oddziału jurajskiej grupy GOPR dzwoni mężczyzna, który utknął podczas wspinaczki na ścianie Sokolicy. Okazuje się, że jego kolega odpadł ze skały, a wraz z nim lina asekuracyjna, z której korzystali obaj wspinacze. Ratownicy natychmiast ruszają w wyznaczonym kierunku, aby namierzyć poszkodowanego mężczyznę, który spadł na ziemię. Muszą się spieszyć, by jeszcze przed zachodem słońca udzielić pomocy i ewakuować zarówno nieprzytomnego wspinacza jak również mężczyznę, który utknął na skale.

Opis (streszczenie): 20 września 2017. Do stacji centralnej wałbrzysko-kłodzkiej grupy GOPR, dzwoni spanikowana kobieta, zgłaszająca wypadek. Niestety jest na tyle przerażona, że dyżurny nie jest w stanie przeprowadzić dokładnego wywiadu. W trakcie rozmowy połączenie się urywa. Na podstawie wstępnych ustaleń do poszukiwań poszkodowanej przystępuje dwójka ratowników.

Opis (streszczenie): 10 sierpnia 2016 roku. Do siedziby krynickiej grupy GOPR dzwoni spanikowany mężczyzna. Okazuje się, że podczas rodzinnego spływu rzeką Poprad, wypadł z pontonu razem z wiosłami. Udało mu się wydostać na brzeg, jednak na pontonie została jego żona z dwójką małych dzieci. Ratownicy z dwóch oddziałów rozpoczynają równolegle działania, w celu namierzenia dryfującego pontonu.

Opis (streszczenie): 25 września 2018 roku. Do siedziby wałbrzysko – kłodzkiej grupy GOPR dzwoni kobieta, która na wieży widokowej na Górze Borowej spotkała mężczyznę z ostrym bólem w klatce piersiowej. Mężczyzna jest biegaczem, który po przebiegnięciu 10 kilometrów dostał objawów ataku serca. Ratownicy natychmiast startują w kierunku miejsca zdarzenia. Kiedy docierają na wieżę widokową, mężczyzna traci przytomność. Rozpoczyna się walka o jego życie.

Opis (streszczenie): 16 września 2017 roku. Do stacji centralnej karkonoskiej grupy GOPR, dzwoni przestraszona sześcioletnia dziewczynka. Okazuje się, że jej ojciec poślizgnął się, uderzył głową o kamień i stracił przytomność. Niestety sześciolatka nie potrafi podać dokładnej lokalizacji, w związku z czym ratownicy na podstawie kilku wskazówek muszą odnaleźć miejsce, gdzie doszło do wypadku, aby móc udzielić pomocy nieprzytomnemu mężczyźnie.

Opis (streszczenie): 5 września 2017. Dyżurny karkonoskiej grupy GOPR odbiera telefon alarmowy. Słyszy spanikowanego mężczyznę wzywającego pomocy do kobiety, która prawdopodobnie w wyniku podejrzanego ukąszenia, straciła przytomność. Do akcji rusza dwóch ratowników. Na miejscu okazuje się, że poszkodowana wymaga reanimacji…

Opis (streszczenie): 16 września 2015 roku. Do oddziału Podhalańskiej grupy GOPR w Szczawnicy dzwoni mężczyzna, który zgłasza, że jego przyjaciel spadł z urwiska. Niestety nie jest w stanie dokładnie określić miejsca, w którym doszło do wypadku. Dyżurny od razu wysyła w okolice opisane przez zgłaszającego tzw. szpicę – czyli dwuosobowy zespół na quadzie, którego zadaniem jest zlokalizowanie poszkodowanego. Zadanie to okazuje się być bardzo trudne…

Opis (streszczenie): 5 października 2018. Do stacji centralnej beskidzkiej grupy GOPR dzwoni telefon. Dyżurny, przyjmuje zgłoszenie od przestraszonej matki, która utknęła w wagoniku kolejki gondolowej, razem z dziesięcioletnim, chorym na astmę synem. W wyniku stresu, chłopiec dostał ataku duszności. Ratownicy decydują się na przeprowadzenie skomplikowanej akcji ewakuacyjnej, aby ratować życie mdlejącego chłopca.

Opis (streszczenie): 16 września 2017 roku. Do stacji centralnej Karkonoskiej Grupy GOPR dzwoni roztrzęsiony mężczyzna. Informuje dyżurnego o wypadku wspinaczkowym jego kolegi, w okolicy Kruczych Skał. Na miejsce zdarzenia zostaje zadysponowany dwuosobowy zespół ratowników. Okazuje się, że mężczyzna jest nieprzytomny. Rozpoczyna się walka ratowników o życie poszkodowanego wspinacza

Opis (streszczenie): 28 lipca 2016 roku. Do stacji centralnej Podhalańskiej Grupy GOPR dzwoni przestraszony starszy mężczyzna i informuje dyżurnego o zaginięciu swojego wnuka. Zgłoszenie zostaje przekazane do oddziału GOPR w Szczawnicy. Ratownicy od razu rozpoczynają działania. Najpierw do miejsca zdarzenia wyjeżdża dwuosobowy zespół na quadzie, którego zadaniem jest zebranie pełnego wywiadu od zgłaszającego i wstępne przeszukanie terenu. Chwile później na miejsce dociera Mobilne Centrum Poszukiwań, czyli specjalistyczny samochód wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt do akcji poszukiwawczych. Rozpoczynają się poszukiwania dziesięcioletniego chłopca.

Opis (streszczenie): 5 lipca 2016 roku. Do Centralnej Stacji Ratunkowej Beskidzkiej Grupy GOPR dzwoni paralotniarz. Informuje ratownika dyżurnego, że stracił kontakt ze swoim kolegą, z którym latał w okolicy Międzybrodzia Żywieckiego. Ze zgłoszenia wynika, że prawdopodobnie spadł na drzewa w wyniku silnego podmuchu wiatru. Niestety ratownicy nie znają dokładnego miejsca wypadku, jedynie kierunek w którym lotnik spadał. Ze Szczyrku natychmiast wyjeżdża dwuosobowy zespół na quadzie, który po krótkim czasie poszukiwań odnajduje poszkodowanego wiszącego wysoko na drzewie. Niestety, mężczyzna jest nieprzytomny. Rozpoczyna się dramatyczna walka z czasem.

Opis (streszczenie): 05 września 2017 roku. Do bazy krynickiej grupy GOPR dociera zgłoszenie telefoniczne, o wypadku komunikacyjnym w okolicy Jaworzyny. Niestety zgłaszający to zdarzenie jest bardzo niedokładny oraz ewidentnie splątany, co utrudnia dyżurnemu zebranie dokładnego wywiadu. W końcu połączenie zostaje zerwane. W wyznaczony rejon zostają zadysponowane dwa zespoły ratowników. Rozpoczynają się poszukiwania miejsca wypadku. Po niedługim czasie ratownicy znajdują samochód i półprzytomnego poszkodowanego, który jak się okazuje nie był sam podczas wypadku.

Opis (streszczenie): 11 Czerwca 2016 roku. Na zboczu góry Klimczok, w Beskidzie Śląskim dochodzi do wypadku rowerzysty. Ratowników o zdarzeniu informuje kolega poszkodowanego. Z Centralnej Stacji Beskidzkiej Grupy GOPR w Szczyrku wyrusza zespół ratowników. Po dotarciu na miejsce okazuje się, że sytuacja jest bardzo poważna. Rozpoczyna się akcja ratunkowa oraz skomplikowana ewakuacja z miejsca, w którym leży poważnie ranny rowerzysta.

Opis (streszczenie): 16 sierpnia 2017 roku. Do centralnej stacji grupy Jurajskiej GOPR w Podlesicach dzwoni telefon. Dyżurny w słuchawce słyszy spanikowanego mężczyznę, który jak się później okazuje, jest instruktorem taternictwa jaskiniowego. Jego podopieczna spadła do Wielkiej Studni Szpatowców, jednej z najpopularniejszych jaskiń w rejonie wyżyny Krakowsko – Częstochowskiej. Do akcji zostały zadysponowane dwa dwuosobowe zespoły. Szpica – której zadaniem jest jak najszybsze dotarcie do osoby poszkodowanej oraz zespół ze sprzętem jaskiniowym, który przygotowuje linowe stanowiska ewakuacyjne. Przed ratownikami bardzo trudne zadanie. Na miejscu okazuje się, że poszkodowana jest nieprzytomna. Rozpoczyna się walka z czasem o życie kobiety.