Emisja Okrasa łamie przepisy będzie miała miejsce (premiera, powtórka):
Program TV na 20 listopada 2025 (Czwartek)Opis (streszczenie): W kolejnym odcinku Karol Okrasa zaprosi widzów na swoisty "pojedynek" kulinarny karpia z jesiotrem. Karp to ryba hodowana w Polsce już od 800 lat, a hodowla jesiotra to polska specjalność od bardzo niedawna. Karp to tradycja wigilijna i każdy Polak przynajmniej raz w roku karpia zjada. A jesiotra? Niegdyś ta ryba była powszechna w naszych rzekach, jeszcze w XIX wieku spora część kawioru trafiającego na dwór carów rosyjskich w Petersburgu pochodziła z ryb poławianych w rzekach dzisiejszej Polski. Po II wojnie światowej jesiotr zniknął z polskich rzek i jadłospisów. Został doszczętnie wytępiony. Jednak dzięki coraz liczniejszym hodowcom zapaleńcom, powoli jesiotr trafia z powrotem do polskich rzek i na polskie stoły. Czy będzie kiedyś tak popularny jak karp? Zobaczymy. Na pewno warto jeść więcej ryb, bo to powrót do staropolskiej tradycji. Potrawami z ryb słodkowodnych słynęła kiedyś polska kuchnia w całej Europie. W programie pokażemy hodowlę karpia i jesiotra, w tym rzadkie okazy białych jesiotrów albinosów. A Karol w swych propozycjach będzie się inspirował przepisami z najstarszej polskiej książki kulinarnej "Compendium ferculorum" Stanisława Czernieckiego. Karol przygotuje trzy dania, w których głównym składnikiem będą karp i jesiotr. Wśród propozycji znajdą się karpiowy bigosek, wigilijna grzybowa z karpiem czy jesiotr z marynowaną rzepą. Jak będą wyglądać takie dania? Zobaczymy w programie.
Czas trwania: 24min. / 2015 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa wybiera się w kulinarną podróż kajakiem po rzece Wel. Początek maja to czas, kiedy w całej Polsce ruszają pierwsze spływy kajakowe i dlatego Karol Okrasa właśnie w ten sposób rozpocznie sezon grillowania. Rzeka Wel płynie przez ziemią lubawską i jest jedną z niewielu rzek w środkowej Polsce, która ma odcinki o charakterze górskim. Dopływając kajakiem w piękne miejsce, prowadzący program założy biwak i pokaże, jak inaczej przygotować dwa najbardziej popularne w Polsce dania na grilla: karkówkę, a z ryb - łososia. Oczywiście złamie tradycyjne przepisy. Do przygoptowania potraw użyje nowalijek, ale nie tych, które znamy ze sklepów, jak szczypiorek, koperek, młoda natka. Tym razem wykorzysta zapomniane już dziś rośliny. Młode pędy pokrzywy, mniszek lekarski, czyli mlecz, krwawnik, szczaw, czosnek niedźwiedzi czy świeży sok z brzozy w dawnych czasach były dla biednej ludności wiejskiej urozmaiceniem diety na przednówku. Diety bogatej w witaminy i składniki mineralne, często o właściwościach leczniczych. Dziś z trawników przy domach usuwamy szczaw i mlecze, które nasi przodkowie z chęcią i zarazem korzyścią dla zdrowia zjadali je wczesną wiosną.
Czas trwania: 25min. / 2013 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnym odcinku Karol Okrasa opowie widzom o nowym kulinarnym słowie, które pojawiło się w Polsce. Otóż kupując gotową kanapkę w osiedlowej piekarence, został zapytany przez sprzedawczynię czy woli bajgla czy "wrapa". "Wrap" jeszcze kilka lat temu był w naszym kraju pojęciem nieznanym. Dziś, zwłaszcza dla młodszej klienteli wielu fastfoodowych sieci, jest czymś oczywistym. Samo słowo "wrap" pochodzi z języka angielskiego, a w dokładnym tłumaczeniu oznacza "zawinąć". Bo jeśli w przypadku tradycyjnej kanapki nadzienie, czyli wędlinę, drób, rybę, warzywa, sosy wkładamy pomiędzy dwie kromki pieczywa, to w przypadku "wrapa" placek płaskiego chlebka całkowicie owija nadzienie. Takim płaskim chlebkiem może być na przykład meksykańska tortilla, arabska pita czy ormiański lawasz. Moda na "wrapy" narodziła się prawdopodobnie w Kalifornii w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, a wywodzi się ze specjalności kuchni teksasko - meksykańskiej jaką jest burrito, czyli właśnie duży, pszenny placek owijający szczelnie rozmaitego rodzaju pikantne nadzienie. Czy nazwa "wrap" się u nas przyjmie? Zapewne tak. Kiedy Karol, będąc dzieckiem, biegał z rówieśnikami po podwórku, pewnie byłby zdziwiony, gdyby ktoś zaproponował mu hamburgera. A pokażcie dziś choć jedno dziecko w Polsce, które nie wie co to hamburger. I raczej chyba nie ma szans, aby spolszczyć to słowo, nazywając "wrapa" na przykład "zawijańcem". A jakie "wrapy" przygotuje nasz kucharz? Pierwszą propozycją Karola będzie "wrap" schabowy, czyli zawinięty w placek kotlet schabowy, z sałatą i ogórkami w orientalnym sosie. Druga to "wrap" z wędzonym pstrągiem, smażonymi boczniakami, cebulą i sosem z fasoli. A trzecia to "wrap" inspirowany bitkami z kaszą, z paseczkami wołowiny, marchewką, cebulką i kaszą gryczaną.
Czas trwania: 25min. / 2024 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Karol Okrasa kontynuuje poszukiwania polskiego smaku. A kiedy już ten smak odnajduje, ze smakiem i pożytkiem dla konserwatywnej polskiej widowni, próbuje go przełamać. Bo wbrew powszechnym wyobrażeniom polska kuchnia to nie tylko pierogi i schabowy. Mamy wielowiekową tradycję podawania ryb, szczególnie słodkowodnych, a polskie mięsa i wędliny biją jakością większość europejskiej produkcji. Od 1989 roku w najdalszych zakątkach Polski wytwarza się smakowite produkty warte zaprezentowania szerokiej widowni. Cudze chwalicie, swego nie znacie!W kolejnym odcinku Karol Okrasa wyruszy na Suwalszczyznę. Ten rejon Podlasia posiada bardzo charakterystyczną i bogatą kuchnię regionalną. Któż nie słyszał o sycących kartaczach z mięsnym farszem, zwanych tu także zeppelinami, albo o sławnej babce czy kiszce ziemniaczanej. Są to potrawy oparte o ziemniaka, który dziś jest królem podlaskiej kuchni. Ale przecież aż do połowy XIX wieku ziemniaków na tych terenach nie uprawiano na masową skalę. Co było wówczas podstawą diety mieszkańców tej ubogiej krainy? Oprócz żyta i gryki były to wszelkiego rodzaju strączkowe, bo mięsa jadano wówczas niewiele, wyłącznie od święta. Jedną z potraw wykorzystujących właśnie rośliny strączkowe są "soczewiaki". Ta staropolska potrawa regionalna, popularna na pograniczu polsko - litewskim, jest rodzajem kotlecików lub pierogów, dziś z ciasta ziemniaczanego, nadziewanych farszem z mielonej soczewicy, często z dodatkiem cebuli i boczku. Przed erą ziemniaków ciasto było zapewne przygotowywane z mąki. I właśnie "soczewiaki" będą dla Karola punktem wyjścia do opowieści o soczewicy w naszej polskiej kuchni. W czasach PRL - u soczewica była prawie kompletnie zapomniana i ludziom z tamtych czasów kojarzyła się wyłącznie z bajką o Kopciuszku. W dzisiejszych czasach wraca do łask z uwagi na smak i liczne wartości odżywcze. Karol weźmie na swój kulinarny warsztat soczewicę czerwoną i pokaże, jak można ją przyrządzić w atrakcyjny sposób. A jakie niezwykłe potrawy z soczewicy przygotuje dla widzów nasz kucharz? Pierwszą propozycją Karola będzie zupa z soczewicy na wywarze z szynki wieprzowej z mięsną salsą i chrupiącymi grzankami z chleba. Druga to klopsiki z soczewicy w pomidorowym sosie z wędzonym twarogiem. A trzecią będą odwrócone "soczewiaki", czyli pierogi z soczewicowego ciasta z ziemniaczanym farszem. Jak będą wyglądać takie potrawy? Zobaczymy w programie.
Czas trwania: 25min. / 2025 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprosi widzów na opowieść o dorszu w górach. Temat wydaje się paradoksalny, bo cóż wspólnego ma w naszym kraju morska ryba z położonymi prawie 600 kilometrów od wybrzeża górami. Kryje się w tym jednak pewna kulinarna ciekawostka. Otóż obecnie możemy bez problemu dostać świeże ryby morskie na terenie całego kraju. Ale jeszcze sto i więcej lat temu na południu Polski świeży dorsz był produktem kompletnie nieznanym, natomiast doskonale znano dorsza solonego i suszonego, zwanego sztokfiszem. Zupełnie odwrotnie niż dziś, gdy mało kto wie, co to jest i jak wygląda sztokfisz. Już w XVII wieku mistrz Stanisław Czerniecki w swojej książce "Compendium ferculorum" opisał dokładnie, jak sztokfisza przygotować i co z niego można przyrządzić. Jeszcze w przedwojennych książkach kucharskich taki suszony dorsz często występował w rodzimych przepisach. Obecnie jest zupełnie zapomniany, co najwyżej polscy turyści mogą na niego trafić w potrawach kuchni portugalskiej, włoskiej, francuskiej czy skandynawskiej, skąd zresztą sztokfisz pochodzi. Dlatego Karol postanowił przybliżyć widzom różne formy poczciwego dorsza - świeżego, wędzonego i solonego, w daniach inspirowanych beskidzką tradycją kulinarną. Pierwszą propozycją będą kawałki dorsza zapieczone w cieście naleśnikowym z kapustą kiszoną i porem. Drugą będzie bigos z ziemniakami, cebulą, wędzonym boczkiem i solonym dorszem. A trzecią - omlet z ziemniakami i wędzonym dorszem.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Co zazwyczaj jemy na śniadanie? Oczywiście kanapkę z serem, wędliną, z plasterkiem pomidora czy ogórka, z listkiem sałaty. Bierzemy ją ze sobą na drugie śniadanie do pracy, do szkoły czy na wycieczkę. Amerykanie stworzyli liczne siecirestauracyjne serwujące tylko kanapki, istnieje też w Stanach wiele kultowych kanapek jak kanapka Elvisa, kanapka biedaka z Nowego Orleanu, kanapka filadelfijska, włoski doker czy kanapka Reubena. A sama kanapka obchodziła niedawno swoje250 - lecie, ponoć stworzył ją 4. lord Sandwich, namiętny gracz w karty, który poprosił służącego o podanie mu wołowiny włożonej pomiędzy dwie kromki chleba. Dziś 11. lord Sandwich organizuje w swoim miasteczku Sandwich doroczny festiwal sandwicza. Warto nasze codzienne kanapki wzbogacać, dlatego Karol Okrasa pokaże w tym programie jak przygotować pyszne i zdrowe kanapki, stworzone przede wszystkim z ryb. Karol przygotuje trzy rybne kanapki. Pierwszą propozycją będzietortilla z pieczonym łososiem i kiszoną kapustą z sosem z pieczonej papryki. Druga potrawa to sałatka z wędzonego karpia podana w chlebku pita. Trzecia propozycja to małe kotleciki rybne z cebulową konfiturą w pieczonych grzankach.
Czas trwania: 25min. / 2015 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Karol Okrasa tym razem zaprasza na potrawy z pstrąga. To obecnie dość popularna ryba słodkowodna. Zazwyczaj podaje się smażoną w całości z patelni. Czy można złamać te tradycyjne przepisy i przygotować pstrąga inaczej? Pierwszą potrawą będzie tatar z pstrąga, drugą pstrągi pieczone w pergaminie na grillu, a trzecią wspaniały filet pstrąga wędzony na zwykłym domowym grillu.
Czas trwania: 25min. / 2013 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa zaprosi widzów na kulinarną opowieść o forszmaku. To danie, niegdyś bardzo popularne, dziś można spotkać głównie na Lubelszczyźnie. W tym regionie w wielu restauracjach znajdziemy forszmak lubelski, czyli rodzaj gulaszu z mięsa, kiełbasy, cebuli, ogórka kiszonego w sosie pomidorowym. Ponieważ do forszmaków często wykorzystywano resztki mięsiwa i wędlin, jakie zostały z poprzednich posiłków, dlatego dania te chętnie przygotowywano w trudnych czasach. Samo słowo forszmak pochodzi od niemieckiego "Vorschmack" i w dosłownym tłumaczeniu oznacza "przed - smak", czyli rodzaj przekąski. Niemiecka nazwa wskazuje niewątpliwie kraj pochodzenia tej potrawy, choć prawdopodobnie danie to spopularyzowali wschodnioeuropejscy Żydzi. Znajdziemy je w książkach kucharskich w Niemczech, w Rosji, w Polsce a nawet w Finlandii. Co ciekawe wersje forszmaków bardzo się od siebie różnią. W kuchni żydowskiej to zimna pasta z solonego śledzia, jajka na twardo, cebuli i jabłka. W kuchni rosyjskiej to zapiekanka z mielonego mięsa, śledzia, pieczywa i śmietany. Finowie mają swoją wersję składającą się z mielonego mięsa, sardeli lub śledzi, cebuli, ziemniaków i śmietany. Ponoć tą przekąską zachwycił się fiński bohater narodowy i smakosz, marszałek Carl Gustaf Mannerheim, który podobno jadał ją w Polsce. A naszym kraju, oprócz wspomnianego wcześniej i jadanego do dziś forszmaku lubelskiego, w dawnych książkach spotkamy liczne, często bardzo się od siebie różniące przepisy na forszmak. A jakie forszmaki przygotuje nasz kucharz? Propozycje Karola: 1/ Forszmak z dyni, z orzechami i karmelizowaną w occie cebulą; 2/ Forszmak z karkówki wieprzowej, kiełbasy, cebuli, zapieczonych w ostrym sosie z puree ziemniaczanym; 3/ Pasztet na zimno ze śledzia, cebuli, jajek na twardo, puree ziemniaczanego i smażonych ziemniaczków.
Czas trwania: 25min. / 2024 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa zabiera widzów do krainy swego dzieciństwa w powiecie garwolińskim. Wówczas na każdym skrawku łąki wypasano krowy, a nawet na całe lato przewożono te zwierzęta na wiślane zielone wyspy. Karol doskonale pamięta smak nie tylko świeżego mleka zraz po udoju, ale także domowego twarogu, masła czy gęstej śmietany. Szczęśliwie, okoliczna mleczarnia do dziś produkuje taki twaróg tradycyjnymi metodami, w klasycznym kształcie, w dodatku pakowany jak niegdyś w pergamin. I ten właśnie twaróg będzie pretekstem do przypomnienia dania przygotowywanego przez babcię Karola. A były to gorące kluski ze skwarkami posypane chłodnym, kwaskowatym i aromatycznym twarogiem. Skoro Włosi do swoich makaronów szczodrze sypią parmezan, to czemu my Polacy nie mielibyśmy do naszych klusek dodawać swojskiego, rodzimego twarogu. Kucharz przygotuje pradawne kluski prażuchy z twarogiem podane z kapustą kraszoną kwaśną gęstą śmietaną, knedle z sera z owocami w maślanej glazurze z naturalnym jogurtem oraz wędzone kopytka z twarogiem.
Czas trwania: 25min. / 2020 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa przedstawi polskim widzom swoje wrażenia z wizyty na Wyspach Brytyjskich. Od lat związki Polski i Wielkiej Brytanii są wyjątkowo silne. Także kulinarne, choć raczej w jedną stronę. Nawet w niewielkich miasteczkach angielskich można spotkać sklepy z polską żywnością. Rodowici Anglicy zajadają się polską kiełbasą czy polskim pieczywem. A co z brytyjskimi produktami na polskim rynku żywnościowym? Tu świadomość polskiego konsumenta jest zdecydowanie słabsza, choć tak wielu Polaków przebywa obecnie w Zjednoczonym Królestwie. Może więc warto sprawdzić, co ciekawego ma do zaoferowania kuchnia brytyjska. Na pewno może to być jagnięcina, kiedyś bardzo popularna w kuchni polskiej, dziś prawie zapomniana. Może warto skorzystać z doświadczenia Anglików, Szkotów i Irlandczyków i z powrotem wprowadzić jagnięcinę do polskiego menu. Karol Okrasa przygotuje trzy dania z jagnięciny: 1/ Pieczony comber jagnięcy z puree z topinamburu; 2/ Marynowana łopatka jagnięca podana z grilla z ziemniakami i boczkiem; 3/ Pieczony udziec jagnięcy z rozmarynem i pietruszką.
Czas trwania: 25min. / 2015 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa udaje się do miejscowości Suszczy Borek, położonej na obrzeżach Puszczy Białowieskiej. Spotka tam pana Władysława Grykę. Wspólnie ruszą na żniwa, na których żyto kosi się kosą, a nie kombajnem. Pokażą też ręczne wiązanie snopków i tradycyjny w tych stronach posiłek żniwiarza, składający się z pajdy domowego chleba, liścia ukiszonej w całości kapusty i odrobiny solonej słoniny. Ziarno z tak pozyskanego zboża pan Władysław miele w archaicznym młynie na gruboziarnistą mąkę, potem z tej maki ciasto dorasta na zakwasie w drewnianej dzieży i z takiego ciasta pieczony jest żytni ciemny chleb. Pan Władysław nie tylko piecze chleb wedle pradawnej receptury. Hoduje także owce na mięso, z którego wyrabia znakomite wędliny, zwłaszcza kumpiaka, czyli szynkę baranią, wielokrotnie nagradzaną na konkursach żywności regionalnej. I właśnie z baraniny Karol Okrasa przygotuje dwie potrawy. Pierwszą będą mielone kotlety baranie z żytnim chlebem podane z sosem pomidorowym. Drugą propozycją będzie pieczony udziec barani, faszerowany żytnim chlebem i rozmarynem, podany z sałatką z pieczonych buraków. W ostatniej sekwencji programu pan Władysław oraz inni żniwiarze zdegustują i ocenią przygotowane przez Karola potrawy.
Czas trwania: 25min. / 2013 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprasza widzów na jesienne potrawy z dyni. Dynię uprawiono od tysięcy lat w obu Amerykach, a do Europy przybyła dopiero po wyprawach Krzysztofa Kolumba. Szybko się zadomowiła, także w Polsce. Co roku na jesieni różne odmiany dyni można spotkać w sklepach, na bazarach, a także w sezonowych stoiskach położonych przy plantacjach. Co ciekawe, choć uważa się ją za warzywo, to jednak z botanicznego punktu widzenia jest owocem. Potrawy z dyni od kilku lat stały się jesienią bardzo modne. Niegdyś kojarzyły się przede wszystkim z niezbyt smacznymi przetworami w occie. Dziś w sezonie restauracje serwują zupy z dyni, pierogi z dynią, sałatki z dyni i wiele innych dań. Nasz kucharz pokazywał widzom różne odmiany dyni, poczynając od zwykłej, poprzez dynię piżmową czy dynię hokkaido. Tym razem sięgnie po potężną dynię neapolitańską, znaną także jako "lunga di Napoli". Ta duża, ciemnozielona dynia waży przeciętnie około 15 kilogramów, ma zwarty pozbawiony pestek miąższ. Zapewne z uwagi na rozmiary nie jest zbyt popularna, ale jest bardzo smaczna. Karol Okrasa pokaże jak z jednej dyni przygotować trzy niezwykle ciekawe dania. 1/ Zupa z dyni z wędzonym pstrągiem i tymiankowymi zacierkami; 2/ "Konfitowane", czyli gotowane w niskiej temperaturze nogi z gęsi podane z konfiturą z dyni i gruszki; 3/ Sałatka z upieczonej w ognisku dyni, cykorii i orzeszków pistacjowych.
Czas trwania: 25min. / 2023 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Karol Okrasa kontynuuje poszukiwania polskiego smaku. A kiedy już ten smak odnajduje, ze smakiem i pożytkiem dla konserwatywnej polskiej widowni, próbuje go przełamać. Bo wbrew powszechnym wyobrażeniom polska kuchnia to nie tylko pierogi i schabowy. Mamy wielowiekową tradycje podawania ryb, szczególnie słodkowodnych, a polskie mięsa i wędliny biją jakością większość europejskiej produkcji. Od 1989 roku w najdalszych zakątkach Polski wytwarza się smakowite produkty warte zaprezentowania szerokiej widowni. Cudze chwalicie, swego nie znacie!Większość z nas nad morze rusza zwykle podczas letnich wakacji. Ale Karol Okrasa nie tylko łamie przepisy kulinarne, ale również stereotypy. Pomimo dojmującego zimna i lodowatej wody wskoczy do Bałtyku. To oczywiście pretekst, aby opowiedzieć o kuchni dla tzw. morsów. Coraz bowiem więcej jest w naszym kraju ludzi, którym nie straszna jest zima i wskakują do jezior, rzek czy morza przez cały rok. Wielu z nich pisało do Karola prośby o propozycje łatwych w przygotowaniu, rozgrzewających potraw, nawet takich, które można by zjeść zaraz po zimnej kąpieli. I takie propozycje dla polskich morsów nasz kucharz przygotuje w tym programie. Dodatkowo sięgnie po rybę, którą dobrze znamy, ale tylko w wersji wędzonej. Mowa jest o makreli. Karol przygotuje kilka propozycji i pokaże, jak można tę smaczną rybę przyrządzić inaczej. Zobaczymy makrelę smażoną, duszoną w pikantnym sosie czy pieczoną na ruszcie. Jak będą wyglądać takie potrawy? Zobaczymy w programie.
Czas trwania: 25min. / 2020 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprasza widzów na opowieść o imbirze. To jedna z tych roślin, bez których wiele narodów nie wyobraża sobie kuchni - czy to chińskiej, japońskiej, koreańskiej lub wietnamskiej. Dla każdego mieszkańca Azji to podstawowy dodatek do potraw i bardzo skuteczne lekarstwo na wiele dolegliwości. Ale to, co nas interesuje najbardziej, to fakt, że imbir był naszym przodkom dobrze znany już od wieków. W pierwszych spisanych na polskich ziemiach przepisach kulinarnych z Malborka z XV wieku występuje imbir. Nie brak go także w polskich recepturach Falimirza czy Syreniusza z XVI wieku. A w pierwszej polskiej książce kulinarnej "Compendium Ferculorum" Stanisława Czernieckiego wydanej w 1682 roku zdanie: "przydaj lub wsyp imbieru niemało" powtarza się nader często. Można powiedzieć, iż to jedna z ulubionych przypraw mistrza Czernieckiego. Później, w XVIII i XIX stuleciu imbiru używano mniej, ale nawet w chudym w importowane przyprawy okresie PRL - u każda gospodyni wiedziała, że bez mielonego imbiru nie ma dobrego piernika, pasztetu czy flaków. Dziś w sklepach mamy pełny wybór imbiru: znany naszym mamom, babciom suszony i mielony, świeże pędy (kłącza) dostępne są dziś w każdym sklepie, znany jest marynowany imbir jako dodatek do sushi, bywa nawet galangal zwany tajskim imbirem. To roślina spokrewniona z imbirem szeroko stosowana w kuchni tajskiej. Karol Okrasa przygotuje imbirowy sernik z kaszą gryczaną, pierożki z farszem z białej kiełbasy i imbiru oraz salsą z gruszki i marynowanego imbiru do pieczonego indyka z bakłażanem.
Czas trwania: 25min. / 2020 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnym odcinku Karol Okrasa zabierze widzów na gotowanie w Beskidzie Żywieckim. Jaka była kuchnia tego regionu? Ponieważ mało urodzajna ziemia dawała słabe plony, które ledwie wystarczały na długie i mroźne zimy, to tutejsze potrawy były ubogie i proste. Podstawą wyżywienia były: groch, fasola, ziemniaki, cebula, rzepa czy brukiew. I właśnie jedną ze specjalności kuchni żywieckiej była zupa z brukwi, dawniej uprawianej tu w bardzo dużych ilościach. Jak trafiła na te tereny brukiew zwana w tutejszej gwarze "kwockami"? Wiemy, że pierwsza drukowana wzmianka o brukwi pochodzi z dzieła szwajcarskiego botanika Gasparda Bauhina z 1620 roku. Szwajcar opisał ją jako roślinę dziko rosnącą w Skandynawii. Do dziś w Norwegii czy Finlandii brukiew jest ważnym składnikiem tradycyjnych dań wigilijnych. Warzywo to zaczęto także uprawiać w Anglii pod koniec XVIII wieku. Podczas II wojny światowej w całej Polsce była ona ważnym składnikiem wojennego menu. Być może jako symbol okupacyjnej biedy, po wojnie szybko została zapomniana i przetrwała wyłącznie w niektórych kuchniach regionalnych. A szkoda, bo to warzywo z rodziny kapustowatych warto jest przywrócić polskiej kuchni. Karol przygotuje kilka potraw z udziałem brukwi, inspirując się lokalną kuchnią. Pojawi się też mięso, rzadko dawniej spożywane przez ludność wiejską. Ale rzeźnicy żywieccy byli swego czasu sławni prawie w całej Europie. Ich cech, powstały w Żywcu z dekretu Krzysztofa hrabiego Komorowskiego w 1607 roku, otrzymał przywilej wolnego handlu mięsem w soboty. A ich sztandarowy wyrób, czyli kiełbasa żywiecka, jest do dziś dobrze znana w całym kraju. Propozycje Karola: 1/ Kluski śląskie z brukwi, z wegańską okrasą, z ostrą papryczką i wędzonym twarogiem; 2/ Inspirowana żywiecką kwaśnicą gęsta zupa, a właściwie gulasz z brukwi, szynki wieprzowej, słodkiej kapusty i soku z kiszonej kapusty; 3/ Uparowany na sianie pstrąg z pobliskiej Zawoi z ciepłą sałatką z brukwi i marchewki, mocno doprawionej świeżą kolendrą.
Czas trwania: 25min. / 2024 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Karol Okrasa kontynuuje poszukiwania polskiego smaku. A kiedy już ten smak odnajduje, z pożytkiem dla konserwatywnej polskiej widowni, próbuje go przełamać. Bo wbrew powszechnym wyobrażeniom polska kuchnia to nie tylko pierogi i schabowy. Mamy wielowiekową tradycję podawania ryb, szczególnie słodkowodnych, a polskie mięsa i wędliny biją jakością większość europejskiej produkcji. Od 1989 roku w najdalszych zakątkach Polski wytwarza się smakowite produkty warte zaprezentowania szerokiej widowni. Cudze chwalicie, swego nie znacie! W swojej kolejnej wyprawie kulinarnej Karol Okrasa zaprosi widzów w Bory Tucholskie. Obecnie to region chętnie odwiedzany przez licznych turystów, ale w dawnych wiekach były to ziemie niezwykle ubogie. Tak pisał historyk i badacz Pomorza, ks. Stanisław Kujot, w 1874r roku o swoich rodakach, Borowiakach Tucholskich: "Wioski małe, zwyczajne pustkowia wśród lasów, na wykarczowanym polu, które skąpo rodzi żyto i ziemniaki (...). Borowiak jest skromny, obywa się samymi ziemniakami, chleb jest dla niego pożywieniem odświętnym. Pomimo to Borowiak nie sarka, duch jego wcale nie przygnębiony." A co trafiało na stół ówczesnego Borowiaka oprócz ziemniaków i żyta? Były to przede wszystkim rośliny strączkowe, takie jak groch oraz grzyby z lasu i owoce zarówno z przydomowych sadów jak i te leśne. Ale pamiętajmy, że w dawnych czasach nie było lodówek ani zamrażarek. Zatem produkty zebrane w lecie czy na jesieni trzeba było jakość przechować na trudne zimowe i wczesno wiosenne czasy. Najtańszym wówczas sposobem konserwacji żywności było suszenie. Suszono prawie wszystko, rośliny strączkowe takie jak groch, wszelakie owoce: jabłka, gruszki, śliwki, żurawinę, jagody i oczywiście zabrane w lesie grzyby. Śladem tych czasów jest zapewne regionalna specjalność, czyli zupa "brzadowa" przygotowywana z suszonych owoców i suszonych grzybów. Mięso pojawiało się w menu Borowiaka rzadko, była to zazwyczaj słonina, jakaś kiełbasa, choć ulubionym przysmakiem była gęsina, a zwłaszcza gęsia okrasa. Idąc tropem suszonych warzyw, owoców i grzybów zaprosi widzów na gotowanie oparte o suszony groch, owoce i grzyby. A jakie potrawy z suszonego grochu, suszonych owoców czy grzybów przyrządzi dla widzów nasz kucharz? Pierwszą propozycją Karola będzie śniadaniowa potrawka z grochu i kiełbasy z gęsiną w paprykowym sosie. Druga to słodkie racuszki z suszonego grochu z konfiturą z suszonych jabłek. A trzecią to placki z grochu i twarogu z sosem grzybowym.
Czas trwania: 25min. / 2025 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnej swojej wyprawie kulinarnej Karol zaprasza widzów do kwitnących, wiosennych sadów na potrawy z żeberek. Ten rodzaj mięsa był przez lata traktowany w kuchni polskiej trochę po macoszemu, raczej pojawiał się na naszym stole jako dodatek do zup. Ale już w kuchni chińskiej gotowane na parze, duszone czy pieczone na czerwono, w sosach pikantnych czy słodko - kwaśnych zawsze uchodziły za nie lada przysmak. Nie sposób też nie wspomnieć o grillowanych żeberkach z południa Stanów Zjednoczonych podawanych z sosami barbecue. To jedno ze sztandarowych dań, słynnych zwłaszcza w Teksasie. A jak przywrócić należny blask żeberkom spożywanym nad Wisłą? Tym właśnie zajmie się nasz kucharz. Będzie więc rosół na żeberkach wedle złamanego przez Karola polskiego przepisu z XVIII wieku. Ponadto żeberka duszone w piwie, soku z porzeczek i miodku majowym, a także żeberka duszone na grillu z polską wersją sosu barbecue.
Czas trwania: 23min. / 2020 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprasza widzów do Starej Oranżerii przy pałacu w Nieborowie na opowieść o cytrusach w kuchni polskiej. Starsi widzowie, pamiętający czasy PRL - u, wspominają, że pomarańcze były wówczas pożądaną rzadkością i pojawiały się prawie wyłącznie w okresie Bożego Narodzenia. Nawet ówczesna prasa donosiła z dumą przed świętami o płynącym z bratniej Kuby statku pełnym pomarańczy. Dziś media raczej nie informują o kolejnych transportach cytrusów, bo pomarańcze i mandarynki są dostępne w każdym niemal sklepie. Ale pomarańcze na polskich stołach pojawiły się już dużo wcześniej. W XVI i XVII wieku europejscy kupcy przywozili z zamorskich krain wiele egzotycznych sadzonek, a jednocześnie nastąpił, zwłaszcza we Włoszech, technologiczny rozwój produkcji płaskiego szkła. To spowodowało powstawanie od XVII wieku licznych oranżerii. Jedną z najsłynniejszych była Oranżeria przy Pałacu w Wersalu. Ale również w naszym kraju zaczęto wznosić tego typu budowle. Przykładem jest Stara Pomarańczarnia w Łazienkach Królewskich zbudowana w latach 1786 - 1788 według projektu Dominika Merliniego. Nie tylko królowie, ale każdy bogaty arystokrata czy szlachcic chciał mieć własną kolekcję egzotycznych roślin, najlepiej takich dających owoce na stół. Z XVII wieku pochodzą polskie przepisy z użyciem pomarańczy z rękopiśmiennej książki kucharskiej z dworu Radziwiłłów, przodków późniejszych właścicieli pałacu w Nieborowie. Nasz kucharz wraz z pracownicą muzeum w Nieborowie oprowadzi widzów po oranżerii, a następnie przygotuje dania z wykorzystaniem pomarańczy i mandarynek. Propozycje: 1/ Mandarynki kandyzowane w korzennym syropie; 2/ Dorsz w maślanym sosie pomarańczowo - kaparowym; 3/ Cytrusowy ryż z kurczakiem i mandarynkami.
Czas trwania: 25min. / 2023 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnym odcinku Karol Okrasa opowie widzom o bigosie. To jedna z tych potraw, które uważane są za symbol polskiej kuchni. Choć współczesnych przepisów na to danie jest bardzo dużo, to w powszechnej opinii jest to duszona kapusta, kiszona bądź słodka, z mięsem, wędliną, grzybami i innymi dodatkami. Ale nie zawsze kapusta była obowiązkowym składnikiem bigosu. Jeśli spojrzymy na receptury Stanisława Czernieckiego w jego "Compendium ferculorum" z końca XVII wieku, to zobaczymy, że w żadnej z kilkunastu receptur na bigos czy też "bigosek" nie ma kapusty. W pochodzącej z tego samego okresu rękopiśmiennej książce kucharskiej z dworu Radziwiłłów w przepisie na "Bigos jezuicki" także nie występuje kapusta. Co więcej, nawet u Lucyny Ćwierczakiewiczowej z drugiej połowy XIX wieku w przepisie na "Bigos z pozostałej pieczeni" nie ma w ogóle kapusty, są tylko kwaśne jabłka. Czym więc był bigos naszych przodków? Można powiedzieć, że był to rodzaj gulaszu, z pokrajanych na kawałki mięs, ryb czy raków, mocno doprawionych na kwaśno, ostro i słodko. A służyły do tego zamorskie przyprawy korzenne, drogie cytrusy czy octy winne. Z czasem zamorskie przyprawy starano się zastępować rodzimymi, a zamiast kosztownej cytryny zaczęła się pojawiać swojska kapusta kiszona. Jeszcze w XIX wieku bigos z kapustą nazywano hultajskim. A dziś bez kapusty nie potrafimy sobie wyobrazić bigosu. Opowiadając krótko o historii bigosu, nasz kucharz przygotuje swoje wersje tej popularnej potrawy. Proponowane dania: 1/Bigos z kwaśnych ziemniaków i pieczonej karkówki wieprzowej; 2/Bigos z białej kapusty, grzybów i wędzonego jesiotra; 3/ Korzenny bigos z warzyw korzeniowych podany z pieczonym jesiotrem i konfiturą z kwaśnych jabłek.
Czas trwania: 25min. / 2024 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa, mimo zimowej pory, wyruszy wraz z rybakami na połów ryb na wody Zalewu Wiślanego. Wiatr, chłód, zacinający śnieg z deszczem, to warunki z jakimi miejscowi rybacy zmagali się podczas swojej codziennej pracy od wieków. Jak powiadają, kiedy jest cisza i spokojna woda, to ryba omija sieci, a w czasie sztormu połowy są zdecydowanie bardziej obfite. Tak więc Karol pozna smak ciężkiej pracy rybaka, zobaczy jak wyciąga się ręcznie z wody sieci czy tzw. żaki, jakie gatunki ryb poławia się o danej porze na wodach Zalewu Wiślanego. Sama praca rybaków niewiele zmieniła się przez wieki. Oczywiście dziś dysponują łodziami napędzanymi silnikami zamiast żaglem, są też nowoczesne sonary śledzące ruch ławic ryb czy środki łączności. Ale ciągle wiele prac trzeba wykonać ręcznie i tak samo jak dawniej doskwiera chłód i wilgoć. Ale dzięki coraz bardziej zrównoważonej gospodarce morskiej znów mamy więcej ryb i możemy cieszyć się ich smakiem. Karol Okrasa przygotuje trzy dania, w których głównymi składnikami będą ryby z Zalewu Wiślanego. Pierwsza potrawa to usmażone na pokładzie rybackiego kutra stynki w pikantnym sosie pomidorowym. Druga to zupa z ryb w korzennych aromatach, z grochem włoskim i pomidorami. Trzecią propozycją sąfilety z sandacza, z ciepłą fasolą i grzybami, sosem holenderskim, okraszone przysmakiem miejscowych rybaków, czyli ikrą, kawiorem ze świeżej troci.
Czas trwania: 25min. / 2015 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa rusza swoją syrenką do Gdańska. Tam spotka się z kapitanem Jerzym Wąsowiczem. Kapitan wyremontował stary kuter rybacki i przez wiele lat żeglował po morzach i oceanach. Opłynął kulę ziemską, a nawet postrach żeglarzy - przylądek Horn. W czasie wypraw sam gotował, przyrządzając ryby morskie na wiele sposobów. Ale jako mieszkaniec Gdańska najbardziej lubi ryby z Bałtyku. Razem z Karolem Okrasą kapitan przygotuje swoje sztandarowe danie - wspaniałego łososia smażonego na wodzie! Karol oczywiście złamie ten przepis i usmaży łososia w sosie z ogórków kiszonych. Po pierwszej potrawie kapitan Wąsowicz i Karol Okrasa ruszą w krótki rejs. W jego trakcie Karol przygotujemarynowanego łososia i dorsza, a scenerią gotowania będą Starówka gdańska, Westerplatte i panorama Trójmiasta, widziane od strony wody. Ostatnią potrawą będą tak ważne w historii miasta śledzie. Karol Okrasa usmaży je zawinięte w plastry wędzonego boczku i poda z konfiturą z cebuli i malin. Czy tak przyrządzone śledzie zdobędą uznanie starego wilka morskiego i smakosza ryb, kapitana Wąsowicza?
Czas trwania: 25min. / 2013 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa wyrusza nad malownicze jezioro Łańsk na Mazurach. W okresie PRL-u utworzono tu tajny ośrodek dla najwyższych dostojników ówczesnego państwa. Wysiedlono 11 wsi, ogrodzono ponad tysiąc hektarów lasów i jezior. Wszystkiego pilnowało liczne wojsko, a zwykły obywatel nie miał tu wstępu. Bawili tu pierwsi sekretarze, premierzy, ministrowie, zagraniczni goście tacy jak Nikita Chruszczow, Leonid Breżniew, Fidel Castro czy Erich Honecker. Ale Karola przywiodła do tego miejsca nie tyle wielka historia, ile mała, ale smakowita historyjka pewnego kulinarnego pojedynku. Otóż w latach sześćdziesiątych XX stulecia bywali tu zarówno I sekretarz rządzącej partii Władysław Gomułka, jak i ówczesny premier Józef Cyrankiewicz. I o ile Gomułka preferował kuchnią prostą, niemal skromną, to Cyrankiewicz lubował się w luksusie. Kochał szybkie samochody, piękne kobiety i wykwintną kuchnię. Jak opowiadali świadkowie, gdy pewnego razu Cyrankiewicz ucztował przy stole pełnym frykasów: przepiórek, jesiotrów, kawiorów, nadeszła wieść, że niebawem przybędzie tu Gomułka. Cyrankiewicz kazał wszystko zabrać i schować, a na stół trafiły ogórki kiszone, twaróg, dżem, kaszanka. I ta anegdotka będzie punktem wyjścia dla Karola do przyrządzenia kulinarnych propozycji. Przygotowane dania: 1/ skromny gulasz z indyka z cebulą i ogórkiem kiszonym podany z ziemniaczkami; 2/ luksusowa sola z Dover podana z muślinowym sosem z cydru, kaparów i szpinaku; 3/ smażona na maśle sałata rzymska z pastą z ciecierzycy i pieczonej czerwonej papryki.
Czas trwania: 25min. / 2021 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa bierze na kulinarny warsztat suszone owoce i orzechy, czyli popularne bakalie. Dziś już nikt nie pamięta czasów, gdy świeże owoce jadano wyłącznie w sezonie. Aby korzystać z nich przez cały rok, trzeba było je przechować, a najprostszym sposobem konserwacji było suszenie. Jabłka, gruszki, śliwki, porzeczki, agrest zbierano w lecie i na jesieni, potem suszono na słońcu lub w piecu. Dzięki temu przez długi okres zimy i wczesnej wiosny gospodynie mogły dodawać do potraw owoce w postaci suszonej. Suszone owoce przetrwały jeszcze w tradycji wigilijnej w tych domach, gdzie dotąd na tę najważniejszą wieczerzę w ciągu roku przygotowuje się kompot z suszonych jabłek i śliwek. W bogatszych domach chętnie używano importowanych z daleka rodzynek, o czym piszą w dawnych książkach kucharskich. A przecież rodzynki to nic innego jak wysuszone na słońcu owoce winogron. Chętnie dodawano także do potraw orzechów, bo łatwo dawały się przechowywać, a ponadto były bardzo pożywne. Karol Okrasa pokazuje, jak w dzisiejszej kuchni wykorzystać suszone owoce i orzechy. Przygotuje dwa dania, w których głównymi składnikami będą właśnie suszone owoce i orzechy. 1/ Pieczony łosoś z suszonymi owocami, soczewicą i orzechami; 2/ Zupa z suszonych owoców z burakami i wędzonym twarogiem. Karol Okrasa zaprasza także do odcinka gospodynie ze wsi Józefów, które zaprezentują tradycyjną w regionie radomskim zupę z suszonych jabłek i gruszek z domowym makaronem.
Czas trwania: 25min. / 2016 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnej wyprawie kulinarnej Karol odwiedzi państwa Marię i Sergiusza Niczyporuków z miejscowości Budy w Puszczy Białowieskiej. Pan Sergiusz z żoną prowadzi niewielki skansen, w którym zachowały sięnie tylko zabytkowe chaty, ale i kultywowane przez nich obyczaje kulinarne. Jest tu piękny warzywnik, pełen kolorowych warzyw. Ale zanim Karol Okrasa wykorzysta warzywa i zioła z warzywnika, wybierze sięwraz z p. Sergiuszem na sianokosy. Właśnie świeże siano będzie potrzebne do przygotowania jednej z potraw. Następnie w warzywniku Karol ugotuje dwie potrawy. Pierwsza to faszerowane mięsem cukinie i kwiaty cukinii upieczone ze świeżo zerwanymi z krzaka pomidorami i liśćmi selera, podane z sosem z gęstego naturalnego jogurtu. Pani Maria poczęstuje Karola posiłkiem, jaki jadali miejscowi gospodarze podczas sianokosów. Karol skosztuje klusek z serem i będzie się delektował typowym dla tych terenów białym chłodnikiem. Drugą przyrządzoną przez niego potrawą będą pieczone polędwiczki wieprzowe marynowane w ziołach i palonym sianie, podane z sosem z wina, ziaren kawy i czekolady.
Czas trwania: 25min. / 2013 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Karol Okrasa zaprasza widzów na opowieść o kuchni Mazowsza. Jeśli chodzi o regionalne specjalności w Polsce, raczej bez trudu każdy wymieni cebularze na Lubelszczyźnie, babkę i kiszkę ziemniaczaną na Podlasiu, kluchy na łachu i pyry z gzikiem w Wielkopolsce, roladę z modrą kapustą na Śląsku, kwaśnicę i oscypki na Podhalu, czerninę i gęsią okrasę na Pomorzu, wreszcie pierniki w Toruniu. A co na Mazowszu? Tu sytuacja nie jest tak klarowna. Oczywiście północne Mazowsze, czyli Kurpie, ma swoje piwo jałowcowe i fafernuchy, także znane są potrawy z ziemniaka, grochu i kapusty z ziemi radomskiej, łowickie gołąbki, rejon Sierpca słynie z zupy grzybowej z kiszoną kapustą. Wreszcie mamy potrawy mocno związane ze stolicą, jak choćby flaczki po warszawsku, pyzy z mięsem z Bazaru Różyckiego czy na słodko - ciastko WZ-tka. Duży wpływ na kuchnię regionu miała też kuchnia żydowska, bo Warszawa była największym skupiskiem Żydów przed II wojną światową w Europie Środkowej, czyli np. karp po żydowsku - to ciekawe danie, bo jednocześnie jest reliktem XVII-wiecznej kuchni polskiej. Ponadto przepisy Lucyny Ćwierczakiewiczowej, sławnej warszawianki, najwybitniejszej autorki książek kulinarnych drugiej połowy XIX wieku, wywarły ogromny wpływ na pokolenia gotujących Polaków. Tak czy inaczej Mazowsze czeka na dopracowanie kulinarnej tożsamości. I dlatego nieprzypadkowo Karol rusza do pałacu Karolin w Otrębusach, siedziby Zespoły Pieśni i Tańca Mazowsze. Jego twórcy, Tadeusz Sygietyński i Mira Zimińska-Sygietyńska, zmagali się przed laty z podobnym problemem, jak przekuć mnogość tańców, pieśni, strojów ludowych w zwarty kanon folkloru Mazowsza. Dziś Karol stoi przed podobnym zadaniem, tylko na polu kulinarnym. I tak jak niegdyś Sygietyński, inspirując się folklorem, skomponował wiele pieśni, które potem rozsławiły region w kraju i na całym świecie, tak teraz Karol przygotuje kilka potraw, które będą inspirowane tradycjami kulinarnymi Mazowsza. Być może kiedyś będą jednoznacznie kojarzone z ziemią mazowiecką? Proponowane dania: 1/ zupa grzybowa na soku z kiszonej kapusty z pulpetami z dziczyzny; 2/ placki z karpia, kapusty i grochu; 3/ mleczna zalewajka z rwanymi kluseczkami.
Czas trwania: 25min. / 2021 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa wyrusza na Mierzeję Wiślaną, gdzie zaprezentuje widzom trzy znane zupy, ale w wersjach rybnych. Od wieków mieszkańcy Mierzei korzystali zarówno z ryb morskich z Bałtyku, jak i ryb słodkowodnych z Zalewu Wiślanego. W dawnych czasach, gdy nie było lodówek ani rozwożących po całym kraju towar samochodów chłodni, ci którzy mieszkali w głębi kraju, jedli zazwyczaj słodkowodne ryby z najbliższej rzeki, stawu czy jeziora, a mieszkańcy Pomorza głównie słonowodne. A na Mierzei cieszono się smakiem i jednych, i drugich. Do swoich potraw Karol wykorzysta między innymi dorsza oraz jesiotra. Niegdyś jesiotr był powszechnie występującą w tych stronach rybą, ale został praktycznie wytępiony. A dorsz, który jeszcze kilkadziesiąt lat temu był poławiany w Bałtyku w ogromnych ilościach, dziś powoli staje się rarytasem. Czy rodzimego dorsza czeka taki los, jaki spotkał jesiotra i będziemy na półkach sklepowych spotykać wyłącznie dorsze z Atlantyku? Zobaczymy. Na razie trwają próby powtórnej introdukcji do polskich rzek jesiotra pochodzącego z licznych krajowych hodowli. Trwają też starania o odtworzenie populacji bałtyckich dorszy. A nasz kucharz pokaże, jak te dwie szlachetne ryby prezentują się na talerzu. Pierwszą propozycją Karola będzie czosnkowa zupa z pieczonym dorszem. Danie kolejne to krupnik orientalnie doprawiony z jesiotrem. A na koniec przyrządzi pomidorową, ale nie z ryżem czy makaronem, tylko z dorszem i sandaczem.
Czas trwania: 24min. / 2023 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnym odcinku Karol Okrasa zaprosi widzów na potrawy szybkie i lekkie, przygotowane z myślą o ludziach aktywnych. Dziś wiele osób szuka dań prostych w przygotowaniu, lekkostrawnych, a jednocześnie bogatych w smaki, składniki odżywczei kolorowo wyglądających. Taka kuchnia jest szczególnie polecana osobom uprawiającym wszelkiego rodzaju sporty. Dlatego Karol wyruszy na Pomorze, nad rzekę Wieprzę. To okolica pełna wspaniałych lasów, jezior i czystych rzek, gdzie każdy aktywny turysta znajdzie coś dla siebie. Można biegać po lesie, jeździć na rowerze, spływać kajakiem po rzece aż do morza w Darłowie. A co najważniejsze - dla amatorów kuchni rzeka Wieprza ma niezwykle czyste wody, prawie górski charakteri jest bogata w ryby. Z czystych wód rzeki Wieprzy korzystają także miejscowe gospodarstwa rybackie hodujące wspaniałe pstrągi łososiowe. To idealny produkt do zdrowej i lekkiej kuchni. Drugim kluczowym produktem potraw w tym odcinku będzie lekkostrawne i bogate w składniki odżywcze mięso z indyka. Karol przygotuje trzy dania, w których głównym składnikiem będą indyk i pstrąg łososiowy. Pierwsze danie to indyk z makaronem ryżowym, cukinią, kiełkami fasoli i orzeszkami ziemnymi. Druga propozycja to pieczony pstrąg łososiowy z sałatką z pieczonego bakłażana i papryki. A trzecia to pierś indyka podana z burakami i ciecierzycą w sosie curry z mlekiem kokosowym.
Czas trwania: 25min. / 2016 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnym odcinku Karol wyruszy do miejscowości Laski Koszalińskie w poszukiwaniu najlepszych ziemniaków. Mało kto wie, że właśnie na Pomorzu rosną najlepsze w Polsce ziemniaki. Hodowano je od XIX wieku, a po wojnie ulokowano na tych terenach instytuty hodowli ziemniaka. Ziemniakom sprzyja tu lekka gleba i wiejące od morza wiatry, wolne od chorób i szkodników. Mimo że Wielkopolska słynie ze swoich pyr, a Podlasie z kiszki ziemniaczanej, to jakość pomorskich ziemniaków jest najwyższa. Karol spotka się z Krzysztofem Korolewiczem, fanem i propagatorem jedzenia ziemniaków. Wbrew powszechnemu mniemaniu, ziemniaki są zdrowe, niskokaloryczne, zawierają dużo witamin i składników mineralnych. A niestety, choć Polska ziemniakiem stoi, to o ziemniakach wiemy niewiele. Przede wszystkim brakuje wiedzy o typach kulinarnych ziemniaka: inne ziemniaki nadadzą się do zupy czy do smażenia w plasterkach, a inne na placki, puree czy kopytka. Jeśli mylnie dobierzemy ziemniaki do potrawy, to czeka nas kulinarna klęska. Po porcji wiedzy teoretycznej, czas na praktykę. W scenerii jesiennych wykopków i dymów z palonych łętów ziemniaczanych Karol przygotuje trzy potrawy z ziemniaka. Pierwszą będą smażone talarki ziemniaka z młodą cebulą, boczkiem i jajkiem, drugą - kopytka, wedle przepisu babci Karola, podane z kurkami i suszonymi pomidorami, a trzecią zapiekanka z ziemniaczanego puree z kiszoną kapustą, dorszem oraz boczkiem. Czy takie potrawy zdobędą serce fana ziemniaków pana Krzysztofa, czy kopytka zbliżą się do ideału, czyli do kopytek babci?
Czas trwania: 25min. / 2013 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zabiera widzów nad brzeg największej polskiej rzeki, czyli nad Wisłę. Dziś jest prawie pusta, ale dla dawnej Rzeczpospolitej była to najważniejsza i bardzo ruchliwa arteria komunikacyjna. Nieprzerwanie płynęły tędy tratwy, łodzie, statki rzeczne wiozące towary z południowej i centralnej Polski do Gdańska. Wisła była nie tylko najdogodniejszą drogą wodną, ale także żywicielką. Wiślane ryby były ważnym składnikiem jadłospisu wszystkich położonych wzdłuż królowej polskich rzek miejscowości. A ryb było wówczas niemało. W Wiśle łowiono szczupaki, sandacze, certy, sumy, łososie, a nawet jesiotry, nie licząc licznego rybiego drobiazgu. Ryb było tyle, że zachowały się zapisy, jak to w Malborku bracia krzyżaccy protestowali przeciwko zbyt częstym potrawom z jesiotra, podobnie jak nieco później czeladnicy szewscy z Warszawy wznieśli bunt przeciwko karmieniu ich rybami z Wisły przez cały tydzień, domagając się choćby raz w tygodniu, w niedzielę, miski kaszy ze skwarkami. Jeszcze przed drugą wojną światową na warszawskich jarmarkach kilogram śledzia był nawet dwudziestokrotnie tańszy niż kilogram słoniny. Teraz jest na odwrót. Ryby wcale już nie są tak tanie, w Wiśle jest ich znacznie mniej, ale stają się coraz bardziej cennym składnikiem naszej diety. Jakie potrawy przygotuje Karol z wiślanych ryb? 1/ Sandacz uparowany na cebuli duszonej z kwasem chlebowym; 2/ krokiety z ziemniaków i miętusa, jedynej naszej ryby dorszowatej żyjącej w wodach słodkich; 3/ Zupa rybna, ale bez ryb, znana w niektórych kuchnia regionalnych jako ślepe ryby.
Czas trwania: 25min. / 2021 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Karol Okrasa kontynuuje poszukiwania polskiego smaku. A kiedy już ten smak odnajduje, z pożytkiem dla konserwatywnej polskiej widowni, próbuje go przełamać. Tym razem Karol Okrasa udaje się na polowanie, biorąc na swój kulinarny warsztat mięso z dziczyzny. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Karol Okrasa otrzymał zaproszenie od grupy młodych, polujących kobiet. Przeciętny Polak wyobraża sobie myśliwego jako mężczyznę w średnim wieku, z wąsikiemi w kapeluszu. Tymczasem poluje coraz więcej dziewczyn i wiele z nich świetnie gotuje, właśnie dziczyznę. Warto po to mięso sięgać, gdyż jest smaczne i zdrowe, w dodatku zawiera mało tłuszczu. Dziczyzna była bardzo cenionym składnikiem w staropolskiej kuchni, a dziś jest trochę zapomniana. Wiele osób nie chce jej przyrządzać z obawy, że jest trudna w obróbce. Karol stara się przełamać te mity. Pokaże kilka sprawdzonych przepisów, które przybliżą dziczyznę ogółowi widzów. Zwłaszcza że jest to mięso coraz bardziej dostępne, bo zwierzyny w naszych lasach nie brakuje. Karol Okrasa przygotuje trzy dania z dziczyzny dla pań, które zaprosiły go na polowanie. Pierwsza potrawa to bigos na dziczyźnie z winem i suszonymi śliwkami. Drugie danie to hamburger z mięsa daniela z ostrym sosem i cebulą. A trzecią propozycją są polędwiczki z dzika z sosem z wina i kawy.
Czas trwania: 25min. / 2016 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa udaje się do miejscowości Kurojady, położonej na nad rzeką Wel. Ta rzeka jest znana wśród licznych kajakarzy, których przyciąga mnóstwem kajakowych atrakcji. Wędkarze cenią Wel, bo jest krainą pstrąga i lipienia. Ale Karol Okrasa łamie zwyczaje, dlatego wzdłuż Welu porusza się konno. A tematem odcinka są potrawy przygotowywane na świeżym powietrzu. Pierwszą propozycją Karola będzie zupa z pstrąga i borowików. To przykład wykorzystania darów natury. Przy odrobinie szczęścia grzyby można znaleźć w lesie, a ryby złowić w rzece. Pstrąga Karol marynuje w liściach świeżego szczawiu. Dodatkową atrakcją jest wykorzystanie do przygotowania zupy prądu z leśnego młyna, przerobionego na ekologiczną elektrownię wodną. Czy zupa z pstrąga i borowików będzie smakować panu Grzegorzowi Garbaczowi, gospodarzowi ośrodka z młynem? Druga potrawa to złamanie przepisu na fasolkę po bretońsku. Przygotowana w kociołku nad ogniskiem kiełbasa z fasolką pachnie cytryną, imbirem i świeżą kolendrą. Trzecią potrawą jest pstrąg z boczkiem pieczony na kamieniu w ognisku.
Czas trwania: 25min. / 2013 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa zabiera widzów na Pomorze, aby opowiedzieć o zapomnianym warzywie - o brukwi. Starszym generacjom Polaków brukiew kojarzy się z biedną kuchnią okresu okupacji. Tylko na Pomorzu i Kaszubach pojawia się w potrawach kuchni regionalnej. Pierwszym, który opisał to warzywo, będące odmianą kapusty, był szwajcarski botanik z XVII wieku. Ponoć pochodzi ze Skandynawii lub Rosji, gdzie szeroko uprawia się ją do dziś. Wskazywałaby na to jej angielska nazwa swedes. Podczas II wojny światowej była w Wielkiej Brytanii ważnym składnikiem menu, podobnie jak w Polsce. Być może tym należy tłumaczyć fakt, że po wojnie szybko została zapomniana. Brukiew, znana też jako karpiel, była przyrządzana na wiele sposobów, robiono z niej pożywną zupę z dodatkiem ziemniaków czy fasoli. Do dziś na Kaszubach przysmakiem jest zupa z brukwi na gęsinie. Anglicy podają tradycyjną pieczeń jagnięcą z puree z brukwi, a Finowie podają ją pieczoną z daniami mięsnymi. Rozcierana brukiew razem z gotowaną marchewką i ziemniakami z dodatkiem masła oraz śmietaną jest świąteczną potrawą w Norwegii. Brukiew smakiem przypomina skrzyżowanie kalarepy, rzodkiewki i kapusty. Dawniej często gościła na stołach naszych przodków, chroniąc ich przed głodem. A dla dzisiejszych Polaków stała się warzywem egzotycznym, choć na pewno zasługuje na dużo większe zainteresowanie. Zwłaszcza takiego poszukiwacza zaginionych skarbów kuchni polskiej jak Karol Okrasa. Proponowane dania: 1/ zimowa zupa z brukwi z imbirem; 2/ placki z brukwi z wędzonym łososiem; 3/ filet tołpygi z podpieczoną brukwią.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnym odcinku Karol Okrasa zaprosi widzów na potrawy, które nie tylko będą świetnie smakowały, ale również pięknie wyglądały. Bo jak wiadomo, najpierw je się oczami. Jeśli danie na talerzu wygląda apetycznie, jest atrakcyjnie poddane, to pobudza nasz apetyt. Pretekstem do takiego gotowania będzie wizyta u znajomego Karola, pana Rafała Bernatowicza w Udrzynie nad Bugiem. Pan Rafał wraz z rodziną przed laty porzucił miasto, osiadł na wsi i zamienił pracę w dużej firmie na własną działalność. Wytwarza on z rzadkich gatunków drewna deski, talerze, miski, słowem różną galanterię kulinarną dla szefów kuchni w kraju i za granicą. Jeździ po okolicy, wybiera stare drzewa, które idą do wycinki z różnych powodów, z nich uzyskuje deski, z których tworzy następnie małe dzieła sztuki użytkowej. Jak sam mówi, każda jego deska, każdy talerz są unikatowe, nie ma drugiego takiego samego, bo każdy kawałek drewna, nawet z tego samego drzewa wygląda inaczej. Karol przygotuje cztery dania, pięknie podane na deskach pana Rafała. Pierwszym daniem będzie pieczona w niskiejtemperaturze polędwica wołowa z pesto z cebuli i pieczoną pietruszką. Druga propozycja to wędzona słonina z sosem z kaparów i marynowanego czosnku. Trzecia to wędzony tatar z jelenia z jajem przepiórczym i sosem z marynowanych grzybów. A czwarta to szpik wołowy z ziemniaczkami i pesto z suszonych pomidorów.
Czas trwania: 25min. / 2016 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa rusza swoją syrenką do gminy Zakrzew obok Radomia. Mało kto wie, że Polska od lat jest jednym z największych producentów papryki na świecie. Region radomski jest drugim w Europie pod względem wielkości produkcjipapryki. W tej dziedzinie przegoniliśmy nawet Węgrów! A papryka przytycka (od gminy Przytyk) została wpisana przez ministra rolnictwa na listę produktów tradycyjnych. Historia polskiej papryki zaczęła się na początku lat 80. , kiedy powstały pierwsze plantacje. Na miejscu Karol spotka się z panem Krzysztofem Grzybem, jednym z pionierów produkcji papryki w regionie. Pokaże on Karolowi, jak wygląda to warzywo na krzaku oraz zbiór papryki. Pierwszym daniem będzie sałatka z pieczonej na ognisku papryki i wędzonego pstrąga. W przerwie Karol uda się do Taczewa, aby pokazać przygotowania do paprykowych dożynek. Ta miejscowość znana jest czytelnikom powieści Krzyżacy. Stąd pochodzi rycerz Powała z Taczewa. Ale oprócz ciekawostek historycznych będą także ciekawostki kulinarne. Panie z miejscowego koła gospodyń wiejskich zaprezentują Karolowi swoje propozycje potraw z papryki. Po powrocie Karol przygotuje jeszcze dwa dania: pieczoną paprykę faszerowaną bakłażanem i serem feta oraz królika pieczonego z papryką. Czy tak przyrządzone dania z papryki zdobędą uznanie hodowców tego warzywa?
Czas trwania: 25min. / 2013 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprosi widzów na dzikie kanapki z ogniska. Kanapka to jedna z najpopularniejszych, codziennych przekąsek. Trudno sobie wyobrazić bez niej śniadanie, kolację, chętnie zabieramy ją w podróż czy na piknik. Polskie słowo kanapka pochodzi od francuskiego słowa canap oznaczającego przekrojoną bułkę z serem czy wędliną ułożoną jak poduszki na kanapie. Kanapki można zabrać wszędzie, a co ważne, aby je zjeść, nie potrzeba talerzy ani sztućców. Kanapki mogą być proste i skromne, mogą być też bogate i eleganckie, wszystko zależy od dodatków. Takie wytworne kanapki, czyli tartinki z wyszukanymi dodatkami takimi jak wędzony łosoś czy jesiotr, kawior, sery, oliwki, kapary, pasty serowe i jajeczne mogą stanowić efektowną oprawę kulinarną przyjęć i spotkań towarzyskich. Angielska nazwa kanapki to sandwicz, a za jego wynalazcę uważa się Johna Montagu, czwartego hrabiego Sandwich, żyjącego w XVIII wieku. Uwielbiał on grę w karty i nie chcąc tracić czasu na udanie się na posiłek, zamawiał do stołu chleb, sery, mięsiwo. I wraz z kompanami spożywał swoje kanapki, nie odrywając się od ulubionej rozrywki. I jak chce legenda, w ten sposób ponad 250 lat temu powstały kanapki. Ponoć jednak kanapki jedzono już w starożytności, zachował się opis posiłku pewnego rabina z Jerozolimy, który kładł różne dodatki pomiędzy dwa kawałki macy. Aby wzbogacić nasz dzisiejszy kanapkowy repertuar, Karol pokaże widzom kilka swoich propozycji na kanapki zrobione w dzikich, piknikowych warunkach na ogniu. Proponowane dania: 1/ Kanapka z pieczonymi kawałkami łososia i smażoną sałatą rzymską; 2/ Kanapka z upieczonych na ruszcie wieprzowych żeberek z serem; 3/ Wegańska kanapka z dodatkiem sojowego mięsa i sera.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa wyrusza nad Wisłę, aby opowiedzieć o ciekawym sposobie przyrządzania mięsa. Jak głoszą legendy ponoć nasi przodkowie podczas wypraw wojennych przyrządzali sobie strawę opiekając nad ogniem kawałki mięsiwa nabite na szable czy szpadę. Musi być w tym ziarno prawdy, skoro tak popularne dziś nad Wisłą kebaby to nic innego niż opiekane mięso, nabite na stalowy rożen. I właśnie podróżując po krajach Orientu często można się natknąć na szaszłyki, kebaby, kofty przyrządzane z mielonego mięsa, korzenniei ostro doprawione, podawane z zimnymi sosami. A jak przyrządzić mielonego na szpadzie nad Wisłą? To zadanie dla naszego kucharza. Będą więc opiekane na drewnianych szpadkach mielone z jagnięciny z sosem miętowym, mielone wieprzowo - wołowe z bakaliami w sosie orzechowym oraz coś dla wegetarian, czyli mielone z ciecierzycy na szpadkach z duszoną cytrusową kapustą.
Czas trwania: 25min. / 2020 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprasza widzów na dania z polskiej kaszanki. Amatorów tego specjału jest w naszym kraju wielu, czy to smażonej na patelni z cebulą, czy smakowicie przypieczonej na grillu. Samo gotowanie odbędzie się nad brzegiem morza. Można by zapytać, cóż wspólnego ma kaszanka z morzem? Otóż zapewne każdy Polak pamięta ten fragment naszego hymnu narodowego: Jak Czarniecki do Poznania po szwedzkim zaborze, dla ojczyzny ratowania wrócim się przez morze. Otóż to, kiedy w roku 1658 hetman Stefan Czarniecki wyprawił się za morze do Danii, towarzyszący mu żołnierz Jan Chryzostom Pasek, tak opisał w swoich Pamiętnikach pewną dziwną potrawę: "Wołu, wieprza albo barana kiedy zabiją, to najmniejszej krople krwie nie zepsują, ale ją wytoczą w naczynie; namieszawszy w to krup jęczmiennych albo tatarczanych to tym kiszki owego bydlęcia nadzieją, razem w kotle uwarzą i osnują to wieńcem na wielkiej misie i tak to na stole stawiają przy każdom obiedzie i jedzą za wielki specyjał. Polakom tego jeść nie godzi, boby nam psi nieprzyjaciołmi byli, gdyż to ich potrawa". Jak widać z tego cytatu imć pan Pasek w połowie XVII wieku ulubionego przysmaku dzisiejszych Polaków w ogóle nie znał. Do Polski kaszanka trafiła później, prawdopodobnie z Niemiec przez Śląsk. I zawojowała nasze stoły, bo dziś trudno sobie wyobrazić letniego grilla bez tego czarnego, kulinarnego złota. A cóż można wyczarować z kaszanki oprócz smażenia z cebulką lub grillowania? To zadanie w sam raz dla Karola Okrasy. Prezentowane dania: 1/ krokiety z kaszanki z kozim serem; 2/małe filety z sandacza z pikantną kaszanką i gruszką; 3/ ziemniaczane placuszki z nadzieniem z kaszanki i kaczki.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprasza widzów na szparagową ucztę. Przełom maja i czerwca to szczyt szparagowego sezonu. I jak zawsze pojawiają się pytania od smakoszy tego wykwintnego warzywa: czy lepsze są białe czy zielone i czym się właściwie różnią - tylko kolorem czy może także smakiem. Nasz kucharz postara się odpowiedzieć na te pytania, ponadto pokaże jak się szparagi uprawia, jak się zbiera, a także opowie, jak i kiedy trafiły one na polskie stoły. Szparagi będą królować pośród składników, z jakich Karol przygotuje swoje propozycje. Pokaże, jak przyrządzić łopatkę wieprzową duszoną w szparagach, jak podać białe szparagi po polsku czy szparagową sałatkę z wędzoną makrelą, kaparami i ogórkiem.
Czas trwania: 25min. / 2020 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprasza widzów na kulinarną opowieść o zapomnianym pasternaku. Prawie każdy zna rymowankę Figa z makiem, z pasternakiem. Mówi się tak, żeby dać komuś do zrozumienia, że czegoś się nie da zrobić lub że czegoś się za żadne skarby świata nie zrobi. I choć wiele osób wie, co to jest figa, to już niewielu wie, że pasternak to warzywo. To krewny selera, choć z wyglądu przypomina korzeń pietruszki. Jest smaczny, aromatyczny i słodki, przy tym zdrowy, bo bogaty w potas i fosfor. Niestety, dziś rzadko jest spotykany w sprzedaży. Był jadany w Polsce od dawien dawna, bo rósł dziko, był pospolitą, a przy tym pożywną rośliną. Znany był już starożytnym Rzymianom, a od XVI wieku znajdziemy w krajowych źródłach liczne receptury z użyciem pasternaku. Sama nazwa to od łacińskiego słowa pastinaca, pochodzącego od pastinum oznaczającego motykę. W krajach anglosaskich, w Niemczech i Francji ciągle jest jadany, może więc powróci na polskie stoły. Karol Okrasa zaprezentuje widzom ciekawe potrawy z użyciem tego warzywa. 1/ Placki z pasternaku z wędzonym węgorzem; 2/ Wołowy gulasz z kapustą kiszoną i pasternakiem; 3/ Pieczony pasternak z sosem z fig i maku.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa wyruszy do Jury Krakowsko-Częstochowskiej, aby pokazać widzom potrawy inspirowane miejscową specjalnością, czyli pieczonkami. Cóż to są jurajskie pieczonki? Pieczonka czy też prażonka to potrawa pochodząca z okolic Zawiercia i Myszkowa w województwie śląskim. Tradycyjnie przyrządzana jest z ziemniaków krojonych w plastry lub kostkę i duszonych w żeliwnym kotle ze smalcem, cebulą, kiełbasą, boczkiem. Czasami dodawano też warzywa: buraki i marchew. Doprawiano solą i pieprzem. Przed pieczeniem potrawę przykrywano od góry i od spodu liściem kapusty, aby zmniejszyć ryzyko przypalenia się składników. Piekło się pieczonkę pod przykryciem, dla większej szczelności z pokrywką dokręcaną na śrubę. Inne nazwy tej potrawy to duszonki, duszaki, prażynki, duszone, maścipula, dymfoki, prażuchy. Rodzaj zwany dymfokami składa się z ziemniaków, kiełbasy, boczku i białej kapusty z dodatkiem pieprzu i soli. Najczęściej przygotowywano pieczonki w okresie wykopków. Wykorzystywano do przygotowania ogniska łęty ziemniaczane. Dymiące kartofliska to znany widok z dawnych lat. A dziś Karol pokaże, jak przygotować takie pieczonki, oczywiście łamiąc tradycyjne przepisy. Propozycje dań: 1/ kociołek z jagnięciną i aromatyczną kapustą; 2/ pieczone w kociołku żeberka z cebulą; 3/ kociołek rybny z łososiem aromatyzowanym olejem rzepakowym.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprosi widzów na smaganą lodowatym wiatrem bałtycką plażę, aby opowiedzieć o indyku. Cóż ma wspólnego indyk z morzem? Otóż podobnie jak ziemniaki, pomidory, papryka czy kukurydza przypłynął do Europy zza morza, dopiero po wyprawach Krzysztofa Kolumba do Ameryki. Wcześniej indyk był tu nieznany. Zanim trafił na stoły dawnych Polaków, był hodowany jako ptak ozdobny w ogrodach magnatów i biskupów. Książki kucharskie z XVII wieku ledwie wspominały o tej nowości, ale już te wydawane sto lat później zawierały wiele przepisów poświęconych indykowi. A w Panu Tadeuszu Adama Mickiewicza indyki są już pełnoprawnymi członkami gromadki rodzimego drobiu, obok kur, kaczek czy gęsi. Dziś nikomu go przedstawiać nie trzeba, obecnie jest to bardzo popularne mięso. I właśnie z indyka Karol przygotuje trzy propozycje. 1/ Skrzydła indycze duszone w doprawionym orientalnie sosie z ciemnego piwa. 2/ Kwaśna zupa na bazie soku z kiszonej kapusty z ziemniakami, boczkiem i mięsem z ud indyczych. 3/ Smażone paski z indyczej piersi z cebulą i bakłażanem, duszone w pomidorowym sosie z ciecierzycą, a na koniec zapieczone z jajkami.
Czas trwania: 25min. / 2023 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W swojej kolejnej wyprawie kulinarnej Karol Okrasa rusza do Torunia. Zaprosił go prof. Jarosław Dumanowski, historyk specjalizujący się w dziejach staropolskiej kuchni. Przekaże on Karolowi do rekonstrukcji i oczywiście do złamania najstarszeprzepisy kucharskie z terenów dzisiejszej Polski z XV wieku. Zbiór ręcznie spisanych po niemiecku kilkudziesięciu przepisówpochodzi najprawdopodobniej z Malborka, a cudem przechował się w Bibliotece w Królewcu. I choć to przepisy krzyżackie, a Karol zajmuje się przede wszystkim kuchnią polską, to po pierwsze europejska kuchnia średniowieczna była wówczas taka sama w całej Europie, a po drugie mimo że z Krzyżakami prowadziliśmy wojny, to jednocześnie wiele im zawdzięczamy jeśli chodzi o rozwój cywilizacyjny. I na pewno podobne potrawy jadano na dworze królewskim w Krakowie czy w domach bogatych mieszczan w Toruniu. Tłem gotowania będą ruiny zamku krzyżackiego, a konkretnie pozostałości dawnej zamkowej kuchni, w której Karol przybliży nam kuchnię Średniowiecza. Karol przygotuje trzy dania inspirowane kuchnią krzyżacką. Pierwszym daniem będzie zupa rybna z szafranem, octem piwnym i kwiatem muszkatołowym. Druga potrawa to kura na czarno, czyli posypana upalonym piernikiem podana z ciepłą sałatką z grochu i buraków. A trzecia propozycja to biała kiełbasa z cebuląi rodzynkami.
Czas trwania: 25min. / 2016 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnej wyprawie kulinarnej Karol odwiedzi gminę Kurzętnik w województwie warmińsko - mazurskim. I tym razem poruszamy się śladem bohaterów spod Grunwaldu. Gmina Kurzętnik o mały włos nie stała się miejscem słynnej bitwy. Tu spotkały się wojska Jagiełły i rycerze krzyżaccy. Jagiełło, uprzedzony o podstępnej zasadzce, nie przyjął jednak bitwy i wycofał się pod Grunwald, ze znanym skutkiem. Ale nie historia ściągnęła Karola Okrasę do Kurzętnika. Obok zamkowego wzgórza mieszka p. Krystyna Łuczyńska, która nie tylko hoduje perliczki, ale przyrządza ten rzadki drób na wiele sposobów. Perliczka, w staropolskiej kuchni bardzo lubiana, dziś jest prawie zapomniana. Karol Okrasa po raz pierwszy pokaże jak przygotować ciekawe potrawy z tego szlachetnego drobiu. Mięso perliczki jest podobne w smaku do mięsa bażanta. Gotowanie odbędzie się na wzgórzu, w ruinach zamku biskupów chełmińskich. Pierwsza potrawa to sztandarowe danie p. Krystyny: pieczona perliczka, faszerowana pigwą, jabłkami i żurawiną. Druga potrawa - perliczka w sosie z zielonego pieprzu. Do degustacji Karol zaprasza wójta gminy, Wojciecha Dereszewskiego. A trzecią potrawą, przygotowywaną w kociołku nad ogniskiem, będą perliczki duszone z grzybami.
Czas trwania: 25min. / 2013 / magazyn kulinarnyEmisja Okrasa łamie przepisy miała miejsce:
Opis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa zaprasza widzów na kulinarną opowieść o dobrze znanej każdemu rodakowi potrawie, czyli o gołąbkach. Ale dlaczego liście kapusty faszerowane mielonym mięsem połączonym z ryżem lub kaszą nazwano gołąbkami? Danie o podobnej nazwie znajdziemy w wielu kuchniach słowiańskich, od czeskiej po rosyjską. I właśnie wedle niektórych językoznawców nazwa gołąbki pochodzi z języków wschodniosłowiańskich. Inni badacze są zdania, że to danie jest nawiązaniem do eleganckiej potrawy rodem z Francji, czyli faszerowanych gołębi pieczonych w liściach kapusty. Delikatne mięso gołębia owijano w kapuściane liście po to, by nie wysychało podczas pieczenia. Tak eleganckie danie podawane ponoć było na stołach arystokracji i zamożnej szlachty o światowych ambicjach. Niezależnie od pochodzenia gołąbki stały się potrawą bardzo popularną i to zarówno w wersji mięsnej, jak i postnej. Wystarczy choćby wspomnieć znane na Podlasiu gołąbki z ziemniakami i kaszą. A jakie gołąbki przygotuje Karol? Pokaże, jak zrobić gołąbki z kaszy, ziemniaków i kaczego mięsa zawinięte w liście białej oraz kiszonej w całości czerwonej kapusty. Będą też gołąbki z nadzieniem z orientalnie przyprawionego mięsa wieprzowego w pomidorowym sosie, a także rybne gołąbki zawinięte w liście winogron nawiązujące do dawnych przepisów nie tyle z Grecji, co z Dolnego Śląska.
Czas trwania: 25min. / 2021 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa zaprosi widzów na spotkanie z zimnymi sosami jogurtowymi. Polscy turyści, którzy odwiedzili Grecję, na pewno zetknęli się z jedną z greckich narodowych specjalności, czyli z sosem "tzatziki". Ten sos zrobiony jest z gęstego jogurtu, świeżego ogórka, czosnku, świeżych ziół i oliwy. Pierwszą propozycją Karola będzie omlet francuski z tureckim masłem i zimnym sosem jogurtowym. Druga to pieczone buraki w orientalnej glazurze z sosem jogurtowym inspirowanym greckim "tzatziki", ale z kiszonym ogórkiem. A trzecia to smażone kotleciki jagnięce z zimnym sosem jogurtowo - buraczanym, płatkami dyni i chlebkiem pita. Jak będą wyglądać takie potrawy? Zobaczymy w programie.
Czas trwania: 25min. / 2024 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Karol Okrasa zaprasza tym razem do Krotoszyna na wspólne gotowanie z miejscowym Kurkowym Bractwem Strzeleckim. Co to są bractwa kurkowe, kiedy powstały, jak wyglądają ich zawody strzeleckie, a przede wszystkim co jadają bracia kurkowi podczas spotkań? Dziś orężem Karola Okrasy w pojedynku będą świeże zioła. Pierwsza potrawa to wędzone polędwiczki zamarynowane w igłach daglezji, czosnku i oliwy, a do tego sos z suszonych pomidorów, orzeszków ziemnych, jogurtu, czosnku i dużej ilości świeżego estragonu. Drugą potrawą będą cynaderki królewskie, wzbogacone ogórkiem kiszonym i zagęszczone chlebem, jak nakazuje staropolska tradycja. Trzecia potrawa to też podroby - serca drobiowe przyrządzone w bardzo stary sposób w miodzie pitnym.
Czas trwania: 25min. / 2013 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa weźmie na swój kulinarny warsztat octy i musztardy. Starsi widzowiepamiętają zapewne lata 80. , kiedy to na półkach sklepowych był tylko ocet. Do końca XIX wieku każda gospodyni samodzielnie robiła ocet, który był produktem pierwszej potrzebynie tylko do marynowania, czy konserwacji produktów, ale i doprawiania potraw. Musztardy także wytwarzano domowym sposobem. Podobnie było w innych krajach. Amerykańskie książki kucharskie z początku XIX stulecia są pełne przepisów na ketchup. Natomiast te z końca XIX wieku już tych przepisów nie zawierają, bo ketchup stał się jednym z pierwszych produktów wytwarzanych przemysłowo. Karol Okrasa pokaże jak w warunkach domowych przygotować i doprawić musztardę. Ponadto wystąpi producent niezwykłych octów i musztard wedle przepisów sprzed wieków. W programie trzy dania, w których głównymi składnikami będą kaczka, octy i musztardy. Pierwszy przepis topieczone nogi kaczki marynowane w domowej musztardzie o smaku wędzonej śliwki. Druga potrawa to zupa z kaczki i soczewicy, doprawiona niezwykłymi octami. Trzecią propozycją są piersi kacze marynowane w musztardzie piernikowej.
Czas trwania: 25min. / 2015 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnym odcinku Karol Okrasa pokaże widzom potrawy z lędźwianu. Pod tą zapomnianą nazwą kryje się dawna odmiana grochu, chętnie spożywanego przez naszych przodków. Lędźwian siewny (Lathyrus sativus) pochodzi z rejonu Morza Śródziemnego i znany był już w starożytnym Egipcie, Cesarstwie Rzymskim oraz w krajach Dalekiego Wschodu. W Polsce cechy botaniczne lędźwianu siewnego zostały opisane w końcu XVII wieku przez księdza Jan Krzysztofa Kluka z Ciechanowca, wybitnego polskiego przyrodnika, autora wielu prac, które stanowiły przełom w ówczesnych polskich naukach przyrodniczych i rolniczych. Ksiądz Kluk odznaczony był za działalność naukową przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Lędźwian znany też jest jako groch płaski, groch biały, soczewica podlaska lub ruska. Prawdopodobnie przywędrował do nas w XVII wieku na Podlasie, Polesie i ziemie dzisiejszej Białorusi i Ukrainy za sprawą Tatarów, którzy osiadali na tamtych terenach. Lędźwian spokojnie można uprawiać na ubogich i piaszczystych glebach. To jego ogromna zaleta. Stąd zresztą nazywany jest grochem ubogich. Teraz powoli wraca na stoły i do naszego programu. Jako pierwszą potrawę z lędźwianu kucharz przedstawi zupę w stylu grochówki z dodatkiem aromatycznych kawałków łososia. Druga to kotlety mielone z lędźwianem z buraczkami i chrzanem. A trzecia to smażone placuszki drożdżowe z nadzieniem z lędźwianu.
Czas trwania: 25min. / 2023 / magazyn kulinarnyOkrasa łamie przepisy można obejrzeć w programie stacji:
Emisje miały lub będą miały miejsce w: TVP1 HD, TVP2 HD, TVP3, TVP3 Białystok, TVP3 Bydgoszcz, TVP3 Gdańsk, TVP3 Gorzów Wlkp., TVP3 Katowice, TVP3 Kielce, TVP3 Kraków, TVP3 Łódź, TVP3 Lublin, TVP3 Olsztyn, TVP3 Opole, TVP3 Poznań, TVP3 Rzeszów, TVP3 Szczecin, TVP3 Warszawa, TVP3 Wrocław, TVP ABC, TVP HD, TVP Kobieta, TVP Polonia, TVP Rozrywka, TVP Wilno
Lista zwiera odnośniki do stron typów związanych z prezentowaną audycją:
Lista zwiera odnośniki do stron osób związanych z produkcją (aktorzy, reżyser):
Lista zawiera lata, w których powstawała audycja: