Pojedynek na podróże godziny emisji w telewizji, obsada, kiedy leci i gdzie obejrzeć

Opis (streszczenie): W tej serii do rywalizacji o tytuł mistrzów organizacji wakacji staną dwie pary pasjonatów podróżowania. Na własną rękę zjeździli już świat wzdłuż i wszerz, teraz swoimi patentami podzielą się z Widzkami TVN Style. W założonym i ograniczonym budżecie nasi bohaterowie zorganizują dwie różne wyprawy, często w najdalsze zakątki świata, takie jak Kenia, Zanzibar, Finlandia czy Kalifornia. Która z nich skradnie nasze serca i zainspiruje do spakowania plecaka? Czy można zaplanować ciekawą wyprawę za jedyne 1000 zł za parę? Nasi bohaterowie sięgają po najniższy budżet w tym sezonie. Spróbują zorganizować coś interesującego dla tych, którzy dysponują małymi środkami. Kuba i Kasia sprawdzą dla was włoskie Bergamo. Kamila z Mariuszem polecą do Malagi, aby odkryć uroki hiszpańskiej Andaluzji. Czy uda się zorganizować coś fajnego w tak małym budżecie? Sprawdźcie sami!

Opis (streszczenie): W tym odcinku budżet to dwa tysięce złotych na parę. Na swoją podróż Kuba i Kasia wybrali Estonię z przesiadką w Finlandii. Hania, która tym razem będzie podróżować z mamą Marią Winiarską, zdecydowała się na stolicę Niemiec - Berlin! Czy w kwocie tysiąca złotych na osobę uda im się dojechać na miejsce, skorzystać z miejscowych atrakcji oraz zjeść i przenocować w zadowalających warunkach? Zobaczcie sami i zdecydujcie, która podróż podoba Wam się bardziej!

Opis (streszczenie): Oman i Norwegia to kolejne kierunki, które odwiedzą nasi podróżnicy - Kuba z Kasią oraz Hania z mamą. Jak uda im się zmieścić w budżecie 4 tysięcy złotych i wyciągnąć z wyjazdu jak najwięcej? Czy skandynawskie ceny oraz orientalnie daleki kierunek są realne w takiej kwocie? Przekonajcie się sami i zdecydujcie, która podróż bardziej Wam się podoba!

Opis (streszczenie): To będzie największy budżet z jakim przyszło się zmierzyć naszym podróżnikom. 12 tys. zł na parę można wykorzystać na wiele sposobów! Kasia i Kuba ruszyli do Japonii, Hania i Piotr do Peru. Czy założona kwota wystarczyłą im by zasmakować lokalnych atrakcji, zobaczyć kluczowe miejsca i nie umrzeć z głodu? Przekonajcie się sami!