Emisja Okrasa łamie przepisy będzie miała miejsce (premiera, powtórka):
Program TV na 25 lutego 2025 (Wtorek)Opis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprasza widzów na kulinarną opowieść o zapomnianym pasternaku. Prawie każdy zna rymowankę Figa z makiem, z pasternakiem. Mówi się tak, żeby dać komuś do zrozumienia, że czegoś się nie da zrobić lub że czegoś się za żadne skarby świata nie zrobi. I choć wiele osób wie, co to jest figa, to już niewielu wie, że pasternak to warzywo. To krewny selera, choć z wyglądu przypomina korzeń pietruszki. Jest smaczny, aromatyczny i słodki, przy tym zdrowy, bo bogaty w potas i fosfor. Niestety, dziś rzadko jest spotykany w sprzedaży. Był jadany w Polsce od dawien dawna, bo rósł dziko, był pospolitą, a przy tym pożywną rośliną. Znany był już starożytnym Rzymianom, a od XVI wieku znajdziemy w krajowych źródłach liczne receptury z użyciem pasternaku. Sama nazwa to od łacińskiego słowa pastinaca, pochodzącego od pastinum oznaczającego motykę. W krajach anglosaskich, w Niemczech i Francji ciągle jest jadany, może więc powróci na polskie stoły. Karol Okrasa zaprezentuje widzom ciekawe potrawy z użyciem tego warzywa. 1/ Placki z pasternaku z wędzonym węgorzem; 2/ Wołowy gulasz z kapustą kiszoną i pasternakiem; 3/ Pieczony pasternak z sosem z fig i maku.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa zaprosi widzów na kulinarną opowieść o keczupie. Ten czerwony sos jest bodaj najpopularniejszym sosem na świecie. Nawet polskie dzieci nie wyobrażają sobie porcji frytek, hot-doga czy hamburgera bez tego gęstego, pomidorowego sosu. Ale czy zawsze keczup był robiony z pomidorów w sposób przemysłowy? Oczywiście, że nie. Pierwsze wzmianki o sosie pod tą nazwą pochodzą sprzed wielu wieków z Chin, przy czym była to wówczas zaprawa stosowana do przyrządzania potraw rybnych. Samo słowo keczup pochodzi od ke-chiap, co w chińskim dialekcie Xiamen oznacza dokładnie zaprawę do ryb. W Europie pierwsza wzmianka o keczupie pochodzi z Anglii z końca XVII wieku i oznaczała wówczas egzotyczny sos wschodnioindyjski. Zachowały się też zapiski, z których wynika, iż sos o tej nazwie przyrządzany był z sardeli, czyli anchois i grzybów. Keczup pojawia się też w utworach angielskich pisarzy, takich jak Jonathan Swift, George Byron czy Charles Dickens. Przepisy na keczup w książkach kucharskich zawierające pomidory pojawiły się dopiero w XIX wieku. A potem w drugiej połowie XIX wieku zanikają, bo amerykańscy przedsiębiorcy zaczynają produkować keczup przemysłowo i domowy keczup znika z kulinarnych publikacji. A może warto od czasu do czasu zrobić sobie własny, domowy keczup dostosowany do własnych preferencji smakowych? Tym właśnie zajmie się Karol w tym odcinku. Pierwszą propozycją będzie domowy keczup z grillowanej papryki i cukinii, podany z piersią perliczki oraz zapiekaną z serem tortillą. Drugą będzie smażony okoń morski z domowym keczupem ze śliwek. A na koniec zobaczymy korzenne buraki z pomidorowo-buraczanym keczupem i serem pleśniowym.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa wyruszy do niewielkiej miejscowości Szczechy Wielkie w pobliżu jeziora Śniardwy na Mazurach. Znajduje się tam mały rodzinny zajazd, który prowadzi p. Ela z rodziną. Pani Ela jest znawczynią kuchni regionalnej, ale najbardziej niezwykłą potrawą, którą podaje gościom, są olbrzymie kartacze. Kartacze, znane też jako cepeliny, czyli duże pyzy z ciasta ziemniaczanego z farszem przeważnie mięsnym są jedną ze specjalności kuchni Podlasia i Mazur, a na Litwie są daniem narodowym. Mogą mieć kształt cygara czy sterowca skąd nazwa cepelin. Mogą też przypominać pociski artyleryjskie, czyli właśnie kartacze. Karol wraz z panią Elą opowiedzą jak przygotować tradycyjnego kartacza, jakie mogą być do niego farsze, a Karol swoim zwyczajem złamie te przepisy. Oprócz prezentacji tradycyjnych kartaczy, zobaczymy wykonane przez Karola małe kartacze z farszem z wołowiny przyprawione orientalnymi korzeniami na wzór polskiej kuchni z XVII wieku, będą też kartacze z farszem rybnym smażone przed podaniem w smalcu gęsim.
Czas trwania: 25min. / 2019 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnym odcinku Karol Okrasa pokaże widzom potrawy z lędźwianu. Pod tą zapomnianą nazwą kryje się dawna odmiana grochu, chętnie spożywanego przez naszych przodków. Lędźwian siewny (Lathyrus sativus) pochodzi z rejonu Morza Śródziemnego i znany był już w starożytnym Egipcie, Cesarstwie Rzymskim oraz w krajach Dalekiego Wschodu. W Polsce cechy botaniczne lędźwianu siewnego zostały opisane w końcu XVII wieku przez księdza Jan Krzysztofa Kluka z Ciechanowca, wybitnego polskiego przyrodnika, autora wielu prac, które stanowiły przełom w ówczesnych polskich naukach przyrodniczych i rolniczych. Ksiądz Kluk odznaczony był za działalność naukową przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Lędźwian znany też jest jako groch płaski, groch biały, soczewica podlaska lub ruska. Prawdopodobnie przywędrował do nas w XVII wieku na Podlasie, Polesie i ziemie dzisiejszej Białorusi i Ukrainy za sprawą Tatarów, którzy osiadali na tamtych terenach. Lędźwian spokojnie można uprawiać na ubogich i piaszczystych glebach. To jego ogromna zaleta. Stąd zresztą nazywany jest grochem ubogich. Teraz powoli wraca na stoły i do naszego programu. Jako pierwszą potrawę z lędźwianu kucharz przedstawi zupę w stylu grochówki z dodatkiem aromatycznych kawałków łososia. Druga to kotlety mielone z lędźwianem z buraczkami i chrzanem. A trzecia to smażone placuszki drożdżowe z nadzieniem z lędźwianu.
Czas trwania: 25min. / 2023 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Karol Okrasa kontynuuje poszukiwania polskiego smaku. A kiedy już ten smak odnajduje, ze smakiem i pożytkiem dla konserwatywnej polskiej widowni, próbuje go przełamać. Bo wbrew powszechnym wyobrażeniom polska kuchnia to nie tylko pierogi i schabowy. Mamy wielowiekową tradycje podawania ryb, szczególnie słodkowodnych, a polskie mięsa i wędliny biją jakością większość europejskiej produkcji. Od 1989 roku w najdalszych zakątkach Polski wytwarza się smakowite produkty warte zaprezentowania szerokiej widowni. Cudze chwalicie, swego nie znacie!Większość z nas nad morze rusza zwykle podczas letnich wakacji. Ale Karol Okrasa nie tylko łamie przepisy kulinarne, ale również stereotypy. Pomimo dojmującego zimna i lodowatej wody wskoczy do Bałtyku. To oczywiście pretekst, aby opowiedzieć o kuchni dla tzw. morsów. Coraz bowiem więcej jest w naszym kraju ludzi, którym nie straszna jest zima i wskakują do jezior, rzek czy morza przez cały rok. Wielu z nich pisało do Karola prośby o propozycje łatwych w przygotowaniu, rozgrzewających potraw, nawet takich, które można by zjeść zaraz po zimnej kąpieli. I takie propozycje dla polskich morsów nasz kucharz przygotuje w tym programie. Dodatkowo sięgnie po rybę, którą dobrze znamy, ale tylko w wersji wędzonej. Mowa jest o makreli. Karol przygotuje kilka propozycji i pokaże, jak można tę smaczną rybę przyrządzić inaczej. Zobaczymy makrelę smażoną, duszoną w pikantnym sosie czy pieczoną na ruszcie. Jak będą wyglądać takie potrawy? Zobaczymy w programie.
Czas trwania: 25min. / 2020 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa wyruszy do Jury Krakowsko-Częstochowskiej, aby pokazać widzom potrawy inspirowane miejscową specjalnością, czyli pieczonkami. Cóż to są jurajskie pieczonki? Pieczonka czy też prażonka to potrawa pochodząca z okolic Zawiercia i Myszkowa w województwie śląskim. Tradycyjnie przyrządzana jest z ziemniaków krojonych w plastry lub kostkę i duszonych w żeliwnym kotle ze smalcem, cebulą, kiełbasą, boczkiem. Czasami dodawano też warzywa: buraki i marchew. Doprawiano solą i pieprzem. Przed pieczeniem potrawę przykrywano od góry i od spodu liściem kapusty, aby zmniejszyć ryzyko przypalenia się składników. Piekło się pieczonkę pod przykryciem, dla większej szczelności z pokrywką dokręcaną na śrubę. Inne nazwy tej potrawy to duszonki, duszaki, prażynki, duszone, maścipula, dymfoki, prażuchy. Rodzaj zwany dymfokami składa się z ziemniaków, kiełbasy, boczku i białej kapusty z dodatkiem pieprzu i soli. Najczęściej przygotowywano pieczonki w okresie wykopków. Wykorzystywano do przygotowania ogniska łęty ziemniaczane. Dymiące kartofliska to znany widok z dawnych lat. A dziś Karol pokaże, jak przygotować takie pieczonki, oczywiście łamiąc tradycyjne przepisy. Propozycje dań: 1/ kociołek z jagnięciną i aromatyczną kapustą; 2/ pieczone w kociołku żeberka z cebulą; 3/ kociołek rybny z łososiem aromatyzowanym olejem rzepakowym.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa wyruszy do Gruczna położonego w dolinie Wisły nieopodal Chełmna. Celem wyprawy jest odtworzona niedawno wedle starych wzorców suszarnia owoców. Dziś dzięki nowoczesnym chłodniom możemy cieszyć sięniemal przez cały rok smakiem świeżych owoców. Zupełnie zapomnieliśmy o czasach, kiedy jabłka, gruszki, śliwki, wiśnie czy porzeczki, owocujące w obfitości latem i jesienią, trzeba było jakoś przechować na czas zimy i przednówka. Robionowięc dżemy, powidła, marynaty, ale też przede wszystkim suszono owoce. Czasem robiono to w piecach chlebowych, czasem, przy większych sadach funkcjonowały takie jak ta w Grucznie suszarnie. Dziś smak powszechnie stosowanych w dawnej kuchni polskiej suszonych owoców znamy głównie z podawanego podczas Wigilii kompotu z suszu. Niegdyś dodawano je do wielu dań rybnych i mięsnych. I dlatego Karol swoimi propozycjami postara się pokazać, jak mogły smakować. Na początek przyrządzi świeżego pstrąga z rusztu z sosem z suszonych owoców, potem zupę krem z selera i suszonych jabłek, a na koniec żeberka jagnięce duszone w aromatycznym sosie z suszonych owoców i kwasu chlebowego.
Czas trwania: 25min. / 2019 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa zaprasza na spotkanie z kuchnią śląską. Jakie są najbardziej charakterystyczne potrawy, co najbardziej sobie ceniąna stołach mieszkańcy tego regionu Polski? Niesłychanie typowe dla kuchni śląskiej są zupy wodzionka czy żur. Daniem odświętnym była rolada. Znane są też karminadle, czyli nic innego jak kotlety mielone. Z warzyw Ślązacy uwielbiają najbardziej modrą kapustę, którą przyrządza się tutaj na słodko - kwaśno z jabłkiem.
Czas trwania: 25min. / 2013 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprasza widzów na opowieść o imbirze. To jedna z tych roślin, bez których wiele narodów nie wyobraża sobie kuchni - czy to chińskiej, japońskiej, koreańskiej lub wietnamskiej. Dla każdego mieszkańca Azji to podstawowy dodatek do potraw i bardzo skuteczne lekarstwo na wiele dolegliwości. Ale to, co nas interesuje najbardziej, to fakt, że imbir był naszym przodkom dobrze znany już od wieków. W pierwszych spisanych na polskich ziemiach przepisach kulinarnych z Malborka z XV wieku występuje imbir. Nie brak go także w polskich recepturach Falimirza czy Syreniusza z XVI wieku. A w pierwszej polskiej książce kulinarnej "Compendium Ferculorum" Stanisława Czernieckiego wydanej w 1682 roku zdanie: "przydaj lub wsyp imbieru niemało" powtarza się nader często. Można powiedzieć, iż to jedna z ulubionych przypraw mistrza Czernieckiego. Później, w XVIII i XIX stuleciu imbiru używano mniej, ale nawet w chudym w importowane przyprawy okresie PRL - u każda gospodyni wiedziała, że bez mielonego imbiru nie ma dobrego piernika, pasztetu czy flaków. Dziś w sklepach mamy pełny wybór imbiru: znany naszym mamom, babciom suszony i mielony, świeże pędy (kłącza) dostępne są dziś w każdym sklepie, znany jest marynowany imbir jako dodatek do sushi, bywa nawet galangal zwany tajskim imbirem. To roślina spokrewniona z imbirem szeroko stosowana w kuchni tajskiej. Karol Okrasa przygotuje imbirowy sernik z kaszą gryczaną, pierożki z farszem z białej kiełbasy i imbiru oraz salsą z gruszki i marynowanego imbiru do pieczonego indyka z bakłażanem.
Czas trwania: 25min. / 2020 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa zaprasza widzów na kulinarną opowieść o bodaj najbardziej klasycznej polskiej zakąsce, czyli o befsztyku tatarskim. Jaka jest historia powstania tego dania? Legenda głosi, że Tatarzy regularnie pustoszący kraje wschodniej i środkowej Europy byli postrzegani jako hordy dzikich, okrutnych wojowników. Przypisywano im więc wszelkie najgorsze cechy, w tym jedzenie mięsa na surowo, w dodatku koniny, co dla dawnych Polaków, uznających konia za towarzysza, było wyjątkowo odrażające. Oryginalny tatar ponoć powstawał właśnie z polędwicy końskiej, którą Tatarzy trzymali pod siodłem. Potraktowane w ten sposób mięso miękło i ulegało rozdrobnieniu. Czy rzeczywiście Tatarzy kładli mięso końskie pod siodło? Tego już pewnie się nie dowiemy. Tatar nie jest potrawą pochodzenia polskiego, jak niektórym się wydaje. Ta tradycyjna polska przekąska zazwyczaj otwiera niemal każdą kartę menu w naszych restauracjach, ale jest znana również w innych krajach. Zawsze podstawą tatara jest mięso wołowe, najczęściej polędwica. We Francji tatar jest mielony i doprawiany ostrymi sosami. Często podaje się go tam również z ziemniakami. W Belgii nazywa się filet americain, a w Danii tatarmad. Polakom trudno sobie wyobrazić tatara bez oprawy w postaci cebulki i ogórków korniszonów czy marynowanych grzybków. Niektórzy dodają do tatara również kapary, ryby z konserwy czy nawet oliwki. Karol pokaże, jak zrobić dobrego befsztyka tatarskiego. Zobaczymy jaka jest różnica pomiędzy surowym mięsem zmielonym w maszynce, a tym posiekanym ostrym nożem, zarówno drobno jaki w nieco grubsze kawałki. Jaki to ma wpływ na smak? Karol pokaże też, jakie dodatki, zarówno te tradycyjne, jak i mniej oczywiste, pasują najlepiej do tego dania.
Czas trwania: 25min. / 2021 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprosi widzów na dzikie kanapki z ogniska. Kanapka to jedna z najpopularniejszych, codziennych przekąsek. Trudno sobie wyobrazić bez niej śniadanie, kolację, chętnie zabieramy ją w podróż czy na piknik. Polskie słowo kanapka pochodzi od francuskiego słowa canap oznaczającego przekrojoną bułkę z serem czy wędliną ułożoną jak poduszki na kanapie. Kanapki można zabrać wszędzie, a co ważne, aby je zjeść, nie potrzeba talerzy ani sztućców. Kanapki mogą być proste i skromne, mogą być też bogate i eleganckie, wszystko zależy od dodatków. Takie wytworne kanapki, czyli tartinki z wyszukanymi dodatkami takimi jak wędzony łosoś czy jesiotr, kawior, sery, oliwki, kapary, pasty serowe i jajeczne mogą stanowić efektowną oprawę kulinarną przyjęć i spotkań towarzyskich. Angielska nazwa kanapki to sandwicz, a za jego wynalazcę uważa się Johna Montagu, czwartego hrabiego Sandwich, żyjącego w XVIII wieku. Uwielbiał on grę w karty i nie chcąc tracić czasu na udanie się na posiłek, zamawiał do stołu chleb, sery, mięsiwo. I wraz z kompanami spożywał swoje kanapki, nie odrywając się od ulubionej rozrywki. I jak chce legenda, w ten sposób ponad 250 lat temu powstały kanapki. Ponoć jednak kanapki jedzono już w starożytności, zachował się opis posiłku pewnego rabina z Jerozolimy, który kładł różne dodatki pomiędzy dwa kawałki macy. Aby wzbogacić nasz dzisiejszy kanapkowy repertuar, Karol pokaże widzom kilka swoich propozycji na kanapki zrobione w dzikich, piknikowych warunkach na ogniu. Proponowane dania: 1/ Kanapka z pieczonymi kawałkami łososia i smażoną sałatą rzymską; 2/ Kanapka z upieczonych na ruszcie wieprzowych żeberek z serem; 3/ Wegańska kanapka z dodatkiem sojowego mięsa i sera.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprosi widzów na opowieść o dorszu w górach. Temat wydaje się paradoksalny, bo cóż wspólnego ma w naszym kraju morska ryba z położonymi prawie 600 kilometrów od wybrzeża górami. Kryje się w tym jednak pewna kulinarna ciekawostka. Otóż obecnie możemy bez problemu dostać świeże ryby morskie na terenie całego kraju. Ale jeszcze sto i więcej lat temu na południu Polski świeży dorsz był produktem kompletnie nieznanym, natomiast doskonale znano dorsza solonego i suszonego, zwanego sztokfiszem. Zupełnie odwrotnie niż dziś, gdy mało kto wie, co to jest i jak wygląda sztokfisz. Już w XVII wieku mistrz Stanisław Czerniecki w swojej książce "Compendium ferculorum" opisał dokładnie, jak sztokfisza przygotować i co z niego można przyrządzić. Jeszcze w przedwojennych książkach kucharskich taki suszony dorsz często występował w rodzimych przepisach. Obecnie jest zupełnie zapomniany, co najwyżej polscy turyści mogą na niego trafić w potrawach kuchni portugalskiej, włoskiej, francuskiej czy skandynawskiej, skąd zresztą sztokfisz pochodzi. Dlatego Karol postanowił przybliżyć widzom różne formy poczciwego dorsza - świeżego, wędzonego i solonego, w daniach inspirowanych beskidzką tradycją kulinarną. Pierwszą propozycją będą kawałki dorsza zapieczone w cieście naleśnikowym z kapustą kiszoną i porem. Drugą będzie bigos z ziemniakami, cebulą, wędzonym boczkiem i solonym dorszem. A trzecią - omlet z ziemniakami i wędzonym dorszem.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnej swojej wyprawie kulinarnej Karol zaprasza widzów do kwitnących, wiosennych sadów na potrawy z żeberek. Ten rodzaj mięsa był przez lata traktowany w kuchni polskiej trochę po macoszemu, raczej pojawiał się na naszym stole jako dodatek do zup. Ale już w kuchni chińskiej gotowane na parze, duszone czy pieczone na czerwono, w sosach pikantnych czy słodko - kwaśnych zawsze uchodziły za nie lada przysmak. Nie sposób też nie wspomnieć o grillowanych żeberkach z południa Stanów Zjednoczonych podawanych z sosami barbecue. To jedno ze sztandarowych dań, słynnych zwłaszcza w Teksasie. A jak przywrócić należny blask żeberkom spożywanym nad Wisłą? Tym właśnie zajmie się nasz kucharz. Będzie więc rosół na żeberkach wedle złamanego przez Karola polskiego przepisu z XVIII wieku. Ponadto żeberka duszone w piwie, soku z porzeczek i miodku majowym, a także żeberka duszone na grillu z polską wersją sosu barbecue.
Czas trwania: 23min. / 2020 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa wyrusza na wyprawę kulinarną, w której opowie o smaku, jaki mają zapomniane tłuszcze. Pretekstem do tej opowieści są łojoki, potrawa regionalna z miejscowości Skała położonej na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej. Aby zrobić łojoki, łój wołowy miesza się z mąką, wątróbką, jajkami, doprawiając dużą ilością zielonej pietruszki. Z takiej masy formuje się paluszki albo kuleczki. To lokalny rarytas, spożywany w okresie odpustu. Dzisiejsza dietetyka promuje kuchnię niskokaloryczną, z niewielką ilością wszelkiego rodzaju tłuszczów. W dawnej Polsce było zupełnie odwrotnie. Najbardziej ceniono wszystko to, co tłuste. Jeszcze przed II wojna światową kilogram śledzi był znacznie tańszy niż kilogram słoniny, odwrotnie niż dzisiaj. Słonina, sadło czy łój, obecnie prawie zapomniane, były to niegdyś niezwykle pożądane produkty. Ich dodatek pomagał naszym przodkom przetrwać chłodne miesiące roku. Pamiętajmy, że w dawnych czasach nawet król podróżował w nieogrzewanej karecie. My ruszamy się dużo mniej niż oni, żyjemy w dobrze ogrzewanych pomieszczeniach, zatem nasze potrzeby energetyczne są mniejsze. Ale te dawne tłuszcze były nie tylko nośnikiem dużej ilości tak potrzebnych ówczesnym kalorii. Nadawały także potrawom niepowtarzalnego smaku. I być może my, rezygnując z dawnych tłuszczów, straciliśmy jakąś cząstkę naszego dziedzictwa kulinarnego. Dlatego Karol przypomni widzom jak wykorzystać zapomniane, dawne polskie tłuszcze. I choć nie zrobi tradycyjnych łojoków, to przygotuje potrawy inspirowane tym daniem. Jego propozycje: 1/Karp smażony na skwarkach z łoju podany z łojowymi plackami ziemniaczanymi; 2/ Pstrąg łososiowy smażony na skwarkach z sadła; 3/ Nereczki cielęce podsmażone na łoju z grzybami i zieloną fasolką.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprasza na gotowanie dla prawdziwych mężczyzn. Będzie to kuchnia energetyczna, sycąca, a jednocześnie pełna smaku. Czy drwale, dla których Karol będzie gotował zaakceptują zaproponowane przez niego jadło? Najpierw serwuje kanapkę drwala z pieczoną karkówką, sosem z pieczonej papryki i ogórków z dodatkiem sałaty rukoli. Druga propozycja to pieczone w kociołku na ognisku ziemniaki z kapustą, boczkiem, kiełbasą i cebulą. Trzecią potrawą będą duszone udka kurczaka z grzybami.
Czas trwania: 25min. / 2013 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W swojej kolejnej wyprawie Karol Okrasa wyruszy na Podlasie, aby opowiedzieć widzom krótką historię gryki. Gryka, w postaci zarówno kaszy jak i mąki, była bardzo rozpowszechniona w tym regionie na długo przed pojawieniem się w połowie XIX wieku ziemniaka, dziś tak popularnego na tych terenach. I choć kasza gryczana wydaje się czymś bardzo polskim, bardzo lokalnym, to gryka jest rośliną uprawianą od tysiącleci w wielu zakątkach świata. Ostatnio w naszych sklepach pojawił się japoński makaron Soba, wytwarzany właśnie z mąki gryczanej. Gryka została udomowiona w Azji Południowo - Wschodniej prawdopodobnie około ośmiu tysięcy lat temu. Najstarsze znaleziska archeologiczne z Japonii pochodzą sprzed sześciu tysięcy lat, a z Chin sprzed czterech i pół tysiąca. Do Europy gryka dotarła wraz z najazdami tatarskimi około XV wieku. Dlatego w polskim języku niektóre jej nazwy regionalne kojarzą się z Tatarami, jak na przykład tatarka. Znana też jest w innych rejonach jako hreczka lub bukwita, z uwagi na podobieństwo do orzeszków bukowych, czyli nasion buka. Do nasion buka nawiązuje też angielska nazwa gryki - buckwheat, w luźnym tłumaczeniu "bukowe zboże". Dziś uprawiana jest na całym świecie. Wielką zaletą gryki są jej małe wymagania glebowe i klimatyczne. Może ona rosnąć na bardzo słabej glebie i w ostrym klimacie, nawet w Himalajach. W dawnej polskiej kuchni była kojarzona raczej z biedą, ale dziś dietetycy zwracają uwagę na jej liczne zalety zdrowotne. Dlatego warto jest sięgać częściej zarówno po kaszę gryczaną, jak i mąkę gryczaną. A co gryki przygotuje nasz kucharz? Pierwszą propozycją Karola będzie orientalna sałatka z kaszy gryczanej i ogórka, podana z glazurowanymi kawałkami polędwiczki wieprzowej. Druga to zupa gryczana z pieczonymi burakami, podana z wędzonym twarogiem. A trzecia to ciasto czekoladowe z kaszą gryczaną.
Czas trwania: 24min. / 2024 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa zaprosi widzów na spotkanie z zimnymi sosami jogurtowymi. Polscy turyści, którzy odwiedzili Grecję, na pewno zetknęli się z jedną z greckich narodowych specjalności, czyli z sosem "tzatziki". Ten sos zrobiony jest z gęstego jogurtu, świeżego ogórka, czosnku, świeżych ziół i oliwy. Pierwszą propozycją Karola będzie omlet francuski z tureckim masłem i zimnym sosem jogurtowym. Druga to pieczone buraki w orientalnej glazurze z sosem jogurtowym inspirowanym greckim "tzatziki", ale z kiszonym ogórkiem. A trzecia to smażone kotleciki jagnięce z zimnym sosem jogurtowo - buraczanym, płatkami dyni i chlebkiem pita. Jak będą wyglądać takie potrawy? Zobaczymy w programie.
Czas trwania: 25min. / 2024 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa wyruszy do doliny Białej Nidy na Kielecczyźnie. Kuchnia tego regionu nie zagościła jeszcze w naszym programie, więc czas to naprawić. W dawnych czasach jadano w tych okolicach skromnie, by nie rzec biednie. Na słabych glebach uprawiano głównie ziemniaki, kapustę, rośliny strączkowe i zboże. Najbardziej znaną potrawą jest zupa zalewajka świętokrzyska. Była ona przygotowywana na bazie kwaśnego żuru, z ziemniakami, kiełbasą lub boczkiem, czasem z dodatkiem grzybów. Znajdziemy tu też wiele dań z ziemniaka, który choć pojawił się w jadłospisie dopiero w XIX wieku, jest podstawą wielu regionalnych specjalności takich jak: "gałki", "goły", "golorze", pyzy, "tryndle", "pigoły", "targańce" czy też "zmiocarz" - rodzaj pasztetu ziemniaczanego. Na głębokim oleju smażono pączki z ziemniaków, a wśród potraw ziemniaczanych królował kugiel, czyli zapiekanka ziemniaczana z mięsem wywodząca się z tradycji żydowskiej. Lokalne gospodynie do dziś wyrabiają prawdziwe wiejskie twarogi czy masło. Karol przyrządzi swoje wersje tradycyjnych dań regionalnych. 1/ Przygotowana w kociołku na ogniu zupa z grochu, kaszy i ziemniaków; 2/ Bitki z ligawy wołowej w pikantnym sosie z kuleczkami z ziemniaków; 3/ Placki z ziemniaków z farszem z wiejskiego twarogu i domowej konfitury.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnym odcinku Karol Okrasa opowie widzom o nowym kulinarnym słowie, które pojawiło się w Polsce. Otóż kupując gotową kanapkę w osiedlowej piekarence, został zapytany przez sprzedawczynię czy woli bajgla czy "wrapa". "Wrap" jeszcze kilka lat temu był w naszym kraju pojęciem nieznanym. Dziś, zwłaszcza dla młodszej klienteli wielu fastfoodowych sieci, jest czymś oczywistym. Samo słowo "wrap" pochodzi z języka angielskiego, a w dokładnym tłumaczeniu oznacza "zawinąć". Bo jeśli w przypadku tradycyjnej kanapki nadzienie, czyli wędlinę, drób, rybę, warzywa, sosy wkładamy pomiędzy dwie kromki pieczywa, to w przypadku "wrapa" placek płaskiego chlebka całkowicie owija nadzienie. Takim płaskim chlebkiem może być na przykład meksykańska tortilla, arabska pita czy ormiański lawasz. Moda na "wrapy" narodziła się prawdopodobnie w Kalifornii w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, a wywodzi się ze specjalności kuchni teksasko - meksykańskiej jaką jest burrito, czyli właśnie duży, pszenny placek owijający szczelnie rozmaitego rodzaju pikantne nadzienie. Czy nazwa "wrap" się u nas przyjmie? Zapewne tak. Kiedy Karol, będąc dzieckiem, biegał z rówieśnikami po podwórku, pewnie byłby zdziwiony, gdyby ktoś zaproponował mu hamburgera. A pokażcie dziś choć jedno dziecko w Polsce, które nie wie co to hamburger. I raczej chyba nie ma szans, aby spolszczyć to słowo, nazywając "wrapa" na przykład "zawijańcem". A jakie "wrapy" przygotuje nasz kucharz? Pierwszą propozycją Karola będzie "wrap" schabowy, czyli zawinięty w placek kotlet schabowy, z sałatą i ogórkami w orientalnym sosie. Druga to "wrap" z wędzonym pstrągiem, smażonymi boczniakami, cebulą i sosem z fasoli. A trzecia to "wrap" inspirowany bitkami z kaszą, z paseczkami wołowiny, marchewką, cebulką i kaszą gryczaną.
Czas trwania: 25min. / 2024 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa zabiera widzów na Pomorze, aby opowiedzieć o zapomnianym warzywie - o brukwi. Starszym generacjom Polaków brukiew kojarzy się z biedną kuchnią okresu okupacji. Tylko na Pomorzu i Kaszubach pojawia się w potrawach kuchni regionalnej. Pierwszym, który opisał to warzywo, będące odmianą kapusty, był szwajcarski botanik z XVII wieku. Ponoć pochodzi ze Skandynawii lub Rosji, gdzie szeroko uprawia się ją do dziś. Wskazywałaby na to jej angielska nazwa swedes. Podczas II wojny światowej była w Wielkiej Brytanii ważnym składnikiem menu, podobnie jak w Polsce. Być może tym należy tłumaczyć fakt, że po wojnie szybko została zapomniana. Brukiew, znana też jako karpiel, była przyrządzana na wiele sposobów, robiono z niej pożywną zupę z dodatkiem ziemniaków czy fasoli. Do dziś na Kaszubach przysmakiem jest zupa z brukwi na gęsinie. Anglicy podają tradycyjną pieczeń jagnięcą z puree z brukwi, a Finowie podają ją pieczoną z daniami mięsnymi. Rozcierana brukiew razem z gotowaną marchewką i ziemniakami z dodatkiem masła oraz śmietaną jest świąteczną potrawą w Norwegii. Brukiew smakiem przypomina skrzyżowanie kalarepy, rzodkiewki i kapusty. Dawniej często gościła na stołach naszych przodków, chroniąc ich przed głodem. A dla dzisiejszych Polaków stała się warzywem egzotycznym, choć na pewno zasługuje na dużo większe zainteresowanie. Zwłaszcza takiego poszukiwacza zaginionych skarbów kuchni polskiej jak Karol Okrasa. Proponowane dania: 1/ zimowa zupa z brukwi z imbirem; 2/ placki z brukwi z wędzonym łososiem; 3/ filet tołpygi z podpieczoną brukwią.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa zaprosi widzów na kulinarną opowieść o forszmaku. To danie, niegdyś bardzo popularne, dziś można spotkać głównie na Lubelszczyźnie. W tym regionie w wielu restauracjach znajdziemy forszmak lubelski, czyli rodzaj gulaszu z mięsa, kiełbasy, cebuli, ogórka kiszonego w sosie pomidorowym. Ponieważ do forszmaków często wykorzystywano resztki mięsiwa i wędlin, jakie zostały z poprzednich posiłków, dlatego dania te chętnie przygotowywano w trudnych czasach. Samo słowo forszmak pochodzi od niemieckiego "Vorschmack" i w dosłownym tłumaczeniu oznacza "przed - smak", czyli rodzaj przekąski. Niemiecka nazwa wskazuje niewątpliwie kraj pochodzenia tej potrawy, choć prawdopodobnie danie to spopularyzowali wschodnioeuropejscy Żydzi. Znajdziemy je w książkach kucharskich w Niemczech, w Rosji, w Polsce a nawet w Finlandii. Co ciekawe wersje forszmaków bardzo się od siebie różnią. W kuchni żydowskiej to zimna pasta z solonego śledzia, jajka na twardo, cebuli i jabłka. W kuchni rosyjskiej to zapiekanka z mielonego mięsa, śledzia, pieczywa i śmietany. Finowie mają swoją wersję składającą się z mielonego mięsa, sardeli lub śledzi, cebuli, ziemniaków i śmietany. Ponoć tą przekąską zachwycił się fiński bohater narodowy i smakosz, marszałek Carl Gustaf Mannerheim, który podobno jadał ją w Polsce. A naszym kraju, oprócz wspomnianego wcześniej i jadanego do dziś forszmaku lubelskiego, w dawnych książkach spotkamy liczne, często bardzo się od siebie różniące przepisy na forszmak. A jakie forszmaki przygotuje nasz kucharz? Propozycje Karola: 1/ Forszmak z dyni, z orzechami i karmelizowaną w occie cebulą; 2/ Forszmak z karkówki wieprzowej, kiełbasy, cebuli, zapieczonych w ostrym sosie z puree ziemniaczanym; 3/ Pasztet na zimno ze śledzia, cebuli, jajek na twardo, puree ziemniaczanego i smażonych ziemniaczków.
Czas trwania: 25min. / 2024 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa wyruszy do Nadleśnictwa Brynek w województwie śląskim. Choć na terenie Nadleśnictwa znajdują się duże miasta śląskiej aglomeracji, takie jak choćby Bytom czy Tarnowskie Góry, kojarzące się raczej z krajobrazem przemysłowym, lasy tutejszego Nadleśnictwa zaskakują bogactwem i urodą. Karol rozłoży swoje stanowisko nad malowniczym wodnym zbiornikiem retencyjnym. W pobliżu swoją leśną pasiekę ma pan Stefan Sznajder, emerytowany leśnik, który po 40 latach pracy nie może żyć bez lasu i prowadzi tutaj nową, leśną działalność. W swojej pasiece nie tylko produkuje pyszne, leśne miody, ale również edukuje młodzież i turystów, opowiadając o historii leśnego bartnictwa. Pan Stefan przekaże Karolowi swój leśny miód ze spadzi iglastej. Miód ten posłuży naszemu kucharzowi do przygotowania potraw. W przerwie pomiędzy gotowaniem Karol dzięki uprzejmości leśników obejrzy ćwiczenia gaszenia pożaru lasu z użyciem śmigłowca. Wśród potraw zobaczymy gulasz z białej kiełbasy i chorizo z dzika z młodą kapustą i kluseczkami śląskimi, pieczone buraki z twarogiem z dresingiem z leśnego miodu oraz hamburgera z dziczyzny z miodową salsą i grzybkami.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprasza na potrawy z kaczki. A gotować będzie w miejscu szczególnym. To dwór w Krasnogrudzie, gdzie Czesław Miłosz spędzał wakacje w dzieciństwie i w latach młodości. Do dziś zachowały się tu przepisy na jego ulubione dania. Jakie potrawy cenił najbardziej przyszły noblista? Pierwszą potrawą będzie marynowanaw wiśniówce i sianie pierś kaczki, podana z kaszą gryczaną z grzybami i serem oraz sosem z pieczonych buraków. Kolejną potrawą będą świeżo złowione okonie nadziane na patyk i upieczone nad ogniskiem. Trzecia potrawa zaś to uda kacze, najpierw smażone na złoto, a następnie duszone z boczkiem, cebulą, czosnkiem, jabłkami, suszonymi śliwkami oraz kiszoną i słodką kapustą.
Czas trwania: 24min. / 2013 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa wyruszy nad piękną, wciąż dziką rzekę Biebrzę i pokaże widzom, jak przygotować szybkie potrawy z grilla. Jak powszechnie wiadomo, po pierwszym weekendzie maja, jak Polska długa i szeroka, rodacy rozstawiają swoje stanowiska na działkach, w miejscach biwakowania. Zewsząd dobiega zapach żarzącego się węgla drzewnego oraz aromaty karkówki, kaszanki czy podpieczonej kiełbasy. Co ciekawe, jeszcze w czasach późnego PRL - u, czyli stosunkowo niedawno, grillowanie było w naszym kraju przyjemnością prawie nieznaną. Ale minęło nieco ponad trzydzieści lat i poczuliśmy się mistrzami świata w tej dziedzinie. Oczywiście najbardziej smakowite dania grillowe, zbyt często jadane, w końcu się znudzą. Istnieje zatem silna potrzeba, aby ofertę grillową od czasu do czasu odświeżyć ciekawymi nowinkami. To zadanie dla Karola, który rozbije namiot nad brzegiem Biebrzy i pokaże widzom nową porcję grillowych przysmaków. Przy czym założenie jest takie, aby ryba czy mięso, które trafią na ruszt, nie spędziły tam dłużej niż jedną minutę. Pierwszą propozycją szybkiego grillowania będzie szaszłyk z marynowanej polędwicy wołowej z pieczoną sałatą rzymską. Po zimnej nocy w namiocie Karol pokaże, jak przygotować na śniadanie smakowitą kanapkę z grillowaną wołowiną, pesto oraz konfiturą z cebuli i musztardy. A na koniec zobaczymy grillowane kawałki łososia owinięte boczkiem i podane z salsą ze słonecznika i grillowanej papryki.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa uda się do Nadleśnictwa Rudy Raciborskie w województwie śląskim. Budynek Nadleśnictwa sąsiaduje z przepięknym, ponad 700-letnim zespołem dawnego opactwa cysterskiego. A cystersi byli pionierami w hodowli karpia w naszym kraju, co wiąże się z jednym z tematów tego odcinka. Karol rozpocznie gotowanie w malowniczym uroczysku Hubertus, gdzie przygotuje potrawy z dziczyzny. Następnie wraz z leśnikiem, panem Romanem Suskim, uda się do rezerwatu Łężczok. Jego nazwa pochodzi od staropolskiego słowa łęg oznaczającego tereny podmokłe. Można tu podziwiać ponad połowę gatunków ptaków żyjących w Polsce. Ciekawostką jest fakt, że Lasy Państwowe prowadzą tu hodowlę karpi, które w pierwszej kolejności służą jako pokarm dla bytujących tu ptaków. A ludzie muszą się zadowolić tym, co zostanie z ptasiego stołu. Na zakończenie Karol obejrzy też miejsca, które w 1993 roku spustoszył olbrzymi, bodaj największy w tej części Europy, pożar lasów, a w 2017 także niszczycielski huragan. Obecnie miejsca te są rekultywowane przez leśników. Wśród potraw zobaczymy tatara z jelenia z marynowanymi grzybkami, leśny gulasz z sarny z młodą kapustą oraz karpia na dziko w sosie z czosnku niedźwiedziego.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W swoich wyprawach kulinarnych Karol Okrasa często używa własnoręcznie przygotowywanych, kolorowych oliw smakowych do przyprawiania potraw. I nie jest tu pomyłką słowo przyprawianie, bowiem Karol traktuje tłuszcze właśnie jako przyprawę. Inaczej bowiem smakuje to samo mięso przypieczone na smalcu, inaczej na oleju. Ponadto oleje i oliwy można wzbogacać poprzez dodatek ziół, przypraw korzeniowych, a nawet grzybów. Ale co zrobić, by na przykład oliwa pachnąca pietruszką, szczypiorkiem czy lubczykiem miała również piękny zielony kolor? Wymaga to kilku prostych zabiegów, a efekt jest niezwykły. Na początek Karol pokaże, jak przygotować kolorowe oliwy szczypiorkowe i lubczykowe, a nawet jak zrobić olej pachnący wędzeniem. Następnie przygotuje z udziałem tych kolorowych oliw smakowych ciekawe dania: 1/ Befsztyk tatarski doprawiony oliwą lubczykową z dodatkami; 2/ Smażony na złoto filet z amura z sałatką doprawioną oliwą szczypiorkową; 3/ Frytki gryczane z majonezem zrobionym na bazie wędzonego oleju.
Czas trwania: 25min. / 2021 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa odwiedzi Nadleśnictwo Stare Jabłonki w województwie warmińsko-mazurskim. Wraz z leśnikiem Łukaszem Paprockim uda się do lasu, aby podziwiać niezwykłe sosny. Specyficzne lokalne warunki sprawiły, że tutejsza sosna zwyczajna wytworzyła unikalny ekotyp, charakteryzujący się wysokością dochodzącą do 40 metrów. To, jak i doskonałe własności konstrukcyjne drewna z tych sosen sprawiły, że były one poszukiwanym materiałem na maszty do statków już od XVI wieku. Ponoć zachwycał się nimi sam Napoleon, a drewno tych sosen zrobiło furorę na Światowej Wystawie w Paryżu. Ale cóż ma sosna do kuchni? Otóż wiosną można z sosny pozyskiwać młode pędy, które wraz z cukrem służą do zrobienia niezwykle aromatycznego syropu. Od wieków stosowano go nie tylko jako lekarstwo na kaszel, ale także produkt kulinarny, choćby do robienia nalewek. Ale jak pokaże Karol, taki syrop to także doskonała baza do wszelkich sosów, dressingów czy marynat. Co więcej, same młode pędy sosny czy świerka mogą stanowić doskonały dodatek do dań. Pan Łukasz pokaże Karolowi, jak bezpiecznie pozyskiwać młode pędy sosny w lesie i czego należy przestrzegać przy ich zbiorze. Podaruje też Karolowi swój syrop sosnowy, a także suszonego siedzunia sosnowego, zwanego grzybem kalafiorowym czy szmaciakiem gałęzistym. Karol Okrasa przygotuje 3 potrawy bazujące na pędach sosny i świerka. Wśród jego propozycji są: 1/ placki z ziemniaków i siedzunia sosnowego, wzbogacone o pędy świerka i sosny; 2/ kotlet chlebowy z grzybami z sałatką z młodych liści lipy i syropu sosnowego; 3/ pieczone warzywa z dressingiem sosnowo-orzechowym.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa zaprosi widzów do Nadleśnictwa Elbląg na Wysoczyźnie Elbląskiej w województwie warmińsko - mazurskim. To obszar malowniczo położony na wysokim brzegu nad Zalewem Wiślanym. W czasach, gdy zamieszkiwały ten teren plemiona Prusów, rosły tu lasy dębowe. Dziś przeważają buki, choć można też spotkać niezwykle okazałe, prastare dęby. Pod jednym z nich Karol spotka się z leśniczką, panią Paulą Trzeciak. Pani Paula opowie Karolowi o legendzie związanej z nazwą dębu, a także o jadalnych kwiatach, które można znaleźć w lasach. Takie kwiaty wzbogacą nie tylko wyglądem, ale i smakiem każdą leśną potrawę. Następnie oboje udadzą się na teren wczesnośredniowiecznego grodziska, dziś porośniętego pięknym lasem bukowym. Tu pani Paula zwróci uwagę Karola na orzeszki bukowe, zwane bukwią. Nasiona buka, ulubiony przysmak dzików, wiewiórek i leśnych gryzoni, od wieków były obecne w dawnej kuchni polskiej. Choć są dość pracochłonne w przygotowaniu z uwagi na trudne wydobycie z łupinek, to wysiłek pozyskania wynagradzają smakiem. Mogą stanowić atrakcyjny dodatek do leśnych potraw. Wśród propozycji dań zobaczymy marynowane w dereniu żeberka z jelenia z puree ziemniaczanym z bukwią, będzie też szybki gulasz w stylu stir - fry ze schabu z dzika z gąskami i borowikami oraz potrawa z mięsa z daniela.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Karol Okrasa kontynuuje poszukiwania polskiego smaku. A kiedy już ten smak odnajduje, ze smakiem i pożytkiem dla konserwatywnej polskiej widowni, próbuje go przełamać. Bo wbrew powszechnym wyobrażeniom polska kuchnia to nie tylko pierogi i schabowy. Mamy wielowiekową tradycję podawania ryb, szczególnie słodkowodnych, a polskie mięsa i wędliny biją jakością większość europejskiej produkcji. Od 1989 roku w najdalszych zakątkach Polski wytwarza się smakowite produkty warte zaprezentowania szerokiej widowni. Cudze chwalicie, swego nie znacie! W swojej kolejnej wyprawie Karol Okrasa zaprosi widzów na spotkanie z jedną z najbardziej archaicznych potraw polskiej kuchni, czyli z prażuchą. Podobne dania, jak twierdzą archeolodzy, jedli już nasi słowiańscy przodkowie, jeszcze przed Chrztem Polski. Samo określenie prażucha pochodzi od wyprażania mąki, bo tak przygotowywano tę potrawę. Wyprażoną mąkę następnie rozrabiano wodą, mlekiem, a potem spożywano w formie papki lub formowano w proste kluseczki. W dzisiejszych kuchniach regionalnych gotową prażuchę podaje się zazwyczaj ze skwarkami. Ta staropolska potrawa przetrwała wyłącznie w ubogich kuchniach regionalnych, od XIX wieku często łączona z ziemniakami. Ale niegdyś musiała być niezwykle popularna, o czym świadczą liczne lokalne nazwy, takie jak lemieszka, psiocha, porka, fusia czy kulasza. Również mieszkańcy Żywiecczyzny bardzo często jadali prażuchy, czyli podprażoną mąkę z kaszą, zalaną wodą do wchłonięcia i okraszoną skwarkami lub tłuszczem. Była to na ogół mąka żytnia, owsiana lub gryczana, a bardzo rzadko, właściwie przy okazji większych świąt, pojawiała się mąka pszenna. Z lokalną żywiecką tradycją, wywodzącą się ze średniowiecza, związane są również pierniki. Wypiekano je jako placki podobne do chlebów, obficie doprawione miodem i korzeniami. Były więc bardzo drogie i dostępne jedynie dla bogatych ludzi. Inną żywiecką specjalnością były wędliny wytwarzane w zapachach lasu, bejcowane w zaprawach korzenno - octowych. A jak będą wyglądać prażuchy przygotowane przez naszego kucharza, inspirowane lokalną tradycją? Pierwszą propozycją Karola będzie brukwiana prażucha, podana z doprawionym na ostro filetem z karpia. Druga to piernikowa prażucha, podana z bejcowanymi w zalewie korzenno - octowej comberkami z sarny. A trzecia to gryczana prażucha, podana z wędzonym pstrągiem i kwaśną śmietaną. Jak będą wyglądać takie potrawy? Zobaczymy w programie.
Czas trwania: 25min. / 2024 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa wyruszy do Pułtuska nad Narwią w województwie mazowieckim. W dawnym zamku biskupów płockich, malowniczo położonym na wysokim brzegu rzeki, obecnie będącym Domem Polonii, spotka się z miejscowym szefem kuchni specjalizującym się w dawnej kuchni polskiej. Razem obejrzą zamkową wędzarnię, gdzie wędzi się na zimno wędliny z dziczyzny. Jedno z dań Karol przygotuje na łódce na Narwi, skąd widoczna będzie panorama na zamek w Pułtusku, jak i na piękną Puszczę Białą po drugiej stronie rzeki. Następnie uda się do wspomnianej puszczy na spotkanie z leśniczym, panem Adamem Gadomskim. Razem z dziećmi udadzą się na zbiór jagód w urokliwym, dębowym lesie. Z pozyskanych jagód oraz innych owoców lasu, a także dziczyzny, Karol przygotuje potrawę, którą poczęstuje dzieci. Nie obędzie się bez elementów edukacji, takich jak ważna kwestia mycia zebranych jagód czy zakup dziczyzny wyłącznie u sprawdzonych dostawców. Wśród propozycji Karola zobaczymy potrawę z wędlinami z dziczyzny oraz potrawy z owocami leśnymi, przede wszystkim jagodami.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Karol Okrasa pokazuje, jak wypieka się dobre pieczywo i co można z niego przyrządzić. Złamie też kilka przepisów i kulinarnych stereotypów. Ponadto pokaże, jak piecze się chleb w tradycyjnej piekarni, a jak w warunkach domowych.
Czas trwania: 25min. / 2012 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnym odcinku Karol Okrasa opowie widzom o bigosie. To jedna z tych potraw, które uważane są za symbol polskiej kuchni. Choć współczesnych przepisów na to danie jest bardzo dużo, to w powszechnej opinii jest to duszona kapusta, kiszona bądź słodka, z mięsem, wędliną, grzybami i innymi dodatkami. Ale nie zawsze kapusta była obowiązkowym składnikiem bigosu. Jeśli spojrzymy na receptury Stanisława Czernieckiego w jego "Compendium ferculorum" z końca XVII wieku, to zobaczymy, że w żadnej z kilkunastu receptur na bigos czy też "bigosek" nie ma kapusty. W pochodzącej z tego samego okresu rękopiśmiennej książce kucharskiej z dworu Radziwiłłów w przepisie na "Bigos jezuicki" także nie występuje kapusta. Co więcej, nawet u Lucyny Ćwierczakiewiczowej z drugiej połowy XIX wieku w przepisie na "Bigos z pozostałej pieczeni" nie ma w ogóle kapusty, są tylko kwaśne jabłka. Czym więc był bigos naszych przodków? Można powiedzieć, że był to rodzaj gulaszu, z pokrajanych na kawałki mięs, ryb czy raków, mocno doprawionych na kwaśno, ostro i słodko. A służyły do tego zamorskie przyprawy korzenne, drogie cytrusy czy octy winne. Z czasem zamorskie przyprawy starano się zastępować rodzimymi, a zamiast kosztownej cytryny zaczęła się pojawiać swojska kapusta kiszona. Jeszcze w XIX wieku bigos z kapustą nazywano hultajskim. A dziś bez kapusty nie potrafimy sobie wyobrazić bigosu. Opowiadając krótko o historii bigosu, nasz kucharz przygotuje swoje wersje tej popularnej potrawy. Proponowane dania: 1/Bigos z kwaśnych ziemniaków i pieczonej karkówki wieprzowej; 2/Bigos z białej kapusty, grzybów i wędzonego jesiotra; 3/ Korzenny bigos z warzyw korzeniowych podany z pieczonym jesiotrem i konfiturą z kwaśnych jabłek.
Czas trwania: 25min. / 2024 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W kolejnym odcinku Karol Okrasa zabierze widzów na gotowanie w Beskidzie Żywieckim. Jaka była kuchnia tego regionu? Ponieważ mało urodzajna ziemia dawała słabe plony, które ledwie wystarczały na długie i mroźne zimy, to tutejsze potrawy były ubogie i proste. Podstawą wyżywienia były: groch, fasola, ziemniaki, cebula, rzepa czy brukiew. I właśnie jedną ze specjalności kuchni żywieckiej była zupa z brukwi, dawniej uprawianej tu w bardzo dużych ilościach. Jak trafiła na te tereny brukiew zwana w tutejszej gwarze "kwockami"? Wiemy, że pierwsza drukowana wzmianka o brukwi pochodzi z dzieła szwajcarskiego botanika Gasparda Bauhina z 1620 roku. Szwajcar opisał ją jako roślinę dziko rosnącą w Skandynawii. Do dziś w Norwegii czy Finlandii brukiew jest ważnym składnikiem tradycyjnych dań wigilijnych. Warzywo to zaczęto także uprawiać w Anglii pod koniec XVIII wieku. Podczas II wojny światowej w całej Polsce była ona ważnym składnikiem wojennego menu. Być może jako symbol okupacyjnej biedy, po wojnie szybko została zapomniana i przetrwała wyłącznie w niektórych kuchniach regionalnych. A szkoda, bo to warzywo z rodziny kapustowatych warto jest przywrócić polskiej kuchni. Karol przygotuje kilka potraw z udziałem brukwi, inspirując się lokalną kuchnią. Pojawi się też mięso, rzadko dawniej spożywane przez ludność wiejską. Ale rzeźnicy żywieccy byli swego czasu sławni prawie w całej Europie. Ich cech, powstały w Żywcu z dekretu Krzysztofa hrabiego Komorowskiego w 1607 roku, otrzymał przywilej wolnego handlu mięsem w soboty. A ich sztandarowy wyrób, czyli kiełbasa żywiecka, jest do dziś dobrze znana w całym kraju. Propozycje Karola: 1/ Kluski śląskie z brukwi, z wegańską okrasą, z ostrą papryczką i wędzonym twarogiem; 2/ Inspirowana żywiecką kwaśnicą gęsta zupa, a właściwie gulasz z brukwi, szynki wieprzowej, słodkiej kapusty i soku z kiszonej kapusty; 3/ Uparowany na sianie pstrąg z pobliskiej Zawoi z ciepłą sałatką z brukwi i marchewki, mocno doprawionej świeżą kolendrą.
Czas trwania: 25min. / 2024 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprasza widzów w okolice Poleskiego Parku Narodowego. Obecnie tylko niewielka, zachodnia część Polesia znajduje się w granicach obecnej Polski. Przed II wojną światową poleskie było jednym z najbiedniejszych województw ówczesnej Rzeczpospolitej. Większą część jego obszaru zajmowały bezkresne błota i bagna, a do wielu wiosek nie było dostępu przez większą część roku. Podczas spisów ludności ponad 60 procent mieszkańców deklarowało, że posługuje się językiem "tutejszym". Bieda Poleszuków była przysłowiowa. Biedna była też miejscowa kuchnia, potrawy były skromne, przyrządzone z najprostszych składników. Przykładem mogą tu być choćby zupa czy kisiel z owsa, najtańszego zboża. W zamożnej Wielkopolsce owsem żywiły się konie, a na Polesiu ludzie. Epokę cyklicznych głodów zakończyło dopiero masowe wprowadzenie uprawy ziemniaka w połowie XIX wieku. I od tego czasu ta smaczna bulwa zaczęła dominować w poleskim jadłospisie. Poleskie potrawy to właśnie ziemniaki, kasza gryczana, pierogi, pyzy, dzikie zioła. A jakie propozycje inspirowane poleską kuchnią przygotuje Karol Okrasa? Dania: 1/ Żeberka wieprzowe zapiekane w ziemniakach z burakami; 2/ Placki z ziemniaków, kaszy gryczanej i kapusty z wędzoną śmietaną; 3/ Słodkie kulki ziemniaczano-serowe z kaszą.
Czas trwania: 25min. / 2024 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa wyruszył do Maciejowic. To niewielkie miasto kojarzy się przede wszystkim ze słynną bitwą pomiędzy polskimi wojskami Tadeusza Kościuszki a armią rosyjską rozegraną w 1794 roku. Ale Karola przyciągnęła tu historia nieco nowsza. Otóż nieopodal mieszkali jego dziadkowie, którzy zawsze zaopatrywali się w świeże pieczywo w lokalnej, małej piekarni. Smak maciejowickiego chleba to dla naszego kucharza smak dzieciństwa. Dlatego postanowił sprawdzić, czy ciągle piecze się tu chleb wedle dawnych receptur. Szczęśliwie maleńka piekarnia, w której całe wyposażenie pamięta lata 60. XX wieku, nadal wypieka bułki i chleby, nie stosując żadnych nowych technik i ulepszaczy, które to zdominowały nowoczesny, przemysłowy wypiek pieczywa. Jeden piekarz, pan Jan, choć przekroczył już wiek emerytalny, nadal piecze chleb, mając do dyspozycji te same od kilkudziesięciu lat produkty wyjściowe, takie jak mąka, naturalny własny zakwas, sól i wodę. Korzystając zarówno z surowego ciasta chlebowego, jak i gotowego pieczywa, Karol przygotuje kilka potraw inspirowanych smakiem pieczywa swojego dzieciństwa. Pierwszą propozycją będzie chleb pieczony z boczkiem, kiełbasą i cebulą, wzorowany na śląskiej potrawie, znanej jako murzin wielkanocny, która z zewnątrz przypomina chleb, a w przekroju widać kawałki kiełbasy i boczku wtopione w ciasto chlebowe; chleb powinien być dobrze wypieczony z zarumienioną skórką na wierzchniej stronie. Drugą będzie zestaw kanapek z przypieczonego chleba z pomidorami, grzybami, anchois, śledziem wędzonym, salcesonem. A trzecią będzie zupa chlebowa z białą kiełbasą.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa wyrusza do Nadleśnictwa Olsztynek, a konkretnie do leśniczówki w miejscowości Napromek. Leśnictwo jest położone w samym sercu Parku Krajobrazowego Wzgórz Dylewskich. Wokół rozciągają się przepiękne lasy leżące na niezwykle urozmaiconym terenie pełnym jarów, wąwozów, wzgórz, pośród których króluje Dylewska Góra, najwyższe wzniesienie nie tylko Wzgórz Dylewskich, lecz także całej północno - wschodniej Polski. Ale tym, co najbardziej zainteresowało Karola są dwie sprawy. Po pierwsze pojawienie się dużej ilości kurek w lasach. Te grzyby są bardzo cenione przez naszego kucharza. Drugą miejscową atrakcją jest Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt. Trafiają tu zwierzęta ranne lub chore. Ośrodek specjalizuje się w rehabilitacji ssaków, ale opiekuje się również ptakami. Funkcjonowanie Ośrodka polega na przyjmowaniu zwierząt wymagających pomocy, udzieleniu im opieki weterynaryjnej, przetrzymywaniu ich do uzyskania pełnej samodzielności, a na koniec wypuszczeniu do środowiska naturalnego. O działaniu ośrodka opowie Karolowi rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie pan Adam Pietrzak. Karol przygotuje trzy potrawy z wykorzystaniem świeżo zebranych kurek: 1/ Grzanki z kurkami i pomidorami na przystawkę; 2/ Zupa z kurek i leśnego topinamburu; 3/ Ziemniaczane kluski z kurkowym sosem.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa wyrusza nad Wisłę, aby opowiedzieć o ciekawym sposobie przyrządzania mięsa. Jak głoszą legendy ponoć nasi przodkowie podczas wypraw wojennych przyrządzali sobie strawę opiekając nad ogniem kawałki mięsiwa nabite na szable czy szpadę. Musi być w tym ziarno prawdy, skoro tak popularne dziś nad Wisłą kebaby to nic innego niż opiekane mięso, nabite na stalowy rożen. I właśnie podróżując po krajach Orientu często można się natknąć na szaszłyki, kebaby, kofty przyrządzane z mielonego mięsa, korzenniei ostro doprawione, podawane z zimnymi sosami. A jak przyrządzić mielonego na szpadzie nad Wisłą? To zadanie dla naszego kucharza. Będą więc opiekane na drewnianych szpadkach mielone z jagnięciny z sosem miętowym, mielone wieprzowo - wołowe z bakaliami w sosie orzechowym oraz coś dla wegetarian, czyli mielone z ciecierzycy na szpadkach z duszoną cytrusową kapustą.
Czas trwania: 25min. / 2020 / magazyn kulinarnyEmisja Okrasa łamie przepisy miała miejsce:
Opis (streszczenie): W swojej kolejnej wyprawie kulinarnej Karol Okrasa opowie widzom o potrawach naszych przodków, którzy wyjątkowo rygorystycznie przestrzegali nakazów surowego, staropolskiego postu. Dziś postne dania kojarzą nam się przede wszystkim z brakiem mięsa, ale jeszcze kilkaset lat temu w poście nie wolno było spożywać także nabiału: mleka, śmietany, masła oraz jaj. Dozwolone były wyłącznie produkty roślinne i ryby. Zachowały się dawne receptury jak przygotować masło czy śmietanę z migdałów, a jaja do postnych zup wykonywano z mięsa ryb. Dawni Polacy do przestrzegania postów podchodzili bardzo poważnie i znany jest przypadek kłopotów, w jakie wpadł przebywający na Mazowszu nuncjusz papieski, który jadł ser w piątek wedle złagodzonych już znacznie reguł w Zachodniej Europie. A pamiętajmy, że w owych czasach było ponad 150 dni postnych w roku. Co ciekawe, kiedy dziś w sklepie z wegańską czy wegetariańską żywnością widzimy na półkach sery, pasztety, pasty z orzechów, warzyw czy strączkowych, to nie zdajemy sobie sprawy, że wiele podobnych pomysłów znajdziemy w postnej kuchni polskiej sprzed wieków. Jakie potrawy według surowych reguł staropolskiego postu przygotuje Karol Okrasa? Będą to: ser z orzechów nerkowca, pasztet z orzechów włoskich, pieczarek i warzyw oraz dorsz z makaronem z dyni podany z wegańskim majonezem.
Opis (streszczenie): Tym razem Karol Okrasa wyrusza nad rzekę Bug pomiędzy Wyszkowem a Serockiem. Czystość rzeki ostatnio się poprawiła, a późna jesień przyciąga wędkarzy. Ich marzeniem jest złowić dużego drapieżnika, takiego jak sum czy szczupak. Ryby te najlepiej łowić właśnie późną jesienią, bowiem teraz intensywnie żerują przed nadejściem zimy. Karol często dostaje listy od wędkarzy z prośbami o przepisy na ryby z naszych rzek i jezior. W tym odcinku na ich życzenie kilka przepisów z rybami słodkowodnymi w roli głównej. Karol proponuje 3 potrawy: 1/ sum duszony w śmietanie z grzybami, 2/ kotleciki z karpia z cebulką, 3/ pstrąg w całości pieczony nad ogniem z pikantną sałatką z pieczonej w ognisku marchwi.
Czas trwania: 25min. / 2019 / magazyn kulinarnyOpis (streszczenie): W tym odcinku Karol Okrasa zaprasza widzów do zachodniej części województwa lubelskiego. Znajduje się tu największe w Europie skupisko wąwozów lessowych. Wyglądają one bajkowo, zwłaszcza jesienią, otulone kolorowymi drzewami. Kucharz proponuje jednak nie atrakcje turystyczne, tylko kulinarne. Skoro jesień, to oczywiście będą ziemniaki. Zrobiły one w kuchni polskiej największą i najbardziej oszałamiającą karierę. Są dziś tak powszechne, że wciąż większość z nas nie zdaje sobie sprawy z faktu, że na polski stół powszechnie trafiły dopiero w XIX wieku. Wcześniej nie były znane. A dziś to przecież ziemniaki są podstawą każdej polskiej kuchni regionalnej. Dawniej naszym przodkom wystarczały ziemniaczki z kwaśnym mlekiem i łyżką omasty, my wolimy bardziej wyrafinowane dania. I choć ziemniak króluje w polskiej kuchni od niecałych dwustu lat, to przecież powstały z niego już nawet nie setki, a tysiące potraw. W programie Karol dołoży do tego ogromnego zbioru kolejne trzy przepisy i nie jest to jego ostatnie słowo. Propozycje dań: 1/ Polędwiczka wieprzowa z podgrzybkami podana z placuszkami z ziemniaków i sera. 2/ Chrupiące placki ziemniaczane z bakłażanem i kapustą podane z sosem z maślaków. 3/ Ziemniaczana sałatka ze śledziem z wędzonym sosem.
Czas trwania: 25min. / 2022 / magazyn kulinarnyOkrasa łamie przepisy można obejrzeć w programie stacji:
Emisje miały lub będą miały miejsce w: TVP1 HD, TVP2 HD, TVP3, TVP3 Białystok, TVP3 Bydgoszcz, TVP3 Gdańsk, TVP3 Gorzów Wlkp., TVP3 Katowice, TVP3 Kielce, TVP3 Kraków, TVP3 Łódź, TVP3 Lublin, TVP3 Olsztyn, TVP3 Opole, TVP3 Poznań, TVP3 Rzeszów, TVP3 Szczecin, TVP3 Warszawa, TVP3 Wrocław, TVP ABC, TVP HD, TVP Kobieta, TVP Polonia, TVP Rozrywka, TVP Wilno
Lista zwiera odnośniki do stron typów związanych z prezentowaną audycją:
Lista zwiera odnośniki do stron osób związanych z produkcją (aktorzy, reżyser):
Lista zawiera lata, w których powstawała audycja: