Emisja Skarbiec sztuki Lubelszczyzny będzie miała miejsce (premiera, powtórka):
Program TV na 13 października 2025 (Poniedziałek)Opis (streszczenie): Legenda mówi, że artysta podarował obraz jako votum dziękczynne za wyjście z choroby. Monumentalne dzieło, namalowane z rozmachem i artystyczną śmiałością, z historycznymi odniesieniami a nawet umieszczonym autoportretem malarza do dziś wzbudza zainteresowanie i zachwyt.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Już od starożytności serce, niemal we wszystkich kręgach kulturowych traktowane było jako wyjątkowa część ludzkiego ciała. Według tradycji biblijnej serce identyfikowano z wnętrzem człowieka, z jego życiem duchowym, religijnym, ze sferą moralności. Było i jest symbolem miłości skierowanej do drugiego człowieka, jak i miłości do Boga. W Polsce zwyczaj ten staje się powszechny dopiero w XVII wieku. Pogrzeb serca króla króla Władysława IV w kaplicy św. Kazimierza w Wilnie zapoczątkował modę na oddzielne grzebanie serc magnatów i zamożnej szlachty. Najwięcej pochówków serc miało miejsce w latach pięćdziesiątych XVIII wieku. Najwięcej było ich na ziemiach wschodnich Rzeczypospolitej. Pogrzebom serc, jak i pogrzebom ciał towarzyszyły wielkie uroczystości pogrzebowe z dekoracjami wykonanymi przez wybitnych architektów. W panegirycznych kazaniach pogrzebowych duchowni nawiązywali do serca jako symbolu i źródła miłości do Boga, do Rzeczypospolitej, a także miłości małżeńskiej. Ciała zmarłych chowano w rodzinnych grobach, natomiast serca przewożono do odległych kościołów wskazanych przez zmarłego. Zwykle był to kościół ufundowany przez zmarłego, lub przez niego utrzymywany. Pogrzeb serca był okazją do zademonstrowania własnego przywiązania do wyznawanej religii. Uroczystości pogrzebowe dawały znakomitą okazję do przypomnienia osoby zmarłej, jego cnót i czynów. W Polsce pochówek serc nawiązywał w dobie baroku do kultu świętych relikwii. Najstarszy znany pochówek serca na terenie dzisiejszej Lubelszczyzny, znajduje się w kościele św. Anny w Białej Podlaskiej. Książę Mikołaj Krzysztof Radziwił to m.in. wojewoda wileński, trocki i marszałek wielki litewski. Po przejściu na katolicyzm, gorliwy katolik, popierał antyturecką politykę papiestwa. Zasłynął m.in. wykupieniem egzemplarzy protestanckiej Biblii Brzeskiej i uroczystym ich spaleniu na rynku w Wilnie. Brał udział w podpisaniu Unii Lubelskiej. Odbył podróż do Ziemi Świętej i Egiptu. W roku 1601 Mikołaj spisał i wydał dzieje swojej podróży. Zakładał klasztory, fundował kościoły, słynął z działalności filantropijnej. Staranie wykształcony, był protektorem kartografii polskiej. W Lublinie pierwszym pogrzebem serca był pochówek w roku 1709 hetmana polnego litewskiego Grzegorza Antoniego Ogińskiego w kościele jezuitów - dzisiejszej katedrze. Drugi pochówek, to pogrzeb serca księżnej Marianny z Lubomirskich Sanguszkowej w kościele kapucynów w Lublinie. Razem z mężem księciem Pawłem Karolem Sanguszko była fundatorką kościoła. Ciało Marianny zostało pochowane w rodzinnym grobowcu Lubomirskich w kościele karmelitów bosych w Nowym Wiśniczu. Z księciem Pawłem Karolem Sanguszko związany jest kolejny pochówek. Jego serce oraz serce jego kolejnej żony Barbary spoczęło w kościele św. Anny w Lubartowie. Pięćdziesiąt lat później ich synowie ufundowali rodzicom pomnik. Ciało księcia pochowane jest w kościele kapucynów w Lublinie. Książę Paweł Karol Sanguszko pochodził ze znanej i szanowanej rodziny litewskiej. Pełnik wiele ważnych politycznych funkcji. Był marszałkiem wielkim litewskim, marszałkiem nadwornym, starostą krzemienieckim i czerkawskim. Przez małżeństwo z Marianną Lubomirską wszedł w posiadanie olbrzymiej ordynacji ostrogskiej, którą zagospodarował i wybudował tam szereg kościołów. Kościół pod wezwaniem świętego Franciszka Ksawerego w Krasnymstawie to miejsce kolejnego pochówku serca. Świadczy o tym tablica marmurowa formie serca ozdobiona czaszką ze skrzydełkami nietoperza i serduszkiem. Serce należało do Eustachii Z Potockich Krasińskiej.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Według legendy powstał w roku 1434, kiedy to gdański kupiec Henryk próbował ukraść lubelską relikwię drzewa Krzyża Świętego z kościoła oo. dominikanów. W wyniku cudownego znaku skruszony kupiec zwrócił skradzioną świętość, a na dowód przemiany wybudował niewielki drewniany kościół ku czci Krzyża świętego. Ścianę prezbiterium zdobi postać Jezusa Chrystusa. Autorem rzeźby jest Jerzy Jarnuszkiewicz. W dziele połączył dwa typy ikonograficzne. Jest to zarazem figura Chrystusa ukrzyżowanego I zmartwychwstałego. W roku 1963 papież Jan XXIII ogłosił słynną encyklikę Pacem in terris. Ówczesny rektor KUL - u ks. Profesor Marian Rechowicz postanawia ustanowić ją tematem polichromii w kościele akademickim. Polichromie miały przedstawiać, w formie artystycznej, cztery podstawowe filary porządku społecznego wynikające z encykliki Jana XXIII prawdę, sprawiedliwość, miłośc i wolność. Eugeniusz Mucha postanowił wykorzystac wątki z Pisma Świętego I bogatej tradycji ikonograficznej. Jerzy Jarnuszkiewicz jest także autorem innego symbolicznego pomnika, który kojarzy się z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim niemal wszystkim. Pomnik został odsłonięty 30 maja 1983 roku przez prymasa Józefa Glempa, i jest jednym z najstarszych pomników upamiętniających Jana Pawła II i Kardynała Wyszyńskiego. Nosi nazwę homagium czyli tradycyjnego pokłonu kardynałów przed papieżem
Czas trwania: 13min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Kościól Akademicki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Według legendy powstał w roku 1434, kiedy to gdański kupiec Henryk próbował ukraść lubelską relikwię drzewa Krzyża Świętego z kościoła oo. dominikanów.
Czas trwania: 13min. / 2021 / cykl reportażyEmisja Skarbiec sztuki Lubelszczyzny miała miejsce:
Opis (streszczenie): Ikonostas cerkwi Przemienienia Pańskiego w Lublinie powstał na początku XVII w. , w czasie budowy murowanej świątyni. Do jego konstrukcji wykorzystano również starsze wizerunki, jeszcze z XVI stulecia i znajdujące się w starej drewnianej cerkwi. Ikonostas to przegroda ołtarzowa, całkowicie zamknięta i wypełniona ikonami, oddzielająca nawę, gdzie modlą się wierni, od prezbiterium świątyni, gdzie celebrowana jest liturgia. Ikonostas w lubelskim soborze to konstrukcja czterorzędowa, wykonana w stylu późnorenesansowym. Elementy rzeźbiarskie i malarskie stanowią spójną całość. W pierwszym rzędzie znajdują się, kolejno od lewej ikona św. Bazylego Wielkiego, św. Wawrzyńca, Zaśnięcia Matki Bożej (prawdopodobnie najstarszy wizerunek w całym ikonostasie), Matki Bożej, Chrystusa Zbawiciela, Przemienienia Pańskiego, św. Szczepana i św. Mikołaja. Najważniejsze ikony tego rzędu to ikony Chrystusa i Marii. Umieszczone po obu stronach carskich wrót mają znaczenie symboliczne. Być może namalował je ten sam artysta 100% Drugi rząd tworzą ikony dwunastu wielkich świąt prawosławnych. Wyjątkiem jest tu ikona przedstawiająca Ostatnią Wieczerzę. Namalowana została na wzór słynnego dzieła Leonadra DaVinci W trzecim rzędzie ikonostasu centralne miejsce zajmuje ikona Chrystusa Pantokratora powstała w XVIII w. Pozostałe miejsce w rzędzie zajmują ikony apostołów. Czwarty rząd ikonostasu przedstawia ułożonych parami proroków starotestamentowych. Ich wyobrażenia mają kształt medalionów. Najwyższe miejsce w ikonostasie zajmuje wizerunek Boga Ojca. Niezwykle ważnym elementem w Ikonostasie są Carskie Wrota. To główne drzwi znajdujące się wjego centralnej częsci. Otwierane są tylko podczas nabożeństw i tygodnia paschalnego. Przechodzić przez nie może jedynie kapłan i diakon. Po bokach carskich wrót, umieszczone są dwie pary drzwi diakońskich. Ujęte w arkadę wrota stylizowane sa dekoracją roślinną, motywem winnej latorośli. Oś wrót wyznacza kolumna zwieńczona mitrą. Snycerską dekorację skrzydeł carskich wrót uzupełnia sześć medalionów z malowanymi przedstawieniami ewangelistów. Natomiast we frontach drzwi diakońskich przedstawiono duże ikony świętych diakonów.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Kaplica Firlejów przy kościele OO. Dominikanów ufundowana została przez biskupa Henryka Firleja (1574 - 1626) w roku 1615, prace budowlane kontynuowano w latach 1619 - 1622. Jej budowniczy architekt Jan Wolff umieścił na wewnętrznym fryzie datę ukończenia budowy kaplicy rok 1630. Kaplica Firlejów należy do najcenniejszych obiektów architektury manierystycznej w Polsce. Kaplica Firlejów przy kościele dominikanów w Lublinie została wybudowana po południowej stronie prezbiterium na planie kwadratu, z zaokrąglonymi narożnikami, tworząc ośmiobok. Jej ściany są rozczłonkowane systemem pilastrowo - arkadowym wielkiego porządku, tworząc formę łuku triumfalnego. Kanelowane pilastry, o kapitelach dekorowanych główkami aniołków, ujmują wysokie wnęki zamknięte konchą. Klasyczny system podziału ścian został wzorowany na kolegiacie zamojskiej. Nieklasyczne jest jednak zastosowanie we wnętrzu kaplicy fryzu doryckiego z tryglifami nad korynckimi pilastrami. W dekoracji arkad i fryzach belkowania pojawiają się elementy plecionki, motywy figuralne, roślinne i geometryczne, a także stylizowane liście akantu, draperie, półksiężyce o ludzkich twarzach, rollwerkowe kartusze z rautami, krzyże i słońca z hierogramem Chrystusa. Kaplicę nakryto kopułą na planie koła, zewnątrz zwieńczoną ośmioboczną latarnią. We wnętrzu kopułę pokryto profilowanymi listwami dekorowanymi perełkami i kimationem lesbijskim, które tworzą figury geometryczne w postaci owali, kół, kwadratów, prostokątów, trójkątów Wnętrza tych figur wypełnione zostały rozetkami, główkami aniołków, hierogramami IHS i NMP oraz herbami fundatorów - Lewart. Przy nasadzie kopuły pojawia się skomplikowana dekoracja roślinna, a w niej, półksiężyce o wąsatych twarzach. W latarni listwy otrzymały formę o prostych podziałach geometrycznych, a między oknami wstawiono hermy. Bogactwu wnętrza kaplicy firlejowskiej zaprzecza jej zewnętrzna skromna, a jednocześnie wykwintna dekoracja gładkich ścian, z których południową opinają boniowane lizeny w porządku doryckim. Fryz belkowania ozdobiony został tryglifami i metopami z główkami uskrzydlonych aniołków oraz ornamentem geometrycznym, dodatkowo ozdobiony plakietkami z przedstawieniami spiętych ogonami syren i anielskich główek. Okno ujmuje obramienie w kształcie plecionki. Hierogram IHS umieszczono w wolutowym zwieńczeniu. Ścięte narożniki latarni wypełniają pilastry hermowe.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): W kościele św. Piotra w Lublinie znajduje się kopia obrazu Rafaela Santi Madonna 'dell Imponnata. Rafael wielokrotnie podejmował temat Marii z Dzieciątkiem i małym świętym Janem, czasem w towarzystwie świętych Anny, Elżbiety czy Józefa. Ogromne wrażenie wywarły na nim prace Michała Anioła, a zwlaszcza Leonarda da Vinci. Tytuł obrazu Rafaela Madonna dell’Impannata nawiązuje do białej zasłony okna w tle.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Jednym z najcenniejszych eksponatów ze zbiorów skarbca katedry lubelskiej jest mitra precioza biskupa chełmskiego Krzysztofa Szembeka.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Medaliony emblematyczne z ok. poł. XVII w. umieszczone na ścianach pierwotnie pałacu Lubienieckich, następnie włączone w kompleks klasztorny księży misjonarzy, a ostatecznie Seminarium Duchownego Archidiecezji Lubelskiej przedstawiają wyjątkowy w sakli Polski, a nawet Europy projekt ikonograficzno - ideowy, stanowiący kwintesencję etyki emblematyczno - symbolicznej, dominującej w sztuce europejskiej, począwszy od XVI w. To rzeczywiście wyjątkowe dzieło, a przy tym, ukryty jakby skarb sztuki Lubelszczyzny, ukazujący jej rozkwit, europejski i narodowy kontekst, jej splendor. Stosowanie emblematów w dekoracji architektonicznej miało związek z retoryczną techniką zapamiętania budynku. Emblematy pod wpływem ekfrazy były wykorzystywane do potrzeb walki politycznej, społecznej i religijnej. Imago, czyli obrazowi towarzyszyła erudycyjna inskrypcja, zaczerpnięta z twórczości pisarzy antycznych lub Biblii. Odpowiednio dobrane przedstawienia emblematyczne umożliwiały przekształcenie całej budowli w jeden emblemat. Na budynku dzisiejszego Seminarium Duchownego w Lublinie znajduje się zespół emblematów. Od 1842 r. do 2000 r. , trzeba było czekać na prawidłowe odczytanie przedstawień i scen emblematycznych, których dokonał prof. Jerzy Kowalczyk. W powszechnej opinii pałac uchodzi za własność rodziny Suchorabskich, gdy tymczasem jego właścicieli i fundatorów emblematów trzeba szukać w kręgu osób wychowanych w środowisku o wysokiej kulturze intelektualnej, pochodzących ze znacznego rodu. Co więcej, według Kowalczyka ideowy program serii medalionów powstał w kręgu ariańskich fundatorów. Badania archiwalne pozwoliły postawić hipotezę, że pałac należał do protestanckiej rodziny Lubienieckich blisko związanej z dworem królewskim zwłaszcza Stefana Batorego. Już w początkach XVII w. pałac pozostawał w ich rękach do ok. 1656 r. Powstanie pałacu należy łączyć z pisarzem ariańskim Krzysztofem Lubienieckim st. (1561 - 1624), ministrem lubelskiego zboru, synem Stanisława i Katarzyny z Sobieskich. Pałac wybudowany został między rokiem 1613 a 1624. Kolejnym właścicielem był Krzysztof Lubieniecki mł. (1590 - 1653), wnuk poety Erazma Otwinowskiego i podobnie jak ojciec świetnie wykształcony na europejskich uniwersytetach interesował się historią. W pierwszych dekadach XVII wieku dochodzi w Lublinie do gwałtownych zajść na tle religijnym do napadów na pałace, dwory i zbory protestanckie m.in. Rafała Leszczyńskiego, Spinków i Lubienieckich. Wyposażenie pałacu Lubienieckich wzbudzało podziw urzędników miejskich opisujących straty po zniszczeniu pałacu podczas napadu, gdzie jak pisano były Rzeczy wielkie Jego Mości Pana Lubienieckiego. W pałacu znajdowała się bogata biblioteka gromadzona przez trzy pokolenia, również później przez syna Krzysztofa mł. , Stanisława(1623 - 1675) autora Historia Reformationis Poloniae. Nękany i skazywany w procesach na pobyt w więzieniu i grzywny, Krzysztof Lubieniecki mł. , mimo to podejmował dysputy teologiczne z lubelskimi jezuitami. Lubieniecki w swoich dziełach podkreślał szlacheckie pochodzenie, które jego przodkowie ledwie nie od tysiąca lat zostawili i utożsamiali się z dziejami polskiego państwa. Z pewnością toczące się w mieście wydarzenia sprawiły, że zaistniała potrzeba pokazania nie tylko pochodzenia rodu. Fryz z pałacu jest swoistym katalogiem cnót i napomnień, pojawiające się w nim odniesienia łączące etyczne cnoty są wskazaniem do ich przestrzegania, ale i kultywowania.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Muzeum Sakralne Katedry Zamojskiej (dawnej Muzeum Sakralne Kolegiaty) w zamojskiej Wikarówce.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Historia kaplicy przy dawnym kościele jezuitów w Lublinie była związana z fundacją kaplicy Zofii z Mieleckich. W 1593 r. rozpoczęła starania o budowę kaplicy grobowej dla jej zmarłego męża księcia słuckiego Symeona Olelkowicza. Budowana od 1604 r. kaplica w latach 1609 - 1615 otrzymała wewnętrzny wystrój sięgający podkopułowego gzymsu, ale kopuła nie była dekorowana. Fundatorka zmarła w 1618 r. przed ukończeniem dekoracji kaplicy. W roku śmierci fundatorki w kaplicy znajdował się jeszcze prowizoryczny ołtarz z obrazem św. Stanisława Kostki. W 1630 r. ukończona została kaplica, a w rok później przeniesiono do niej słynący cudami obraz przedstawiający Wizję wiedeńską bł. Stanisława Kostki.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Odsłonięcie w 1996 r. polichromii w kamienicy Rynek 8, należało do najciekawszych odkryć w sztuce polskiej. Kamienica wybudowana przez burmistrza Lublina Mikołaja Lubomelskiego (zm. przed 1528), w 1540 r. została przebudowana z inicjatywy jego syna Jana, również kilkakrotnego burmistrza miasta. Jan był jednym z najzamożniejszych lubelskich mieszczan. Podobnie jak dziad i ojciec, o reprezentacyjną kamienicę rodu zadbał Erazm Lubomelski. Z nim to należy łączyć fundację polichromii zachowanej na wschodniej ścianie wielkiej sieni. Jest malarskim portretem gotyckiego Lublina. Zgodnie z XVI - wieczną zasadą malarstwa w panoramach, m.in. miast, posługiwano się szkicami wykonanymi z różnych miejsc, starając się przedstawić najważniejsze składniki sylwet miasta. Artysta malował miasto nie tylko, jakie widział, ale też to, co o tym mieście wiedział i co miał przedstawić na polecenie fundatora. Centrum kompozycji stanowi bitwa tocząca się między rycerstwem polskim a oddziałami tatarskimi. Ta symboliczna scena rozgrywa się przed murami miasta. Na przedstawieniu malarskim mamy miasto wykadrowane, malarz nie konstruował obrazu z jednego punktu widzenia. Zasadą było pokazanie z empirycznej perspektywy rozciągniętej stosowanej przez artystówpółnocno - europejskich, opartej na doświadczeniu wzrokowym (tzw. sferyczne piętrzenie naturalnego obrazu wzrokowego). Na polichromii widać również przykład prerenesansowej perspektywy powszechnie stosowanej w malarstwie miniaturowym. Przestrzeń wygina się przed nami, a ruch przebiega po linii kulistej. Brak horyzontu nie odgrywa tu żadnej roli (włoska perspektywa oparta na abstrakcyjnym wyrysie geometrycznym dotrze dopiero później). Partia środkowa: widok miasta od strony wzgórza zamkowego, rysuje się sylweta z charakterystycznymi elementami kościoła farnego św. Michała z wyraźnie podkreśloną kaplicą zapewne św. Elżbiety (Lubomelscy ufundowali w niej ołtarz, w kaplicy chowani byli członkowie rodu). Obok kościoła mamy budynek o dwóch maswerkowych oknach, a za nim oszkarpowaną bramę. Gdy patrzy się na topografię w tym miejscu, widać wolno stojącą Bramę Grodzką, tu z maswerkowym szczytem. Dalej za nią gotyckie kamienice mieszczańskie ze schodkowymi szczytami. Obok sylweta prawdopodobnie gotyckiego kościoła (bernardynów?) z wysoką wieżą. Po prawej stronie w obrębie murów, za kościołem budowla świecka z kwadratową wieżą, zapewne ratusz. Za nim skromna bryła kościoła dominikanów oraz furta miejska. Za tymi budynkami, na wzgórzu namalowano zamek królewski z dwukondygnacyjną basztą bramną. Za nią wyłania się sylwetka donżonu z drewnianymi hurydycjami, a po lewej stronie jeszcze maswerkowy szczyt kaplicy św. Trójcy. Miasto połączone jest ze wzgórzem zamkowym linią murów obronnych z baszami wzniesionymi w 1342 r. z rozkazu Kazimierza Wielkiego. Przed murami namalowane zostały trzy potężne wieże poza systemem obronnym miasta o cechach obserwacyjno - obronnych.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Kazimierz Dolny, nazywany często perłą renesansu, szczyci się najstarszymi organami w Polsce. Powstanie miasteczka sięga XI w. W piękny krajobraz zostają wpisane obiekty architektury. Wyjątkowe miejsce zostaje przeznaczone na kościół parafialny. Pierwsze wzmianki o parafii, która ma swoją świątynię, pochodzą z 1325 roku. Patronami są św. Jan Chrzciciel i Bartłomiej Apostoł. Fara staje się ekranem i świadkiem wszystkich wydarzeń społecznych i osobistych kazimierzan. Jest związana z początkiem i końcem ziemskiego pielgrzymania. W czasach wojen, pożogi, zarazy - współcierpiała, a w czasie dobrobytu nadawała splendor miasteczku. W drugiej połowie XVI wieku ogień dwukrotnie trawił Kazimierz, płonęła również Fara. W roku 1586 rozpoczęła się na Wzgórzu Farnym odbudowa i rozbudowa nowej świątyni. Kościół powstał z inicjatywy ówczesnego proboszcza ks. Mateusza Becha, a jego fundatorami byli Mikołaj Przybyła i Jan Firlej. Prace zakończono w 1612 roku. Wystrój nowego wnętrza świątyni należało uzupełnić o instrument. Słynne kazimierskie organy z kościoła farnego, któremu patronują św. Jan Chrzciciel i św. Bartłomiej Apostoł, są najstarszymi w Polsce, a także są zaliczane do jednych z najstarszych, najważniejszych i wyjątkowych instrumentów okresu późnego renesansu na terenie Europy. Opinię tę potwierdza fachowe dzieło Petera F. Wiliamsa pod tytułem "The European Organ", wydane w Londynie w 1966 roku, w którym czytamy: "zachowane niemal całkowicie w pierwotnym stanie i jedne z najważniejszych organów europejskich z początku XVII wieku znajdują się w Kazimierzu". Data, którą widzimy na okazałym prospekcie instrumentu - rok 1620, pozwala zaliczyć kazimierskie organy do grupy najstarszych obecnie istniejących w Polsce i w tym towarzystwie przyznać im pierwsze miejsce. Z szacunku dla przeszłości należy wymienić jeszcze dwa równie wiekowe instrumenty: w bazylice św. Andrzeja w Olkuszu (1611 - 1633) i w kościele parafialnym pw. Najśw. Maryi Panny i bł. ks. W. Frelichowskiego w Toruniu (pocz. XVII w. , ale po przebudowie na początku XX w. zatraciły historyczny charakter). Organy w kazimierskiej farze powstały jako efekt gruntownej renowacji świątyni przeprowadzonej na początku XVII w. Fara otrzymała wtedy renesansową szatę, charakterystyczną dla stylu tzw. renesansu lubelskiego. Dzieło to wykonał w latach 1610 - 1613 Jakub Balin, włoski architekt, ale zadomowiony na Lubelszczyźnie. Cztery wieki temu, po przeprowadzonych pracach budowlanych i sztukateryjnych rozpoczęto wyposażenie wnętrza fary - pojawiła się ambona (1615), boczne ołtarze, kurdybany, a przede wszystkim okazałe organy, za które w roku 1621 zapłacona została ostatnia rata. Organy to instrument zarówno podtrzymujący śpiew ludu, jak i instrument solowy, który wprowadza serca ludzi w ducha modlitwy. Słynne kazimierskie organy przemawiają od czterech wieków swoim niepowtarzalnym i bogatym spektrum tonów, zachęcając do słuchania pięknej muzyki.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Każda z kamienic rynkowych ma swoją bogatą i ciekawą historię. Cztery z nich - tzw. kamienice ormiańskie kryją w swych wnętrzach Muzeum Zamojskie. To najpiękniejsze kamienice na tym głównym placu, kolorowe, bogato zdobione, z attykami. Najbliżej ratusza znajduje się kamienica Wilczkowska, która należała do rajcy Jana Wilczka. Druga z kamienic - Rudomiczowska, należała do prawnika, medyka i pisarza, a przy tym profesora Akademii Zamojskiej - Bazylego Rudomicza. Kolejna to bardzo bogato dekorowana kamienica Pod Aniołem, a czwarta z nich to kamienica Pod Małżeństwem, gdyż na fasadzie widać płaskorzeźbą kobiety i mężczyzny.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): W roku 1821 w bocznej kaplicy kościoła parafialnego w Kamionce wzniesiono pewien pomnik. Monument zamówiony został w Rzymie, u słynnego rzeźbiarza Leonardo Biglioschi, blisko związanego z Antonio Canovą, jednym z najwybitniejszych rzeźbiarzy okresu klasycyzmu. Pomnik poświęcony był pamięci przodków i stanowił kontynuację wielowiekowej tradycji upamiętnienia rodów szlacheckich. Fundatorką monumentu była Marianna Granowska, żona Aleksandra Augusta Zamoyskiego XI, ordynata na Zamościu, pierwszego właściciela Kozłówki, późniejsza księżna Lubomirska. Pomnik jest wykonany z białego marmuru i przedstawia młodą kobietę, lekko pochyloną, ze spuszczoną głową, z rękoma złożonymi na piersi. Klęczy na poduszce. Spod delikatnej materii jej sukni i tuniki, zsuniętej z lewego ramienia, wyłania się zarys jej ciała. Uwagę zwracają jej starannie ułożone i trefione włosy, spięte i fryzowane na czubku głowy. Wyraźnie widać, iż jest to portretowe ujęcie twarzy Marianny Granowskiej, znane z jej portretu. Pod ścianą został ustawiony sarkofag z białego marmuru. W dolnej partii to prosty kamienny blok, na który nałożono płytę po bokach dekorowaną ślimacznicamii kimationem jońskim. Przed figurą, na płycie cokołu znajduje się sygnatura twórcy pomnika.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Jurek z Norymbergi, Piotr z Pragi, Piotr Boniecki, dwa pokolenia Mężyków, trzy Dobrogostów, Vincenti i Stefan. Patrząc na historię cechu złotników można z niej wyczytać historię tłustych i chudych lat dawnego Lublina. W cechowych zwyczajach i prawach odbija się życie tych, z których pracowni wychodziły srebrne kubki, tace, piękne rękojeści szabel, wysadzane rubinami elementy końskich rzędów, pozłacane kielichy i monstrancje. Lubelscy złotnicy byli bardzo ważną grupą społeczną, która w dawnych czasach cieszyła się wielkim poważaniem. Ważną i obok kuśnierzy najbogatszą. Najprawdopodobniej pierwszym był Bartosz Tasmar. Najprawdopodobniej z pochodzenia był Niemcem. Pewne jest to, że w 1415 roku osiadł w Lublinie. W tym samym roku został przyjęty do prawa miejskiego złotnik Piotr. Pięć lat po nich Piotr z Pragi. A bycie przyjętym do prawa miejskiego oznaczało między innymi posiadanie w mieście kamienicy lub placu. Z zachowanych dokumentów wiemy, że w 1524 roku w Lublinie było trzech mistrzów złotników, w latach 1552 - 1558 już ośmiu. W ostatnich latach XVI wieku pracowni złotniczych było piętnaście. Na przełomie XVI i XVII wieku na 37 nowych obywateli Lublina reprezentujących zawody artystyczne 27 było złotnikami. Zdjecia realizowane będą w Kazimierzu Dolnym(Muzeum Nadwiślańskie w tym pokaz w wykonniu złotnika) i Lublinie (Muzeum Narodowe i skarbiec katedry lubelskiej), gdzie zachowały się przykłady dawnego kunsztu złotników lubelskich.
Czas trwania: 13min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Ołtarz Archikatedry Lubelskiej - to drugi co do wielkości ołtarz w Polsce. Ma 25 metrów wysokości. Wykonany z sosny z elementami ciemnego drewna, byc może gruszki libańskiej. Ołtarz powstał w pierwszej połowie XVII wieku i należy do najważniejszych zabytków z czasów panowania króla Jana Kazimierza. Stworzyli go najwybitniejsi artyści działający w tym czasie na terenie Polski. Całość zaprojektował królewski architekt Giovanni Battista Gisleni. Rzeźby to działo Georga Zimmermanna. W centrum ołtarza znajdują się dwa obrazy Chrzest Chrystusa oraz Ukrzyżowanie. Do dziś w Katedrze Lubelskiej zachowała się nienaruszona kondygnacja ołtarza podzielona na trzy pola czterema korynckimi kolumnami. Ma ona formę łuku triumfalnego. Fundatorami ołtarza byli Jan Mikołaj Daniłowicz i jego żona Zofia.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Pierwszy, drewniany kościół w ówczesnej Witowskiej Woli wybudowano w końcu XIV wieku a pierwsze wzmianki o parafii pochodzą z 1430. Według tradycji w 1442, z fundacji Jana Konińskiego wystawiono murowane prezbiterium. Kościół murowany, jednonawowy (według R. Zwierzchowskiego gotycki) został ufundowany w połowie XVI wieku przez Andrzeja Tęczyńskiego, wojewodę lubelskiego i kasztelana krakowskiego, ówczesnego właściciela Końskowoli. Konsekrowano go w końcu XVI wieku. W czasie, gdy właścicielem Końskowoli był Stanisław Herakliusz Lubomirski, kościół został przebudowany według projektu Tylmana z Gameren. W trakcie prac zmarła żona Lubomirskiego, Zofia z Opalińskich (1675). Jej nagrobek znajdujący się w kościele także zaprojektował Tylman i stanowi jeden z najpiękniejszych zabytków z okresu Baroku w Polsce.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Bazylika zwana kościołem na Górce jest starym sanktuarium maryjnym. Znajduje się w nim łaskami słynący Obraz Matki Boskiej Chełmskiej, od wieków otaczany przez wiernych - i prawosławnych, i łacinników - szczególnym kultem.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Czym dla całej katolickiej Polski jest Częstochowa, tym dla Podlasia jest Kodeń.
Czas trwania: 12min. / 2021 / cykl reportażyOpis (streszczenie): Monumentalna Unia Lubelska Jana Matejki, Piłat umywający ręce Hendricka ter Brugghena ale też prace Olgi Boznańskiej, Józefa Chełmońskiego czy wreszcie Grupy Zamek i Awangardy. W Muzeum Narodowym w Lublinie odnaleźć można dzieła zarówno wybitnych twórców polskich jak i mistrzów pędzla z zagranicy. Zbiory malarstwa Muzeum Lubelskiego liczą łącznie ponad 1600 obiektów i obejmują głównie malarstwo polskie od XVII do XX wieku oraz niewielką kolekcję malarstwa europejskiego.
Czas trwania: 13min. / 2021 / cykl reportażySkarbiec sztuki Lubelszczyzny można obejrzeć w programie stacji:
Emisje miały lub będą miały miejsce w: TVP3 Bydgoszcz, TVP3 Lublin, TVP3 Opole, TVP Wilno
Lista zwiera odnośniki do stron typów związanych z prezentowaną audycją: